Dama z podziemnego świata

By AngelGirl854

11.1K 2K 123

On jest dla niej zadaniem. Ona jest dla niego ważna. Tych dwoje łączy jedno - podziemny świat. Kiedy ojciec... More

PROLOG
ROZDZIAŁ PIERWSZY
ROZDZIAŁ DRUGI
ROZDZIAŁ CZWARTY
ROZDZIAŁ PIĄTY
ROZDZIAŁ SZÓSTY
ROZDZIAŁ SIÓDMY
ROZDZIAŁ ÓSMY
ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY
ROZDZIAŁ DZIESIĄTY
ROZDZIAŁ JEDENASTY
ROZDZIAŁ DWUNASTY
ROZDZIAŁ TRZYNASTY
ROZDZIAŁ CZTERNASTY
ROZDZIAŁ PIĘTNASTY
ROZDZIAŁ SZESNASTY
ROZDZIAŁ SIEDEMNASTY
ROZDZIAŁ OSIEMNASTY
ROZDZIAŁ DZIEWIĘTNASTY

ROZDZIAŁ TRZECI

567 114 8
By AngelGirl854

Javion Roth

- Siema stary! – zbijam piątkę z Nathanielem i Scottem, a następnie przysiadam się do nich do stolika w pubie, gdzie każdego dnia zbiera się spora grupa facetów, by w spokoju od swoich partnerek obejrzeć transmisję futbolu amerykańskiego bądź baseballu. Dla naszej trójki jest to jednak miejsce, w którym możemy napić się piwa bez obawy, że ktoś sprawdzi nam dowód tożsamości. Mamy to szczęście, że starsza siostra Scotta pracuje tutaj jako manager i przymyka oko na naszą niepełnoletność. – Czemu cię nie było dzisiaj w szkole?

- Miałem ważną sprawę do ogarnięcia. – odpowiadam zdawkowo. Nie lubię tłumaczyć się nikomu ze swojego życia. Zresztą nie mogę tego robić. Sprowadziłoby to na mnie i moją rodzinę spore kłopoty, których wolelibyśmy unikać. Już i tak brodzimy w gównie po pas.

- W budzie pojawiła się nowa laska. – wypowiada Nathaniel, a w tonie jego głosu wyczuwam drwiny. - Jest jakaś rąbnięta.

- Te ładne zawsze są wariatkami. – stwierdza Scott.

- Fakt. – kwituje Nathaniel. – Ale ta jest jakaś nadpobudliwa.

- Może ma ADHD? – sugeruję, a następnie biorę łyk swojego zimnego piwa. – A tak, poza tym, skąd takie wnioski? To dopiero pierwszy dzień zajęć.

- Zaatakowała Carly.

- No i?

- Ty tak serio? – pyta ze zdziwieniem Scott. – Właśnie ci powiedzieliśmy, że nowa laska zaatakowała Carly, a ty nie reagujesz? Mowa o TEJ Carly! – przewracam oczami. Miałem cholernie ciężki dzień, ledwie uszedłem z życiem i naprawdę gówno obchodzi mnie Carly, która uczepiła się mnie jak trądzik nastolatka. Jest tak samo upierdliwa jak wypryski na twarzy, lecz wraz z dojrzewaniem zmienia się gospodarka hormonalna i cera wraca do normy, lecz u Carly dojrzewanie nie oznacza, że staje się mniej wkurzająca. Fakt, jest seksowna i z całą pewnością ma jakieś inne zalety, lecz nie chcę ich dostrzegać.

- Stawiam, że po prostu znowu kogoś zirytowała. – odpowiadam. – To Carly. Ona potrafi wyprowadzić z równowagi mnicha, który złożył śluby milczenia.

- Ja nie wiem co z tobą jest nie tak. – kwituje z rozbawieniem Scott. – Masz przed sobą laskę, która oddałaby za siebie życie. Poza tym jest śliczna i co najważniejsze nie chodzi do łóżka z każdym.

