prologue; the real spider-man

2.1K 131 50
                                    

New York Times, listopad 2020

Wszyscy znają komiksowego Spider-Mana. W końcu jego urok zaczarował młodych czytelników już w latach sześćdziesiątych, a do tego powstają coraz to nowsze filmy o jego postaci. Znajomość pajęczaka stała się obowiązkiem w naszym świecie. Każdy podręcznikowy nerd uwielbia tą fikcyjną postać. Komiksy pomysłu Stana Lee, a w wykonaniu Steve'a Ditko podbiły cały świat. Historia zwykłego nastolatka z Queens stała się legendą, ponieważ to ona wyróżniała się na tle innych.

Ukochany przez wielu Spider-Man był pierwszym nastoletnim bohaterem. Był odskocznią od herosów dorosłych i zbyt nieosiągalnych dla zwykłych, szarych ludzi. Komiks był w zupełności dedykowany czytelnikom — w większości właśnie nastolatkom. Młodzi znajdowali siebie w przyjacielskim Spider-Manie z sąsiedztwa. Dla wielu stał się także autorytetem i wzorem do naśladowania.

Spider-Man kojarzy się z kimś niesamowitym. W końcu Peter Parker sam jeden potrafił uchronić całe miasto przed atakiem Doktora Octaviusa lub zwykłych, małych przestępców. Złodzieje, handlarze narkotykami, czasem może ktoś poważniejszy. Dla Spidey'ego był to chleb powszedni.

Przystojny, niesamowity, bohaterski. Taki był Spider-Man, którego tak dobrze znamy z komiksów. Nikt nigdy nie podejrzewał, że historie wymyślone przez legendarnego Stana Lee, a zagrane przez najlepszych aktorów, mogłyby stać się prawdą. W końcu coś takiego zwyczajnie nie miało racji bytu.

A jednak!

Nad ulicami Nowego Jorku lata ktoś, kto łudząco przypomina komiksowego herosa. Świat oszalał, kiedy do Internetu wkradł się pierwszy filmik na serwisie YouTube, który przedstawiał zamaskowanego mężczyznę, wieszającego się na czymś, co Internautom jednoznacznie wygląda na pajęczą sieć. Na wideo zwyczajnie się przemieszczał nad Times Square, które wpadło w niepohamowany zachwyt tajemniczą postacią.

Ten, którego na chwilę obecną nazywają Prawdziwym Spider-Manem, pojawił się znikąd dokładnie tydzień temu. Ludzi podzielono na dwa typy; tych, którzy już uwielbiają pajęczaka, oraz tych, którzy go nienawidzą i uważają za zwykłego przebierańca.

Prawdziwy Spider-Man jak na razie nie zabrał głosu. Nie przedstawił się oraz nie było okazji do tego, by pokazał swoje wszystkie umiejętności. Nie znamy także jego zamiarów, które — mamy nadzieję — są dobre.

Czyżby Nowy Jork dostał swojego stróża? Czy The Real Spider-Man będzie nam pomagał w zwalczaniu zła? Tego dowiemy się wkrótce.

the real spider-man||minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz