REAKCJE ATEEZ

1.4K 58 45
                                    


_________________świąteczny__maraton___________________

KIEDY ZACZNIESZ OZDABIAĆ POKÓJ NA ŚWIĘTA :

DO WSZYSTKICH :

Rano kiedy tylko wstałaś i zjadłaś śniadanie postanowiłaś wykorzystać swój wolny dzień i pojechałaś na zakupy. Kupiłaś dużo świątecznych dekoracji, ale nie zabrakło też świątecznych kapci, świec zapachowych, koców i poduszek... kupiłaś nawet świąteczny sweter dla siebie i swojego chłopaka, który był już od rana w pracy. Po powrocie do domu przygotowałaś do połowy obiad, a chwile po tym zaczęłaś dekorować salon i kuchnie nowymi drobiazgami. Kiedy już praktycznie skończyłaś i odstawiałaś ostatnia świece na stoliczku w salonie, do mieszkania wszedł twój chłopak...

SAN :

Chłopak jak zawsze odezwał się, ze wrócił i jak gdyby nigdy nic zaczął zdejmować buty. Kiedy to zrobił nie zdejmował kurtki tylko od razu podszedł do ciebie , by dać ci buziaka. Chłopak całując twoje policzki mówił jak się za tobą stęsknił, a kiedy odsunęłaś go od siebie, San nawet nie zwracał uwagi na to, że dodałaś kilka świątecznych rzeczy do wystroju wnętrza..

-San , jak ci się podoba?- zapytałaś , przyglądając się  chłopakowi

-Ale co? To , ze jesteśmy razem? czy....

-Nie... eh, jak ci się podobają dekoracje?- zapytałaś śmiejąc się z chłopaka pod nosem

San słysząc to zaczął się od razu rozglądać i wyglądał jakby się na chwile zawiesił. Nic nie mówił i nie dawał jakichkolwiek znaków, ze mu się podoba , albo nie...Po prostu stał i się patrzył. Dopiero gdy podeszłaś do niego i szturchnęłaś go w ramie , on odwrócił się do ciebie i z jego oka wypłynęła jedna łza..

-Nigdy nie spędzałem tak świąt. To wszystko wygląda tak pięknie! Cieszę się, że spędzam te święta z tobą- powiedział z lekkim uśmiechem i przytulił się do ciebie. 

JONGHO :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

JONGHO :

Chłopak kiedy tylko wszedł do środka, zdjął buty i kurtkę od razu skierował się do kuchni. Od razu zauważył świąteczne dekorację i ucieszył się w duchu, że ozdobiłaś mieszkanie sama i nie potrzebowałaś jego pomocy. Chłopak usiadł w ciszy by stole i przez chwile patrzył na ciebie bez słowa. Dopiero gdy razem zaczęliście jeść obiad i zapytałaś chłopaka o to czy nie jest zły, Jongho westchnął...

-Nie jestem zły... niby dlaczego miałbym być?- zapytał

-No bo u was się tak " hucznie " nie obchodzi tego święta ...- zaczęłaś , ale chłopak uciszył cię pocałunkiem

-Podoba mi się, a jeszcze bardziej podoba mi się to , że spędzamy święta razem

-Podoba mi się, a jeszcze bardziej podoba mi się to , że spędzamy święta razem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
◻◾𝐀𝐓𝐄𝐄𝐙◾◻Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz