𝙽𝚎𝚠 𝙼𝚎𝚜𝚜𝚊𝚐𝚎 || 𝙺𝚒...

Autorstwa Yay_Mee

75.1K 2.1K 376

Oliwia to wyjątkowa dziewczyna lecz sama tak o sobie nie twierdzi. Jest wyśmiewana przez swój dosyć nienatura... Więcej

~1~
~2~
~3~
~4~
~5~
~6~
~7~
~8~
~9~
~10~
~11~
~12~
~13~
~14~
~15~
~16~
~17~
~18~
~19~
~20~
~21~
~22~
~23~
~25~
~26~
~27~
~28~
~29~
~30~
~31~
~32~
~33~
~34~
~35~
~36~
~37~
~38~
~39~
~40~
~41~
~42~
~43~
~44~
~45~
~46~
~47~
~48~
~49~
~50~
~Podziękowanie~

~24~

1.4K 43 11
Autorstwa Yay_Mee


Siedziałam jeszcze tak parę minut dopóki nie usłyszałam biegu byli to pewnie chłopcy. Podniosłam na nich wzrok podbiegli do sali gdzie leży Tae i wpatrywali się w okienko. Po chwili jeden z nich odwrócił się i przetarł twarz. Był to Jimin.

- To ty jesteś Oliwia? - zapytał i w tym momencie i reszta na odwróciła wzrok na mnie

- Tak - lekko się uśmiechnęłam i wytarłam rękawem bluzy łzy z policzka

- Wiesz co z nim? - zapytam Jungkook i usiadł obok mnie

- Lekarz mi powiedział że miał i tak dużo szczęścia jak na taki wypadek ale jest w śpiączce i nie wiadomo kiedy się obudzi - znów łzy napłynęły mi do oczu a Jungkook schował twarz w dłonie.
Obok mnie usiadł Jimin i objął ramieniem.
Po chwili i reszta usiadła było widać że strasznie się o niego boją.

- Oby żeby szybko się obudził - powiedział ze smutkiem w głosie Suga, który siedział zaraz obok Jimina.

Siedzielismy i czekaliśmy tak do wieczora ale nikt nie przyszedł i nic nie powiedział. Chłopaki postanowili się zbierać bo powiedzieli że i tak nic nie zdziałają.

- Może podwieźć cię do domu? - zapytał Jin

- Nie dzięki, posiedzę jeszcze trochę

- No dobrze - uśmiechnął się i wszyscy poszli

Siedziałam jeszcze tak z godzinę ale w końcu postanowiłam iść do domu bo moje zmęczenie dawało o sobie już znaki. Zamówiłam więc taksówkę i po 10 minutach byłam już pod blokiem. Weszłam do budynku i od razu skierowałam się do windy. Gdy otworzyła  się weszłam i nacisnęłam przycisk z numerem 8 a winda się zamknęła i ruszyła.
Podparłam się o ścianę i zamknęłam oczy. Znów ledwo co mogłam powstrzymać napływające łzy.

Tak bardzo boję się o Tae, durne wizje dlaczego akurat ta musiała się sprawdzić? Teraz modlę się tylko żeby Taehyung jak najszybciej się obudził.

Drzwi windy się otworzyły, ledwo co doszłam do drzwi i je otworzyłam. Zdjęłam buty i weszłam do sypialni walnęłam się na łóżko i praktycznie od razu zasnęłam.

***

Od czasu gdy Taehyung jest w śpiączce minęło jakieś 2,5 tygodnia. Codziennie chodzę do szpitala i siedzę przy nim tak długo jak mogę. Jest z nim lepiej ale ciągle się nie wybudził.

Dzisiaj znowu zaczynam dzień tak samo czyli wstaję, ogarniam się, jem śniadanie i jadę do szpitala. Z chłopaków któryś też jest codziennie prawie bo i tak wzięli póki co wolne jak Tae nie wybudzi się i nie wyzdrowieje.

