Jak już dotarliśmy do Hogwartu, zaprowadzili nas do ogromnej sali w której odrazu do oka przypadły mi cztery długie stoły i mnóstwo dzieci i nasolatków. Potem zobaczyłam na wprost od wejścia i ujżałam stół gdzie siedzieli nauczyciele.
Zaprowadzono nas na koniec sali i wszyscy staneliśmy na przeciwko starej kobiety z czapką czarownicy, trzymała ona starą brązową czapkę czarwonicy na której znajdywała się twarz. Ustawiliśmy się tak żeby każdy widział jak wygląda ceremonia przybierania domu.
Nagle usłyszałam „Stefania Lastrange" i podeszłam na przód. Nauczycielka o imieniu Minerva powiedziała mi bym usiadła na krześle który znajdował się przed nią. Bez zastanowień usiadłam na krześle i poczułam tę czapkę na głowie.
Myślała trochę aż wykrzykneła „SLYTHERINE" , ucieszyłam się bo w tym domu jest moja mama. Usiadłam przy stole slytherinów i wszyscy mnie miło przywitali. Chwile później przyszła pora na Draco, strasznie się podekscytowałam bo jak rozmawialiśmy na pociągu, bardzo go polubiłam.
Czapka odrazu wykrzykneła „SLYTHERINE" a poziom mojej adrenaliny spadł. Draco przyszedł i usiadł obok mnie, a ja poczułam ulgę że Harry Potter (ten z błyskawicą co poznałam na stacji) nie został przydzielony do Slytherinu.
YOU ARE READING
Historia córki Bellatrix w hogwarcie 💚🍏
FantasyHistoryjka jest o córce Bellatrix czyli mnie.jak trafiłam do hogwartu i jakie miałam tam przezycia 💖