Irondad /// Spiderson

By Nacia_3000

32.9K 1.9K 877

15 letni Peter Parker i jednocześnie Spider-man stracił rodziców w wieku 8 lat, później przejęła opiekę nad c... More

🕸1🕸
🕸2🕸
🕸3🕸
🕸4🕸
🕸5🕸
💍6💍
🕸7🕸
🕸8🕸
🕸9🕸
🕷10🕷
🕸11🕸
🕸12🕸
📖INFO📖
🕸13🕸
🕸14🕸
🕸15🕸
🕸16🕸
🕸17🕸
🕸18🕸
🕸19🕸
🕷20🕷
🕸21🕸
🕸22🕸
🕸23🕸
🕷24🕷
🕸25🕸
🕸26🕸
🕸27🕸
🕸28🕸
wazne info
🕷30🕷
🕸31🕸
🕸32🕸
🕸33🕸
🕸34🕸
🕸35🕸
🕸36🕸
🕸37🕸
🕸38🕸
🕸39🕸
🕸40🕸
🕸41🕸
🕸42🕸
🕸43🕸

🕸29🕸

608 36 44
By Nacia_3000

Hejka! Może ktoś się domyślił może nie, ale tamta informacja to było spóźnione Prima aprilis 😅

Tak więc macie tutaj rozdział wcześniej niż powinien, ale mam nadzieję, że nie przeszkadza wam to, dziękuję za komentarze i mam nadzieję, że wam się spodoba, dajcie znać na koniec co sądzicie o rozdziale, a teraz

Miłego czytania!❤

-No Stark, zabezpiecz okna, niech młody więcej nie wyskakuje przez okna, albo włącz tryb tatusia.- Rzekł Strange.

-Jaki tryb tatusia!?

-Ten tryb jak przyszedł tu ten chłopiec. Jak on tam miał... Pietro? Pedro? Tak chyba tak. Pedro.

-Peter, a nie Pedro!

-Nie ważne, w wieży raz się widziałeś z tym dzieckiem i już byłeś jakiś dziwny. A wy tylko film oglądaliście i w warsztacie byliście.

-A skąd ty o tym wiesz?- Nic mnie z tym dzieckiem nie łączy, mądry jest i tyle. Czy ja właśnie próbuje oszukać sam siebie?

-Słyszałem, tu i tam.-Lekarz dodał z lekkim uśmieszkiem i zniknął za portalem.

-Jarvis, co ze spidermanem?- Tony zapytał AI. Ze skrzydła szpitalnego wyszli jakoś 10 minut temu zostawiając chłopaka do dalszej samoregeneracji.

-Zasnął, sir.

-Dobra ustaw mi przypomnienie, żebym za dwadzieścia dziewiąta przyszedł do niego i poinformuj mnie gdy się obudzi.

Pov Peter
Dr. Strange zszywał już moje rany od trzydziestu minut oczyszczając je przy tym, co sprawiło mi to kilkukrotnie nieprzyjemne pieczenie.

-Dobra skończone, trochę ich było, ale wszystko zszyte, teraz wystarczy zabandażować niektóre miejsca i będziesz mógł się położyć do łóżka.

Odpowiedziałem niemym dziękuję lekko kiwając przy tym głową.

-Nie ruszaj się jeszcze, pójdę po bandaże i zaraz wracam, jeśli Tony nic tu nie zmieniał, to powinny być w pomieszczeniu obok.

Zauważyłem tylko jak pan Stark obrzuca go gniewnym spojrzeniem z bardzo poważną mimiką, w tamtym momencie o mało się nie zaśmiałem, wyglądało to zabawnie.
Po chwili neurochirurg wrócił do sali trzymając w rękach różnej długości kilka rolek medycznego materiału.

-Dobra, to tak masz dwa głębsze rozcięcia na lewym udzie, jedno na lewym barku, dwa na prawym, mocno poobijane żebra i skręconą kostkę.

