- Harry kretynie to jest ciemna wiśnia a prosiłam o jasną. - spojrzał na materiał i w załamaniu pokręcił głową. Razem z Harrym szyjemy bluzkę. Niestety ta niezdara ciągle myli kolory.
- poddaje się. - zaczęłam się śmiać jak wariatka
- Masz świadomość tego że nie musimy szyć?- mała zmarszczka uformowała się pomiędzy jego brwiami
- czyli ja nie muszę Cię łaskotać?- pokręciłam głową
- nie mam łaskotek-odpowiedziałam obojętnie siadając na stole. Podszedł do mnie i zaczął mnie łaskotać. Gdy uznał że ich nie mam opadł na krzesło przede mną
- zaraz zrobi się ciemno. - spojrzałam przez okno, słońce chyli się ku zachodowi i robi się szaro.
- Chodź. Nicki jeszcze mnie zabije za tak późne wracanie do domu. - chwyciłam chłopaka za rękę- Ross j już idę jak coś to dzwoń- wyszliśmy z budynku ruszyliśmy do mojego domu.
Harry
Gdy Selena przechodziła przez furtkę gapiłem się na jej zgrabny tyłeczek. Pożegnałem się z nią i wszedłem do tymczasowego lokum.
- Harold jak tam było? - zapytał Niall
- spoko. Jutro idziemy na imprezę do Matta.- odpowiedziałem wchodząc do kuchni. Nalałem soku do szklanki i poszedłem do pokoju który dzieliłem z Zaynem. Odblokowałem telefon wchodząc na Twittera. Zaobserwowałem konto Seleny i odpowiedziałem na kilka tweetów. Gdy zablokowałem telefon wybiła 22. Zabrałem czyste bokserki i poszedłem wziąść prysznic.
CZYTASZ
Love Me .// hs
Fanfiction- Ty musisz być tą dziewczyną o ktorej mówił nam Malik- odezwał się brunet z burząloków na głowie - Kim wy jesteście? -zapytałam gdy weszli do domu - Twoim największym koszmarem- odpowiedział mi blondyn