2. Przypominała mi mnie

295 18 3
                                    

Szybko wygrałam łzy pod oczami i ruszyłam do lusterka

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Szybko wygrałam łzy pod oczami i ruszyłam do lusterka. O dziwo nic nie powiedział ruszył tylko do umywalki i zaczął myć ręce. Nigdy nie myślałam, że gdy w końcu pomiędzy nami zapanuje cisza będzie aż tak niezręczna. Chłopak złapał za kawałek papieru i wytarł nim dłonie po czym podał mi jeden.
-Rozmazałaś się trochę...-powiedział by przerwać ciszę jednak sprawił ze było jeszcze gorzej.
-Jakbym nie zauważyła-mruknęłam pod nosem biorąc kawałek papieru z jego dłoni.
-Mogłabyś być milsza-powiedział niezadowolony moja reakcją.
-Przepraszam? Ja mam być milsza?! Po tych wszystkich latach kiedy się ze mnie śmiałeś ze swoimi przyjaciółmi i upokarzałeś na każdym kroku?! I to ja mam być milsza!- krew ponownie się we mnie zagotowała, takim tekstem mógł rzucić do kogokolwiek tylko nie do mnie nie po tym wszystkim co przeszłam. Prychnęłam tylko wychodząc i ruszyłam na Wielką Salę.
Usiadłam koło Hope przy której siedziała już Charlotte.
-Co ci się stało? Wyglądasz tragicznie!-obie zapytały z troską.
Hope szybko pomogła mi zmyć resztki makijażu.
Tuż przed wejściem Dumbledore'a do Wielkiej Sali wszedł Draco z którym złapałam kontakt wzrokowy, gdy dziewczyny to zauważyły tylko zachichotały i wymieniły między sobą porozumiewawcze spojrzenie.
Gdy Dumbledoor zaczął swoje przemówienie nie skupiłam się na nim, nie potrafiłam. Cały czas patrzyłam na Draco, który był pochłonięty rozmową.

-Perspektywa Draco-

-Patrzy się na ciebie- Blaise zaśmiał się.
-Co?- zapytałem zmieszany.
-No Annabelle, ta z Hufflepuffu. Dzisiaj ją widzieliśmy, pamiętasz?-zapytal spoglądając tylko w jej stronę.
-Aha....myślałem że coś ważnego-powiedziałem pod nosem.
-No wez, nie bądź wybredny. Gdyby nie Stacie to bym taką wybrał.-zaśmiał się pod nosem na co spojrzałem na niego gniewnym wzrokiem na co tylko się zaśmiał.
-Nie wiedziałam że ją lubisz!-Zabini zaśmiał się cicho po czym na moje szczęście zamilkł.
Wcale jej nie lubię, poprostu przed chwilą widziałem ja załamaną w łazience. Po prostu przypomniała mi mnie....

𝐼 𝑙𝑜𝑣𝑒 𝑦𝑜𝑢, 𝑖𝑑𝑖𝑜𝑡Where stories live. Discover now