"Surfing i Dzieci"
𝐵𝑜𝑛𝑢𝑠- możesz szybciej?
- jeszcze chwila i nigdzie nie idę, który?
- ten - JJ wskazał szybko na żółty dwó-częściowy strój kąpielowy a blondynka spojrzała na niego krytycznie
- niech ci będzie- mrukneła i znikneła z nim za drzwiami łazienki na co chłopak westchnął i znudzony położył głowę na jej miękkiej poduszce zamykając oczy.
- jestem gotowa - powiedziała Olivia wychodząc z łazienki ubrana w jasny top i krótkie spodenki pod którymi miała strój. Nastolatkowie mieli zamiar oderwać się od rzeczywistości i iść na plażę zapomnieć i wszystkim i dobrze się bawić a później martwić się o złoto.
Dwójka szła za ręce rozmawiając luźnie. Dziewczyna w jednej ręce trzymała torbę z ręcznikami i tego typu rzeczami a blondyn trzymał swoją deskę surfingową.
Tak jak kiedyś obiecał - sam sobie - , że nauczy nastolatkę surfować, dzisiaj miał zamiar to zrobić. Nie wypowiedział tego na głos ale dziewczyna wiedziała co ma w planach. Bo po co byłaby mu ta deska?
Dziewczyna lekko się tego obawiała ale nie chciała psuć atmosfery. Gdy dotarli dziewczyna od razu zaczęła rozkładać koc. W tym czasie JJ ściągnął już koszulkę i spodnie gotowy do ujeżdżania fal, chłopak jednak stał i czekał na dziewczynę która zaczęła ściągać ubrania. Gdy ściągnęła już górną część garderoby zobaczyła jak intensywnie przypatruje jej się blondyn.
- weź idź sprawdź czy woda ciepła a nie stoisz i się lampisz - założyła ramiona na piersi a chłopak otrząsną się i ruszył powolnym krokiem w stronę oceanu.
- gorąca! - usłyszała głos blondyna i uśmiechneła się po czym ruszyła w stronę chłopaka targając za sobą deskę na której zaraz miała uczyć się serfować.
- gotowa? - zapytał się jakby czekał na ten moment całe życie.
- nie ale nie mam wyboru więc tak - powiedziała po czym rzuciła deskę na taflę wody.
Chłopak zaczą tłumaczyć jej jakiej wielkości fale są najlepsze i które są za małe. Blondynka w tym czasie bardzo próbowała się skupić lecz przy chłopaku bez koszulki do tego z takim ciałem jak się skupić.
- czyli co wskakuj - chłopak pchną deskę dalej aby dziewczyna mogła na niej usiąść. Gdy już na niej usiadła, lekko przerażona, że przed chwilą go nie słuchała a teraz nie wie co ma robić. Starała się nie patrzeć na dół - na wodę - w poszukiwaniu "rekinów" czy innych drapierzników. Skrzywiła sie i podkuliła nogi gdy jakieś 5 metrów dalej przepłyneła ryba.
- ej! Patrz na mnie- chłopak pomachał ręką po czym podszedł do niej bliżej obejmują jej twarz rękoma po czym składając na jej ustach pocałunek.
Całowanie się z blondynem było czyś co dziewczynie jeszcze nigdy się nir przytrafiło. Już kiedyś się całowała alr w jego pocałunkach było coś innego. Jakby przygotowywała się na to całe życie. Jakby byli stworzeni dla swoich ust nawzajem.
Dziewczyna westchnęła i zaczęła "wiosłować" dłońmi na głębszą wodę aby zaraz stanąć na desce tylko po to aby zaraz z niej spaść. Dziewczyna po pierwszej fali szoku zaczęła śmiać się a przestraszony JJ zaraz po niej.
Para spędziła na plaży jedno z najlepiej wspominanych popołódni. W przyszłości ten dzień miał być jednym z najlepszych wspomnień.
~~~
Olivia i JJ spacerowali po plaży gdy późnym popołódniem Olivia stwierdziła, że na dziś to koniec lekcji surfingu.
- co myślisz o tym konflikcie, Sarah - Kiara? - zapytała w końcu blondynka
- nie wiem co między nimi zaszło ale nie wiem co czuć w związku z tym, że John B i twoja siostra są razem
- to dziwne - przyznała - nigdy nie wyobrażałam ich sobie razem w sensie, wyobraź sobie ich ślub albo lepiej - dzieci, to definitywnie dziwne - parsknęła śmiechem
- a ty chciała byś mieć kiedyś dzieci? - zapytał po dłuższym zastanowieniu czy nie urazi jej tym pytaniem
- dzieci? Tak, może, jedna dzidzia lub dwie w przyszłości. Byłoby fajnie
- jak byś je nazwała?
- nie wiem - mruknęła - dziewczynkę może... Madison? A chłopczyka, Oliver, a ty czemu zadajesz mi takie pytania? - zapytała podejrzliwie
- tak poprostu
Mały bonus na 3,5k wyświetleń.
Mamy 625 słów.
Buziaczki🐥
VOCÊ ESTÁ LENDO
𝑊𝐴𝑉𝐸𝑆 |𝐽𝐽 𝑀𝑎𝑦𝑏𝑎𝑛𝑘
Fanfic⚠︎︎⚠︎︎⚠︎︎ ''𝑪𝒛𝒆̨𝒔𝒕𝒐 𝒛𝒂𝒌𝒐𝒄𝒉𝒖𝒋𝒆𝒎𝒚 𝒔𝒊𝒆̨ 𝒏𝒊𝒆𝒘𝒊𝒂𝒅𝒐𝒎𝒐 𝒌𝒊𝒆𝒅𝒚. 𝑾 𝒐𝒔𝒐𝒃𝒊𝒆 𝒌𝒕𝒐̀𝒓𝒂 𝒘𝒄𝒛𝒆𝒔́𝒏𝒊𝒆𝒋 𝒃𝒚𝒍𝒂 𝒏𝒂𝒎 𝒐𝒃𝒐𝒋𝒆̨𝒕𝒏𝒂, 𝒛𝒘𝒚𝒄𝒛𝒂𝒋𝒏𝒂... 𝒔𝒕𝒂𝒋𝒆 𝒔𝒊𝒆̨ 𝒏𝒂𝒔𝒛𝒚𝒎 𝒔𝒆𝒏𝒔𝒆𝒎, 𝒛̇𝒚𝒄�...