- Ja tam myślę, że czeka na ciebie, Javion. – dopowiada Nathaniel. – Powinieneś dać jej szansę.

- Nie chcę się z nikim wiązać. – podobno kłamstwo wypowiadane każdego dnia w końcu staje się prawdą i mam nadzieję, że ton mojego głosu nie zdradza, że łgam. Tak naprawdę chciałbym kogoś pokochać i być z kimś, lecz moje życie nie jest odpowiednie dla żadnej kobiety. Toczę niebezpieczne gry z ludźmi, których śmiało można określić mianem potworów. Ten świat to trucizna, którą masochistycznie uwielbiam pić, lecz nigdy nikomu nie dam jej do spróbowania. Jestem tym złym, lecz nie przemawia przeze mnie egoizm. Dla mnie już nie ma odwrotu, poza tym wcale go nie chcę.

- Nikt nie mówi tutaj o związkach. – wypowiada Scott.

- Mam ją uwieść i wykorzystać?

- Od razu wykorzystać. – mamrocze Nathaniel. – Można wypróbować, czy się nadaje na ewentualną partnerkę.

- Dwadzieścia minut przyjemności nie jest warte jej ujadania nad moich uchem o związkach, miłości i innych romantycznych duperelach. – prawda jest taka, że nie przepadam za Carly. Na niektórych ludzi z niewiadomych powodów można mieć alergię i właśnie rudowłosa działa na mnie jak pyłki wiosną na alergików. Jest znośna przez chwilę, potem staje się upierdliwa i zbyt głośna. Czasem za głośno śmieje się z moich żartów, które nawet nie są śmieszne. Spójrzmy prawdzie w oczy, nie byłbym dobrym komikiem. Częściej jestem gburem niż żartownisiem. Kiedy ktoś w środku zdania używa słowa: „dupek" zamiast Javion, powinien zapisać „D" z dużej.

- No idiota! – Nathaniel odrzuca ręce w górę. – Ma przed sobą chętną laskę i nawet nie korzysta!

- No ja wiedziałem, że to debil. – dopowiada Scott.

- Wiesz, ile obchodzi mnie wasze zdanie? – pytam z uniesioną brwią. – Nic.

- A powinno. Najlepsze rady zawsze dają kumple.

- Możliwe, że ci mądrzy tak, ale zidiociali to inna kwestia. – wypowiadam arogancko.

- On nas chyba obraził. – Nathaniel kieruje swoje słowa do Scotta.

- Też tak sądzę.

- Będziecie teraz o tym debatować?

- A co mam lepszego do roboty?

- Możecie mi opowiedzieć o tej nowej lasce, co zaatakowała waszą Carly.

- Po pierwsze, Carly nie jest nasza. – odpowiada Scott.

- Ale zawsze może być. – wtrąca Nathaniel.

- Fakt. Mądrze mówisz bracie.

- Sądzę, że nawet nie zauważy, kiedy pieprzysz ją ty, a kiedy ja. – Nathaniel i Scott to bliźniaki jednojajowe. Są podobni do siebie ja dwie połówki rozkrojonego jabłka. Na pierwszy rzut oka nikt nie dostrzega różnicy w ich wyglądzie, lecz jeśli ktoś spędza z nimi dużą ilość czasu w pewnym momencie orientuje się, że rozróżnia ich bez problemu. Wymieniają się dziewczynami, co trochę wygląda jak handel wymienny żywym towarem z tą różnicą, że nie towarzyszą im przy tym korzyści materialne.

- Do diabła, panowie! Czy nadejdzie kiedyś taki dzień, w którym zaczniecie mówić o czymś i w międzyczasie nie wpleciecie wątków pobocznych do wypowiedzi?

- Patrz jaka drażliwa księżniczka nam się trafiła. – prycha Nathaniel.

- Ewidentnie jest sfrustrowany seksualnie.

- Dlaczego wy wszystko sprowadzacie do jednego?

