Dedykacja dla :@Ardnaskela13
ONE SHOT :
Otwierasz oczy i wypuszczasz trzymane powietrze z ust. Od razu otwierają się przed tobą drzwi i od razu słyszysz krzyki swoich fanów. Jest strasznie głośno i to przyprawia cię o straszny ból głowy. Zwieszasz głowę i idziesz do przodu. Jesteś ochraniana przez swoich ochroniarzy, ale mimo to kilku fanów i tak cię dotyka, albo przykłada telefon do twarzy. Starasz się to ignorować i od czasu do czasu uśmiechasz się i machasz do osób, które cię podziwiają. Po kilku sekundach w końcu wchodzisz do samochodu gdzie czujesz się bezpieczniej. Przymykasz oczy i pogrążasz się w myślach. Nie słuchasz menagera i kierowcy, po prostu odcinasz się od otaczającego się świata.
Praca jako idolka sprawia ci przyjemność, kochasz to ,ale są czasami takie dni gdzie masz tego dość. Męczy cię te życie i myślisz wtedy, że zniknęłabyś chociaż na ten cały dzień... Dziś właśnie nic nie szło po twojej myśli. Nie miałaś energii i wszystko cię przytłaczało. Przed koncertem , który skończyłaś przed chwilą czułaś straszną presję. Nie chciałaś zawieść swoich fanów więc dawałaś z siebie wszystko. Jednak mimo to i tak czułaś , że zawiodłaś.
Kiedy po kilkunastu minutach dojechałaś do swojego małego , ale przytulnego i nowoczesnego domu, pan menager jak zawszę przypomniał ci co masz jutro w grafiku, a kiedy skończył w końcu mogłaś wrócić do środka i w końcu byłaś sama...Przynajmniej tak ci się zdawało. Otworzyłaś drzy i weszłaś do swoich czterech ścian. Od razu przeszył cię chłód , który wydobywał się z otwartego na rozcież okna.
-Co jest kurde ?- zapytałaś sama siebie i podeszłaś bliżej, by zamknąć okno, które jak się okazało było przez kogoś popsute... Natychmiastowo pomyślałaś o włamaniu, więc jak najszybciej potrafiłaś zaczęłaś wyciągać telefon z dłoni. Zadzwoniłaś do menagera i kiedy powiedziałaś mu o włamaniu , usłyszałaś za sobą czyjeś kroki. Nim się odwróciłaś , zobaczyłaś cień...Cień mężczyzny, który zaraz po tym złapał cię i przyłożył ci do ust i nosa śmierdzącą szmatkę. Czując ten zapach zrobiłaś się bardzo senna...Zasnęłaś czując jak ktoś podnosi cię na ręce.
***
Otworzyłaś oczy i jęknęłaś czując okropny ból głowy. Podniosłaś się nieco i rozejrzałaś się po małym pokoju, który był dla ciebie obcy. Pokój był ładny i przytulny, a łóżko na którym spałaś było bardzo wygodne. Mogłabyś zostać w nim dłużej, ale kiedy przypomniałaś sobie o tym co się stało od razu wpadłaś w panikę. Zaczęłaś się dusić, robiłaś jakieś dziwne ruchy...łaziłaś po pokoju i starałaś się otworzyć okno i drzwi, które były zamknięte... Czując jak twoje serce mocniej i szybciej biję, zaczęłaś wołać o pomoc. Bałaś się i to bardzo. Kiedy traciłaś już nadzieję do pokoju, w którym byłaś przyszedł jakiś chłopak...Był on wysoki i ubrany w czarne spodnie, czarną bluzę i czarną jeansową kurtkę na. Był bardzo przystojny, a kiedy podszedł do ciebie i podał ci inhalator, od razu zobaczyłaś w nim anioła.
-Zabiorę cię stąd. Nie bój się gwiazdeczko..
CZYTASZ
◻◾𝐀𝐓𝐄𝐄𝐙◾◻
Fanfiction𝐎𝐍𝐄 𝐒𝐇𝐎𝐓𝐘 , 𝐈𝐌𝐀𝐆𝐈𝐍𝐘 , 𝐑𝐄𝐀𝐊𝐂𝐉𝐄 , 𝐙𝐎𝐃𝐈𝐀𝐊𝐈 , 𝐌𝐄𝐌𝐘 , 𝐓𝐀𝐋𝐊𝐒𝐘 ...𝐢𝐭𝐩. 𝐖𝐬𝐳𝐲𝐬𝐭𝐤𝐨 𝐜𝐨 𝐛𝐲ś𝐜𝐢𝐞 𝐜𝐡𝐜𝐢𝐞𝐥𝐢 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐜𝐳𝐲𝐭𝐚ć 𝐨 𝐧𝐚𝐬𝐳𝐲𝐜𝐡 𝐰𝐬𝐩𝐚𝐧𝐢𝐚ł𝐲𝐜𝐡 𝐀𝐓𝐄𝐄𝐙 ... . . 𝐊𝐢𝐦 𝐇𝐨𝐧�...