Kocham cię Mała..

By _amela

74.5K 1.3K 685

17 letnia Megan Smith jest spokojną dziewczyną. Miała chłopaka z ktorym nie ma dobrych wspomnień. Jej rodzice... More

Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
info!
Rozdział 36
Rozdział 37

Rozdział 5

2.1K 41 6
By _amela

Gdy byliśmy w sklepie brałam jakieś rzeczy żeby zrobić obiad. Nagle Olivier wziął ode mnie wózek i poszedł na dział z alkoholem. Mogłam się tego spodziewać, ale że brał tego aż tak dużo?

- A po co ty tyle tego bierzesz? - zapytałam ciekawa.

- No jak to po co przecież ma być impreza. - zmarszyłam brwi. - Nikt ci nie powiedział?

- No jak widać nie. - odpowiedziałam bratu po czym dodałam. - U kogo, gdzie i kiedy?

- Jutro o 21 się zaczyna u nas. - zdałam sobie sprawę, że jutro jest przed ostatni dzień wakacji.

- No dobra, ale nie chce żeby ktoś skończył w moim pokoju. - zaśmiałam się i poszliśmy dalej robić zakupy.

Gdy wróciliśmy do domu zobaczyłam Willa siedzącego na kanapie. Brunet usłyszał nas i odrazu się zerwał, przychodząc do kuchni. Zaczęłam wyjmować zakupy z siatek, a ten kretyn dorwał się do moich chrupek.

- Ej oddawaj to moje! - wkurzyłam się, bo mógł poprosić to bym mu kupiła. Dobra nie kupiłabym JEMU, ale nie ważne.

- To weź sobie. - uśmiechnął się zwycięzko po czym wyciągnął rękę wysoko ze nie mogłam doskoczyć, a on tylko patrzył na jeden punkt. No debil no.

Odpuściłam więc i zauważyłam że chłopak otwiera paczkę chrupek. Nie wytrzymam z nim w tym domu.

- Udław się. - rzuciłam krótko i znowu zaczęłam wypakowywać rzeczy.

- Spoko. Powiem ci ze cycki tez masz fajne. - spojrzałam na niego z niedowierzaniem, a on się jak zwykłe zaśmiał.

- Stary nie pozwalaj sobie. - odezwał się mój brat surowym tonem.

- Już nie będę tato. - odpowiedział mu William i uniósł ręce w geście obronnym, a mój brat się już nie odezwał.

Gdy skończyliśmy rozpakowywać te cholerne zakupy, zabrałam się za robienie obiadu. Dziś stwierdziłam że będzie to makaron z brokułami i serem. Może nie wygląda to znakomicie ale za to smakuje cudownie.

Jak zwykłe puściłam sobie piosenki i zaczęłam przygotowywać danie. Kilka razy któryś z chłopaków przyszedł do mnie, ale ich olałam.

Po około 40 minutach obiad był gotowy więc zawołałam chłopaków żeby sobie nakładali.

- A ty nie jesz? - zapytał mnie James kiedy stałam w kuchni z telefonem w ręku.

- Nie, ja nie jestem głodna. - odpowiedziałam mu.

Na blacie była moja szklanka ze wczoraj więc ją opłukałam i nalałam sobie wody. Gdy chciałam już iść do siebie zatrzymały mnie głosy chłopaków.

- Matko Megan jak ty świetnie gotujesz! - Leo krzyknał, a zaraz po nim Luke.

- Bez kitu, gotuj nam codziennie błagam. - uśmiechnęłam się pod nosem i odpowiedziałam im skromnym dziękuję.

W pokoju odrazu wzięłam telefon i zadzwoniłam do mojego przyjaciela.

- Hej skrabie, opowiadaj co u ciebie. - usłyszałam przyjazny głos chłopaka.

Zaczęłam mu opowiadać sytuacje, które się wydarzyły od wczorajszego dnia. Tak jak mówiłam nie mamy przed sobą tajemnic. Ogólnie chłopak również bedzie jutro na imprezie, więc gdy chłopaki będą obracać panienki będę mogła siedzieć z Oscarem.
Oscar też jest bardzo przystojny. Jest ciemnym blondynem i ma śliczne zielone oczy. Jest również dobrze zboduwany. Chłopak ma totalnie inny charakter niż Olivier czy reszta tych dzbanów z którymi mieszkam. Fakt też czasami zachowywał się jak oni, ale jego to nie kręci. Miał dziewczynę kilka razy lecz nigdy nic poważnego z tego nie było.

Po jakiejś godzinie rozmowy zaczęłam się mu żalić, że nie mam w co się ubrać jutro.

- Matkoo Meg ja nie wiem nie jestem babą i ja się na tym nie znam. - miał racje, ale jednak zawsze cokolwiek mi doradzał.

- Chociaż czekaj. Pamiętasz tą czarną sukienkę na ramiączkach? - fakt była to ładna sukienka ale nosiłam ją ostatnio rok temu i nie wiem czy jest dalej na mnie dobra.

- No pamiętam, ale nie wiem czy się na nią wcisnę. - odpowiedzialam przyjacielowi.

- Weź nie pierdol, jesteś chuda jak patyk, na pewno się w nią wcisniesz. Dobra mała, kończę, bo muszę iść matce pomoc.

- No dobra, to pa lamusie kocham cię. - pożegnałam się z chłopakiem i się rozłączyłam. Nawet nie wiem kiedy do pokoju wszedł nie kto inny jak William Evans.

- Masz chłopaka? - zapytał, a ja się zdziwiłam. Zaraz czy on mnie podsłuchiwał!?