- Bo my zachowujemy się tak kiedy chce nam się dupczyć, a nie mamy z kim. – odpowiada Scott.

- Jak dobrze, że jeszcze macie siebie. – szczerzę zęby w uśmiechu, a panowie marszczą czoła z niezadowolenia.

- Patrz jaki zabawny. – kwituje Scott.

- Ale się uśmiałem.

- Ja też. Aż mnie policzki bolą.

- Dobra, jebać! – wstaję z miejsca. – Spadam na chatę. – wcale nie chcę tego robić ze względu na gościa mojego ojca, który podobno ma nam pomóc rozwiązać jeden z problemów. Mam się w to nie wtrącać, a jako że szanuję decyzje mojego staruszka, pozostawiam tą sprawę w jego dłoniach. To oznacza, że nie powinienem wracać do domu, dopóki jego spotkanie nie dobiegnie końca, więc pozostaje mi włóczęga po mieście w godzinach szczytu.

- Javion Roth to drażliwa dupa a ta laska, jak jej tam? – mamrocze Nathaniel.

- Jalynn jakoś tam...

- Coś na S!

- Mniejsza z tym. – stwierdzam. – Wcale mnie ona nie interesuje.

- Sandoval! – wykrzykuje Scott. – Jalynn Sandoval!

Co, do licha? Kto?

- Sandoval? – dopytuję z niedowierzaniem. Nie to nie może być prawda. W jak duże bagno wpakuje mnie ojciec? Jeśli Donovan Sandoval ma córkę mam przesrane. Nie wierzę w zbieg okoliczności. Nowa uczennica w szkole, która nosi nazwisko jakie nosi to nie może być przypadek. Ja pierdolę! Jest po mnie. Dostanę zadanie, którego wcale nie chcę. Szlag by to!

- No tak! – odpowiada Nathaniel. – To ta laska, która zaatakowała naszą Carly.

- Trzeba przyznać, że nieźle nią rąbnęła o ziemię. – parska śmiechem Scott.

- No w sumie to tak. Ale teraz biedaczka kuśtyka jak koza ze zwichniętą racicą.

- Dlaczego zaatakowała Carly? – pytam spokojnie, choć gotuje się we mnie krew. Nie ma sensu się łudzić, że Jalynn nie ma żadnego powiązania z sukinsynem jakim jest Donovan Sandoval.

- Carly droczyła się z tą na wózku inwalidzkim. – odpowiada Scott.

- Znowu? To się zrobiło nudne.

- Ty tak uważasz. – mówi Nathaniel.

- I ta nowa też. – dopowiada Scott. – Zareagowała dość agresywnie, kiedy zobaczyła Carly udającą Brooklyn driftującą na wózku.

- To było całkiem zabawne.

Raczej w to wątpię, ale każdego śmieszą inne rzeczy. Poza tym moją głowę zaprząta teraz ktoś zupełnie inny – nowy wrzód na mojej dupie. 

_____
Hej kochani,
Miłego wtorku wam życzę 😍

Continue Reading

You'll Also Like

227K 8.9K 32
William Edevane, świeżo upieczony młody miliarder z wpływowej rodziny próbuje utrzymać swoją pozycję. Jednak jego burzliwa dotychczas reputacja go wy...
19.4K 4.1K 26
Drogi Czytelniku Niech Cię nie zwiedzie początek tej historii. Poznasz bowiem bohaterów, którzy zmuszeni są ukrywać swoje prawdziwe oblicza. Jedno z...
15.2K 694 13
DRUGA CZĘŚĆ "LOST" Jenny powoli stara się poukładać swoje życie. Studiuje, mieszka w innym mieście. Na wakacje wraca jednak do Naples. Nie zdaje sobi...
47K 1.3K 27
Noemi Lily Taylor i Alexander Noah Evans. Na pierwszy rzut oka są z dwóch innych światów i są zupełnie inni.Ale przeciwieństwa się przyciągają ❤️ Jak...