-Wooyoung- WINGS

685 50 7
                                    


Dedykacja dla : Wooyounga z okazji jego urodzin ❤

ONE SHOT :

Poranny wiatr otulił twoją twarz kiedy wyszłaś z domu i ruszyłaś uliczkami w głąb miasta. W słuchawkach właśnie leciała przyjemna piosenka, którą w myślach zaczęłaś śpiewać. Było przyjemnie. Piękna pogoda, uśmiechnięci ludzie, których mijałaś i przede wszystkim  twój dobry nastrój. Byłaś dzisiejszego dnia  szczęśliwa jak nigdy i w sumie nie wiedziałaś dlaczego. 

W pewnym momencie przechodziłaś obok bardzo wąskiej alejki, z której nagle ktoś wybiegł. Pod wpływem zderzenie upadłaś na ziemie i od razu spojrzałaś na osobę , która na ciebie wpadła. Był to Wooyoung, chłopak którego znała cała szkoła. Chłopak był przerażony tym co się stało i patrzył na ciebie jakby zobaczył ducha. Wstałaś z ziemi i otrzepując się wyciągnęłaś słuchawki z uszu...

-Mógłbyś trochę uważać- powiedziałaś takim tonem, by być jednocześnie miła, ale pokazać , że się wkurzyłaś i chłopak popsuł twój szczęśliwy nastrój.

-Jak.... znaczy wyrosłaś przede mną tak nagle , że nie zdołałem się zatrzymać  w porę- odpowiedział marszcząc czoło i chwile po tym poczochrał swoje włosy

 znaczy wyrosłaś przede mną tak nagle , że nie zdołałem się zatrzymać  w porę- odpowiedział marszcząc czoło i chwile po tym poczochrał swoje włosy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Jasne...- odezwałaś się patrząc na niego nieco dziwnie. Wooyoung nie zachowywał się jak prawdziwy Wooyoung.

-Idziesz na spacer?- zapytał nagle, a ty prawie zadławiłaś się powietrzem . Kaszlnęłaś i spojrzałaś na niego jak na kosmitę

-Tak, a co? W ogóle czemu się mną nagle interesujesz co?

-Ja znaczy...Musze coś sprawdzić. Idę z tobą outsiderko - powiedział chłopak i ręka nakazał ci byś ruszyła w drogę.

Niepewnie to zrobiłaś , a Woo ruszył za tobą. Z początku się zastanawiałaś dlaczego tak popularny uczeń, który nigdy  w szkole się do ciebie nie oderwał mimo, że byliście w tej samej klasie, chciał z tobą iść. Często zerkałaś przez ramie i patrzyłaś na niego przez kilka sekund, co czasami kończyło się tak , że albo na kogoś wpadałaś, albo potykałaś się o krawężniki. Chłopak  na całe szczęście tego nie widział, bo był pochłonięty rozglądaniem się i omijaniem ludzi, którzy z jakiegoś powodu go w ogóle nie omijali. Było to bardzo dziwne. W pewnym momencie nie wytrzymałaś i zwolniłaś by się zrównać z krokiem chłopaka. Gdy to zrobiłaś chłopak spojrzał na ciebie i nerwowo przełknął ślinę.

-Coś jest nie tak?- zapytałaś nie patrząc na niego tylko przed siebie

-Nie...Chyba nie- odpowiedział ściszając głos. Odwróciłaś głowę w jego stronę i zobaczyłaś jego zmartwienie wypisane na twarzy. Właśnie w tym momencie jakiś mężczyzna szedł wprost na chłopaka i się z nim zderzył. Wooyoung odwrócił się tak samo jak mężczyzna, który zaczął się macać...To wyglądało trochę tak jakby  on go nie widział i nie wiedział  o co się odbił..

◻◾𝐀𝐓𝐄𝐄𝐙◾◻Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz