Od kilku dni nie mam kontaktu z Harrym, kilka razy rozmawiałam z Niallem i dowiedziałam się trochę o brunetce. Sharon to była narzeczona Stylesa zerwała zaręczyny gdyż podobno przyłpała go na zdradzie. Hazza próbował się ze mną skontaktować ale ignorowałam go, dzisiaj jest 15 grudnia co oznacza pokaz Chanel na który miałam iść z chłopakiem. Wyłączyłam ekspres do kawy robiąc Latte, zrobiłam tosty i zaczęłam jeść. Po chwili ktoś zpukał do drzwi, gdy je otworzyłam ujrzałam Harry'go.
- przyszedłem dowiedzieć się jak mam być ubrany na ten pokaz- nie wypuściłam go do środka tylko trzymałam przed domem.
- sam z siebie chcesz iść czy bierzesz mnie na obietnice? - zadałam mu proste pytanie
- chce spędzić z tobą czas a to na wyścigu to było przyzwyczajenie zawsze tak robiła gdy chciała kogoś odzyskać ale potem zrozumiałem co robię i się od niej oderwałem potem wytłumaczyliśmy sobie parę rzeczy i oderwałem w policzek. Nie chciałem Ci się tak pokazywać wiec czekałem aż opuchlizna zejdzie. - uśmiechnęłam się i wypuściłam go do domu.Złapał mnie za rękę- wybczysz mi? - zapytał z nadzieją
-wybacze ale zrób coś takiego jeszcze raz a życia nie masz-zaśmialiśmy się. Harry zjadł ze mną śniadanie a potem poszedł bo musiał szykować się na pokaz który będzie o 13. Ubrałam czarną sukienkę do kolan z brylancikami na całej górze do tego czarny sweterek i czarne botki na obcasie. O 13 byliśmy na miejscu i tam musieliśmy pozować do zdjęć, Harry pokochał kamerę i aparat. W środku panował półmrok a jedynie scena była oświetlona.
YOU ARE READING
Love Me .// hs
Fanfiction- Ty musisz być tą dziewczyną o ktorej mówił nam Malik- odezwał się brunet z burząloków na głowie - Kim wy jesteście? -zapytałam gdy weszli do domu - Twoim największym koszmarem- odpowiedział mi blondyn