Gdy byłam już w szpitalu od razu poszłam do sali Taehyung'a i siedziałam przy jego łóżku. Często z nim rozmawiałam co się u mnie dzieję, słyszałam że ludzie w śpiączce słyszą to co się do nich mówi nie wiem czy to prawda.

- Fado za tobą tęskni, widać że bardzo cię polubił - złapałam go za ręke - zresztą ja też za tobą tęsknie i to bardzo, chciałabym zobaczyć ten twój piękny kwadratowy uśmiech - zaśmiałam się a w oczach stanęły mi łzy - obudź się Tae... Proszę - zaszlochałam i położyłam głowę obok jego ręki na pościeli, odwróciłam wzrok w drugą stronę trzymając cały czas jego ręke

- Tak cholernie mi ciebie brakuje, nie myślałam że kiedykolwiek poznam przez internet taką osobę jak ty i że będziesz dla mnie tak ważny. Strasznie zależy mi na tobie i nie chciałabym cię stracić...Nigdy do nikogo nie czułam tego co czuje do ciebie.... Kocham cię Taehyung - ostatnie słowa powiedziałam przyciszonym głosem, a po policzkach znów poleciały mi łzy. Po chwili poczułam dłoń na moich włosach

- Ja też cię kocham - usłyszałam ochrypnięty głos, od razu się zerwałam i spojrzałam ze łzami w oczach na chłopaka, który lekko się uśmiechnął z grymasem na twarzy

- Obudziłeś się - ucieszyłam się jak nigdy i od razu go delikatnie przytuliłam. Chłopak pogładził mnie po włosach.

- Nigdy nie słyszałem takich słów, jesteś wyjątkowa i bardzo cię kocham. Odkąd pierwszy raz cię zobaczyłem to poczułem że jesteś tą jedyną i wyjątkową - wyszeptał w moje włosy i objął mnie mocniej na tyle ile starczyło mu sił.

- To moja wina że tu jesteś - powiedziałam z żalem gdy odsunęłam się od niego

- Co ty mówisz? To nie jest twoja wina Jagiya, to ja nie uważałem - złapał mnie za ręke

- Taehyung ja muszę ci coś powiedzieć - spojrzałam mu w oczy przecież muszę mu powiedzieć o tych wizjach. To wszystko jest moja wina i tylko moja.

- Co takiego?

- Ostatnio, gdy byłam w Polsce mówiłam ci że czegoś się dowiedziałam i kiedyś ci powiem o tym - chłopak przytaknął - więc od pewnego czasu miałam dosyć dziwne sny i nie dawało mi to spokoju, wiec rozmawiałam o tym z mamą. Powiedziała mi że w naszej rodzinie nie tylko ja mam takie oczy a te sny to są wizje - szatyn zmarszczył brwi - dowiedziałam się że moja babcia też kiedyś miała takie póki nie straciła swojej miłości czyli mojego dziadka. Ona też miała wizje i to po niej to odziedziczyłam. Miałam mnóstwo wizji większość z nich była z tobą. Żadna się jednak nie sprawdziła do czasu gdy nie miałam wizji z twoim wypadkiem dlatego tak dziwnie się zachowywałam i strasznie się o ciebie bałam - chłopak wysłuchał mnie do samego gdy skończyłam spóściłam głowę i zaczęłam bawić się palcami - wiem że możesz mi nie uwierzyć bo mało kto wierzy w takie rzeczy ale to prawda

- Oliwia wierzę ci - złapał mnie za ręke a ja spojrzałam na jego twarz gdzie widniał uroczy uśmiech - i to nie jest twoja wina jeżeli to dziedziczne to może tak właśnie ma być. Pewnie gdyby nie wypadek nie tak prędko odważyłabyś się mi wyznać swoje uczucia - przyciągnął mnie do siebie i przytulił

Chwilę potem przyszedł lekarz a ja wyszłam chciałam powiadomić resztę bangtanów że Tae się obudził, zdecydowałam napisać do Jimina.