-Nie mam skręconej kostki.- Zaprzeczyłem, przecież normalnie się poruszam i mnie nie boli.

-Otóż masz, jest napuchnięta i lekko sina.

-Cholera

-Już spokojnie to nie tragedia.- Dodał Stark o którym istnieniu zapomniałem,
nie odezwał się od czterdziestu minut.

-Odwróć się na brzuch, zajmę się żebrami. Następne będzie udo a na koniec ramiona.

Po dziesięciu minutach zostałem opatrzony na całym ciele i wyglądałem jak mumia.

-Która godzina?- Zapytałem

-Za kwadrans ósma.- Odpowiedział Kapitan Ameryka, który wszedł właśnie do pomieszczenia z talerzem jajecznicy z boczkiem i sokiem pomarańczowym w szklance. Na sam widok zrobiłem się głodny.

-Dzień dobry panie Kapitanie, przepraszam za tą sytuację wtedy przy pokoju pana Starka.

-Hej młody, nic się nie stało. Przyniosłem Ci śniadanie, mam nadzieję, że lubisz jajecznicę, boczek i sok pomarańczowy.

-Tak lubię, ale nie trzeba było.- Odpowiedziałem z miłym uśmiechem.

Pan Kapitan położył moje śniadanie na półce, a ja chwile później dostałem znak od Pana Stephena, że mogę się podnieść i przejść na łóżko.

-Tylko uważaj, są dość ciasno zawiązane.

-Okej.- Wypowiedziałem i powoli się podniosłem, kulejąc udałem się do łóżka które było oddalone od kozetki o około dziesięć metrów. Czułem na sobie lekko przerażony wzrok miliardera. Gdy zostało mi już kilka kroków, potknąłem się o własną nogę. Brawo Peter, nawet chodzić nie umiesz.
Już byłem przygotowany, że uderzę twarzą o podłogę, ale upadek nie nadszedł, poczułem tylko mocny uchwyt na swoich ramionach.

-Ał.- Wypowiedziałem na głos, chociaż wcale nie chciałem.

-Och przepraszam, nie chciałem żebyś upadł.- Odpowiedział mi Kapitan, chwila to on mnie złapał? Oh nawet nie wiedziałem, stał blisko mnie, pewnie się bał, że nie uda mi się dojść, poniekąd miał rację.

-Dziękuję, i nic się nie stało.- Starszy odprowadził mnie na łóżko, ale wciąż trzymał za ramiona. Pomógł się położyć i się odszedł kilka kroków. Gdy pan Rogers się odsunął podszedł do mnie pan Stark. Spojrzał na mnie z lekkim zmieszaniem w oczach i otworzył usta próbując coś powiedzieć.

-Nick Fury chce z tobą pogadać.- Oznajmił, a po chwili spuścił wzrok

-Emm okej, a kiedy?- Odpowiedziałem zdezorientowany. Udawałem, że to całkiem normalne, choć w środku byłem przerażony.

-Konkretnie nic nie mówił, ma to być chwilowe spotkanie z tobą, a potem wszyscy z Avengers, Ci którzy są dostępni. Wiem, że większość ma wolną środę, więc pewnie ta środa.

-Raczej będę mógł, o której?

-Dopytam się go i dam Ci dokładnie znać na zegarku.

-Okej.

-Możesz się zdrzemnąć, obudzę Cię za dwadzieścia dziewiąta.
Nie odpowiedziałem, nie chciałem tu spać, a tym bardziej po tym co usłyszałem. Zostały mi jeszcze 2 godziny.
Gdy pan Stark z panem Strangem wyszli z sali sięgnąłem po talerz i szklankę i powoli zająłem się konsumowaniem posiłku, który był bardzo smaczny. Odkąd mieszkam w domu dziecka, nigdy nie zjadłem tak dobrej jajecznicy.
Odłożyłem pusty talerz na nocną szafkę, przekręciłem się na bok, niestety zabolało mnie udo i lekko syknąłem z bólu, dobrze, że nikogo nie było w sali. Położyłem się ostrożnie na boku i leżałem, z nudów zamknąłem oczy i nawet nie wiedziałem kiedy zasnąłem.