- Nie mam, a nawet jeśli to chuj ci do tego. Poza tym czemu mnie podsłuchujesz!? - wydarłam się na niego bo ja mu nie wchodzę do pokoju kiedy mi się podoba.

- To czemu mówiłaś "kocham cię"? - nie no nie wyrzymam z nim. Totalnie olał moje pytanie.

- Mówiłam tak do przyjaciela. I powiedziałam ci nawet jakbym miała chłopaka, to tobie nic do tego. - A teraz wyjdź. - powiedziałam stanowczo i chłopak się mnie o dziwo posłuchał.

Zdziwiłam się, nawet bardzo, ale nie miałam siły o tym myśleć wiec postanowiłam się zdrzemnąć.

Obudziłam się po 20, więc spałam dość długo. Poszłam szybko pod prysznic. Po 10 minutach wróciłam do pokoju ubrana w czarny top, oraz obcisłe czarne spodenki do mniej niż połowy uda i odrazu sięgnęłam po telefon.

od Lamus❤️

Pokaż tą sukienke. - 17:48

Żyjesz ty tam ? - 18:51

A to idź w pizdu napisz jak będziesz mieć chwilę XD - 19:30

do Lamus❤️

Sorki ale przysnęło mi się, jeszcze William mnie wnerwił. Myśli że może sobie mnie podsłuchiwać i wchodzić do mnie bez pukania.

od Lamus❤️

Olej go. Nie warto się z nim kłócić wiesz jaki on jest.

Pisaliśmy tak jeszcze chwilę, po czym chciałam zejść na dół cokolwiek zjeść bo umierałam z głodu. Jednak w takim stroju jakim byłam mogłoby to ryzykowne, ale juz trudno. Gdy juz zaczęłam wstawać usłyszałam pukanie do drzwi.

- Proszę. - powiedzialam dosyć głośno.

- Jedziemy z chłopakami do sklepu chcesz coś? - Olivier stanął w drzwiach i mnie zapytał.

- Chyba nie, nic nie potrzebuję. - odpowiedzialam bratu po czym on jeszcze dodał.

- William zostaje jak coś. - no tak świetnie czemu nie.

- Nie może jechać z Wami? - zapytałam z nadzieją lecz domyśliłam się ze chciał zostać żeby zrobić mi na złość.

- Nie chce mu się, pytałem kilka razy. - odpowiedział Olivier, a ja postanowiłam to olać i po prostu nie zwracać na niego uwagi.

Zeszłam na dół gdzie siedział tylko Will, bo chłopaki juz czekali na Oliviera w samochodzie.

- A ty coś chcesz? - odezwał się mój brat do Evansa.

- Nie dzięki. - odpowiedział mu, a potem wyszedł Olivier wyszedł z domu.

Ja w końcu zaczęłam sobie robić kolacje. Postawiłam na płatki z mlekiem.

Usłyszałam kroki w moją stronę. Może by tak go trochę sprowokować? Ostatnio sam zrobił to co zrobił, więc teraz moja kolej.

Sięgnęłam po nie "przypadkiem" wypinając się w stronę chłopaka. Usłyszałam jak głośno wciąga powietrze do ust.

- O William hej, nie wiedziałam ze tu idziesz. - skłamałam oczywiście.

On prawie odrazu złapał mnie za talię i przyciągnął do siebie. Znowu oddech zaczął mi przyspieszać i nie wiedziałam co mam zrobić.

- Nie ładnie to tak kłamać. - szepnął mi do ucha, a po moim ciele przeszedł zimny dreszcz.  Halo co jest ze mną nie tak!?

- Nie wiem o czym mówisz. - znowu skłamałam i odruchowo przegryzłam wargę.

- Nie rób tak. - warknał ostrzegawczo, a ja wiedziałam co się zaraz szykuje. Jednak dalej się w to bawiłam.

- Ale jak? Tak? - znowu to zrobiłam, a chłopak zjechał dłonią na mój pośladek i go klepnął, ale nie jakoś mocno. Stałam w osłupieniu, nie wiedząc co mam zrobić, bo to ja zaczęłam tą całą gierkę.

- Mówiłem ci już ze masz fajny tyłek? - znowu szepnął w moją stronę, a po chwili odszedł zostawiając mnie z potężnym lagiem.

Dlaczego ja to zrobiłam? Czemu po prostu się od niego nie odsunęłam do cholery!

Chodziłam po kuchni i zadawałam sobie ciągle te pytania. Po prostu chciałam się na nim odegrać za to jaki on był ostatnio chamski, tak.

Przez to wszystko odechciało mi się jeść więc wróciłam na górę i zasnęłam rzucając się na łóżko.


Rozpisałam się dziś trochę <33
Zapraszam do kolejnego!

Continue Reading

You'll Also Like

9M 409K 58
Mam na imię Madeline. Jestem córką milionera. Mam chłopaka, popularność, a moje życie jest idealne. Do czasu kiedy mój ojciec zatrudnia dla mnie ochr...
8.5K 372 35
Siedemnastoletnia Caroline Hunter jest zmuszona do przeprowadzenia się ze Stanów Zjednoczonych do Wielkiej Brytanii oraz porzucenia świetnie rozwijaj...
140K 4.3K 34
17-letnia Grace w słonecznej Florydzie, zostawiła swoich przyjaciół, chłopaka i życie, jakie prowadziła do czasu, gdy rodzice oznajmili, że przenosz...
15.2K 298 17
Osiemnastoletnia Aurora ma na głowie zdecydowanie więcej trosk niż przeciętna nastolatka. Dziewczyna aby zapomnieć o złych duchach przeszłości, które...