* 9 grudnia. Londyn *
Za 15 minut kończy się pokaz Victoria Secret. Wszystko idzie w jak najlepszym porządku. Nic się nie popsuło żadna modelka nie zniszczyła swojego stroju. Po pokazie udałam się na lotnisko. Jestem umówiona z Niallem na obiad a jutro Harry zabiera mnie na wyścigi.
- Selena nie zostajesz na party? - zapytała Angelina.
- Nie mogę jestem umówiona. Do zobaczenia - wyszłam z budynku.
- pani Gomez czy zgodzi się pani odpowiedzieć na kilka pytań? - pobiegł do mnie dziennikarz
- tak, mam chwilkę. Proszę zaczynać- posłałam mu uśmiech który on odwzajemnił
- jak to się stało że zostałaś jednym ambasadorem marki DVF? - uśmiechnęłam się na to pytanie
- wiec firmę przejął wnuczek pani Furstenberg a ja iż podobno byłam przez trzy lata najlepszą ambasadorką zostanę nią do czasu gdy się zwolnie albo przejdę na emeryturę- wszysko zanotował. Odpowiedziałam jeszcze na kilka pytań po czym zabrałam trobę i pojechałam taksówką na lotnisko. Gdy po 9 godzinach bycia w samolocie wysiadłam w słonecznym Los Angeles gdzie mamy 23°C. Jest godzina 16.30 czyli świetnie zdążyłam na obiad. W domu byłam sama gdyż Nicki dziś jest w radiu, zrobili specjalną audycje z jej udziałem. Odstawiłam trobę do pokoju, nie przebiegałam się tylko zakluczyłam drzwi i kierowałam się w stronę restauracji w której byłam umówiona z blondynem.
YOU ARE READING
Love Me .// hs
Fanfiction- Ty musisz być tą dziewczyną o ktorej mówił nam Malik- odezwał się brunet z burząloków na głowie - Kim wy jesteście? -zapytałam gdy weszli do domu - Twoim największym koszmarem- odpowiedział mi blondyn