Sad_Girl: Taehyung niedawno się obudził

Sexy_Mochi: Jezu naprawdę!?

Sad_Girl: Tak haha

Sexy_Mochi: już jedziemy!

Zaśmiałam się pod nosem i poszłam kupić sobie wodę. Potem wróciłam pod salę i czekałam na korytarzu.
Gdy przyjechali chłopacy przywitali się ze mną i wparowali do sali a po chwili było słychać radość i krzyki. Zaczęłam się śmiać gdy miałam już zamiar iść do domu. Chciałam zostać jeszcze z Tae ale on powiedział że mam iść do domu i wypocząć, a racji że jest uparty nie za bardzo miałam inne wyjście.

Pov. Taehyung

Nadal nie mogę uwierzyć że Oliwia odwzajemnia moje uczucia od bardzo dawna chciałem jej to powiedzieć ale bałem się niby dorosły chłopak a boi się powiedzieć dziewczynie że ją kocha... Żałosne hah.
Po tym jak wyszedł lekarz od razu do sali wparowali chłopaki i prawie rzucili się na mnie.

- Ej bo mnie udusicie - wydałem z siebie cichy jęk bo jednak nie do końca zrosły mi się żebra

- Jak dobrze że żyjesz - ucieszył się Hobiasz

- Widzicie jeszcze będziecie musieli się ze mną męczyć - zaśmiałem się i lekko podniosłem na łóżku

- a już myślałem że będzie spokój - zaśmiał się z udawanym smutkiem Jimin a ja go kopnąłem bo siedział na moim łóżku

- A co ty taki szczęśliwy? - zapytała mama Jin

- Czyżby to przez niewiastę z fioletowymi oczami? - odezwał się Jimin i poruszył dwuznacznie brwiami a chłopaki zaczęli się śmiać - w końcu praktycznie cały czas przy tobie siedziała - zdziwiło mnie jego słowa ale to tłumaczy dlaczego wygląda na taka zmęczoną

- ja nie wiem jak ty mogłeś jej nam nie przedstawić chyba tylko Jimin z nią trochę pisał jeszcze a my? - zmarszyłem brwi i spojrzałem morderczym wzrokiem na tego tego przebiegłego krasnala, a on wstał i schował się za Jungkook'a

- Nie zabijaj mnie błagam - chłopaki zaczęli się śmiać z zaistniałej sytuacji

- Jeżeli przestaniesz z nią pisać to pomyślę

- a co wy jesteście razem że nawet napisać do niej nie mogę? - zaśmiał się

- Dokładnie, więc wara od niej Park - powiedziałem z powagą

- Uuuuuu - Hoseok zabuczał - no to teraz lepiej uważaj Chim - Hobi poklepał Jimin po plecach a wszyscy zaczęliśmy się śmiać.

------------------------------------------------------------

No i wkońcu są razem❤
Buziaczki i czekajcie na nastepny rozdział💋

Czytaj Dalej

To Też Polubisz

68.5K 2.9K 58
Zmieniony przez śmierć ojca Nicola postanawia zadebiutować w Reprezentacji Polski, co było marzeniem pana Krzysztofa. Zbuntowany młody dorosły w prze...
9K 788 20
Kontynuacja opowieści "Egzaminator"~ Czy nowe osoby w życiu...te "niepozorne" zawsze oznaczają szczęście? Co jeśli pewnego dnia do twojego idealnego...
134K 9.8K 57
Edgar to młody chłopak z toną problemów na głowie. Dla swojej siostry starał się walczyć z chęcią skończenia tego. Niestety pragnienia wzięły górę. ...
14.1K 1.3K 34
To ty decydujesz jak potoczą się dalsze losy bohaterów! Inspiracja: @sweet_cake65s Rozdziały nie będą dodawane częściej niż raz w tygodniu.