Lawyer 3||n.h. ✔

By justasweetdreams

39.3K 2.1K 487

trzecia częśc opowieści Lawyer More

Prolog.
02.
03.
04.
05.
06.
07.
08.
zapraszam
09.
WYBACZCIE!!!
10.
11.
12.
13.
14.
Epilog.
...
PILNE!
My criminal

01.

2.6K 152 41
By justasweetdreams

- Niall, dobrze się czujesz? - spytałam, gdy blondyn zszedł rano na śniadanie. Wzruszył jedynie ramionami i usiadł przy stole opierając głowę na ręce. Podeszłam do mojego męża i przyłożyłam mu dłoń do czoła. Był rozpalony. - Do łóżka - powiedziałam. 

- Jaka stanowcza - uśmiechnął się lekko.

- Niall, ja nie żartuję, masz gorączkę - powiedziałam. 

- Nic mi nie jest - mruknął. Spojrzałam na niego zszokowana. 

- Na pewno jesteś facetem?  -spytałam.

- Chyba widziałaś co mam w spodniach - powiedział, a ja podniosłam lewą brew do góry. 

- Idź do łóżka, dam ci lekarstwa - odparłam.

- Muszę iść do pracy.

- Nigdzie nie idziesz - powiedziałam. - Wiedziałam, że wczorajszy wypad z Louis'em się tak skończy - mruknęłam pod nosem. - Zaraz przyjdę - powiedziałam, gdy blondyn wychodził z kuchni. Westchnęłam ciężko i otworzył szafkę, w której trzymamy leki. Wyciągnęłam syrop przeciwgorączkowy i wyszłam z kuchni. Weszłam na górę do sypialni, gdzie blondyn leżał już pod kołdrą. - Trzymaj - podałam mu plastikowy kubeczek, w którym odmierzyłam odpowiednią ilość syropu. Blondyn wypił całość i znów położył się na łóżku. 

- Położysz się obok? - spytał. 

- Tylko posprzątam po śniadaniu - powiedziałam, a on przytaknął głową. - Zjesz coś? 

- Nie chcę - mruknął. Wstałam z łóżka i wyszłam z sypialni. Zeszłam na dół i schowałam syrop do koszyczka, a koszyczek do szafki. Posprzątałam po śniadaniu i zostawiłam karteczkę Pani Caroline, żeby sprzątnęła tylko łazienkę i ugotowała jakiś obiad. Wróciłam na górę i od razu położyłam się obok blondyna. Niall od razu przyciągnął mnie do siebie i wtulił twarz w zagłębienie mojej szyi. - Kocham Cię, Mercy - szepnął złożył całus na moim odkrytym obojczyku.

- Też Cię kocham - powiedziałam i przeczesałam dłonią jego włosy. Wtuliłam policzek w ego włosy i przymknęłam oczy. Po chwili usłyszałam jego unormowany oddech, więc wiedziałam, że zasnął. Poprawiłam lekko głowę i również po paru minutach zasnęłam. 

***

- Niall, miałeś leżeć - powiedziała, gdy blondyn zszedł na dół. Przyłożyłam telefon do ramienia, tak, żeby mój rozmówca nic nie słyszał. 

- Chciałem wziąć sobie tylko coś do picia - mruknął. - Nie jestem dzieckiem - dodał i wszedł do kuchni. Przyłożyłam telefon do ucha i słyszałam tylko jakieś szmery. 

- Zadzwonię jutro - przygryzłam wargę. 

- Do usłyszenia, Mercy - powiedział, a ja szybko się rozłączyłam. Schowałam telefon do kieszeni i weszłam do kuchni, gdzie blondyn siedział przy wyspie kuchennej i pił sok. 

- Kto to był? - spytał. 

- Louis - odpowiedziałam szybko. 

- Ostatnio bardzo często do siebie dzwonicie, choć mieszkacie trzy ulice dalej od siebie - zauważył, a ja zaczęłam nerwowo gryźć moją wargę. 

- Doskonale wiesz jaki on jest - powiedziałam i zaśmiałam się cicho. - Martwi się o mnie, choć mam już dwadzieścia pięć lat - dodałam. 

- Mercy, ufam ci - odparł i wstał z krzesła. Podszedł do mnie i cmoknął mnie w czoło. Wyszedł z kuchni, a ja przetarłam twarz dłonią. 

Cholera. 

***

Następnego dnia Niall'owi przeszła gorączka i mógł iść do pracy. Ja miałam dzisiaj wolne, więc mogłam dłużej poleżeć w łóżku. Blondyn wyszedł pięć minut temu, a ja wpatrywałam się w sufit. Wzięłam do ręki telefon i zobaczyłam, że mam nieodebraną wiadomość. Odblokowałam urządzenie i przygryzłam wargę czytają treść sms'a. 

Od James: możemy się dzisiaj spotkać? 

Do James: tak

Zablokowałam telefon i rzuciłam go na poduszkę obok. Wstałam z wygodnego łóżka i weszłam do garderoby. Wybrałam jakieś ciuchy i szybko się przebrałam. Poszłam do łazienki, gdzie ułożyłam włosy i umyłam zęby. Nie miałam ochoty na śniadanie, a wiedziałam, że i tak zjem coś później na mieście. Wyszłam z łazienki i wróciłam do sypialni po telefon. Zeszłam na dół, gdy w tym momencie do domu weszła Pani Caroline. Przywitała się ze mną i od razu poszła do kuchni, żeby przygotować obiad. Poinformowałam ją, że wychodzę i już po chwili siedziałam w swoim samochodzie. Przez chwilę siedziałam w samochodzie i patrzyłam na kierownicę.

Nikt nie może się dowiedzieć. 

XXXX

Witam w pierwszy rozdziale :) 

Czekam na wasza reakcję 

Marcelina x 


Continue Reading

You'll Also Like

65.8K 2.8K 58
Zmieniony przez śmierć ojca Nicola postanawia zadebiutować w Reprezentacji Polski, co było marzeniem pana Krzysztofa. Zbuntowany młody dorosły w prze...
165K 8.2K 37
Życie Niall'a i Mercy na uniwersytecie. #47 in Losowo - 16.12.2015 #40 in Losowo - 18.12.2015 #26 in Losowo - 14.01.2016
943K 448 33
ZOSTANIE WYDANE „Teija. Czarna Róża" to nowy tytuł opowiadania "The Love Accident: Prześladowca". 17 maja swoją premierę będzie miał drugi tom „Teija...
55.5K 1.3K 54
Hejka to książka o Shipie Pati i Czaro czyli członków teamu x2.Historia opiera się na tym,że Patrycja dostaje zaproszenie do teamu gdzie poznaje Chło...