Pov's Stark
-Sir, dzwoni Nicholas Joseph Fury.

-Kto zmienił jego nick.

-Ja.- Odezwał się Fury.

-Chwila, przecież nie odebrałem. Włamałeś mi się do telefonu? Jak?!- Jak on to zrobił, mam najlepsze zabezpieczenia.

-Kiedyś się dowiesz. Dzwonie do ciebie by dowiedzieć się więcej o spider-manie, masz z nim kontakt?

-Tak, jest u nas.- Nie chciałem mówić tego Nickowi, ale powiedziałem, nie spodziewałem się, że tak zareaguje.

-Przekaż mu, że chce się z nim spotkać, z wami też, musimy omówić kilka rzeczy, rozmawialiście grupowo kiedy przynajmniej większość z was będzie w wieży?

-Ta, w środę mamy mieć noc filmową, wspólny obiad i Thor proponował wyjść gdzieś więc powinniśmy być większością.

-Dobra sprawdzę jak u mnie i dam Ci znać.

-Ale Fury mamy już plany..... cholera! Rozłączył się! A to niby ja nie wychowany jestem.-
Stwierdziłem, że pójdę do warsztatu, została jeszcze niecała godzina, a tam lubię spędzać czas.

///////////// 916 słow

gdyby ktoś się pogubił, albo czegoś nie wiedział, to zadawajcie pytania. Tutaj macie kilka informacji na temat książki

w książce uwzględniam filmy wszystkie DO Doctor Strange, bez Captain America Civil War

(Spiderman Toma Hollanda)

przyjaciele Petera:
-MJ
-Ned

-Peter sam stworzył wszystko co ma, z różnych znalezisk.

-Peter nie pali, nie pije alkoholu, ale klnie chociaż stara się tego nie robić.

- Pet nie jest mądrzejszy od starka, Stark minimalnie mądrzejszy (Tony wciąż ego top).

-Nick Fury jest przyjaźnie do nich (Avengers + spidey) nastawiony, ale też bardzo stanowczy.

- Peter jest na razie tylko spider-manem z sąsiedztwa, pojawił się na ulicach ok. rok temu niektórzy wciąż w niego nie wierzą (boją się go)

-Peter bardzo dobrze się uczy, jest do przodu z materiałem, unika często lekcji, Flash go prześladuje, jest wielkim fanem Star-Wars

-Kornelia jest chora psychicznie xD

-[Bucky, Steve i Sam] to najlepsze trio przyjaciół, tak samo jak [Steve, Thor i Tony] i
[ Peter, Clint, Thor ] i
[Peter, Wanda, Natasha] i
[ Loki, Strange, Wanda ]

i jeśli się pojawią to [ Matt (DD), Peter, Deadpool ]

-Prawdopodobnie pojawi się  hydra albo sinister six: venom, dock-ock, sandman, electro, green goblin, Lizard

-Peter nie wie o istnieniu venoma, ale venom wie o spider-manie

i to chyba tyle, jeśli coś przeoczyłam to będę dawać znać.

Continue Reading

You'll Also Like

32.6K 2.1K 72
"Do cholery obudź się bo cię walne", prawie że krzyknął potrząsając chłopakiem. Młodszy zaczął kaszleć po czym otworzył lekko oczy na co starszy odet...
42.2K 2.2K 83
PART I |Lina, córka Tony'ego Starka, wprowadza się do Avengers Tower, gdzie jej sąsiadem staje się Bucky Barnes. Ich relacja szybko staje się skompli...
110K 10.8K 70
"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zacis...
918K 101K 124
Wiele było pięknych kobiet. Miał je wszystkie. Miał, władał, posiadał. Złoto, jedwab, diament, stal. Śpiew słowika. Wiele oczu go widziało. Wszystk...