u make me forget about everything when you're around |nine|

231 13 2
                                    

Uwaga uwaga, w mediach niespodzianka, o której pisałam! Miłego oglądania i czytania, mam nadzieję, że się spodoba! <3

×

Mężczyźni jeszcze trochę się napili i wybawili, a potem nadszedł czas na to, by już się położyć. W szczególności Jimin, Taehyung i Jeongguk, którzy dopiero co wrócili z krótkiej podróży, padali z nóg. Chociaż jakby nie patrzeć, to każdy miał już dosyć po wypitym alkoholu i ledwo utrzymywali równowagę, dlatego też uznali, że to święty czas, aby zakończyć ten dzień i udać się w krainę snu.

-Ostateczna decyzja, jak śpimy? - zapytał Tae, kierując się do wchodzących za nim chłopaków.

-No ja z tobą na twoim łóżku - odrzekł Jeon.

-A wy? - powiedział do Jimina i Yoongiego - Macie do wyboru dmuchany materac, który jest u mnie albo rozkładaną kanapę w salonie.

-Pójdę na kanapę - oznajmił od razu Min.

-Ja w sumie mógłbym tam spać, Yoongi hyung ty idź na materac, będzie wygodniej.

-Nie no, wy się przyjaźnicie to sobie śpijcie w jednym pokoju, nie będę się pchał - tłumaczył, zdejmując buty.

-No dobra, skoro tak wolisz - westchnął Park.

-To ustalone - dopowiedział jeszcze Kim, po czym każdy po kolei poszedł się ogarnąć i przygotować do snu. Nie zajęło im to wiele czasu.

Yoongi, jak zostało podzielone, poszedł do salonu i z pomocą niebiesko-włosego rozłożył kanapę, na której tuż za moment się położył przy czym zmęczony i odrobinę wciąż rozbawiony przeglądał internet. Reszta mężczyzn udała się do pokoju Tae, również kładąc się w swoich posłaniach i zaczęli rozmawiać.

-Ej, Jimin, poważne pytanie mam - powiedział Jeon, nieco się wychylając i opierając na łokciach, aby mógł dojrzeć Parka, leżącego po drugiej stronie pokoju. Czuł, że gdyby nic nie pił, to raczej nie zadałby tego pytania, ale to teraz było dla niego najmniej istotne.

-Hm? - westchnął i podniósł się zaciekawiony, zatrzymując wzrok na przyjacielu.

-Tak szczerze, podoba ci się Yoongi? - zapytał, na co drugi ze zdziwienia aż otworzył bardziej oczy i zmarszczył brwi.

-Co? Nie podoba mi się - odparł, z powrotem się kładąc, wciąż jednak będąc zdziwionym zadanym mu właśnie pytaniem. -Po prostu czuję się przy nim dobrze i odnalazłem w nim jakiś spokój. Tyle. -Wytłumaczył.

-Na pewno? Bo zachowujecie się, jakbyście w sumie obydwoje zakochiwali się w sobie po uszy - stwierdził, drapiąc się po głowie.

-Na pewno. Stał się dla mnie szybko ważny, to fakt, ale nic więcej. On ma narzeczoną.

-Nie chcę się wtrącać ani nic mówić, ale on ciągle tylko ci powtarza jaki to jesteś słodki, plus patrzyliście się dzisiaj na siebie tak, jakbyście patrzyli na miłości swojego życia - dodał od siebie Taehyung, który po alkoholu zawsze, więc również i teraz był wręcz przesadnie szczery.

-Tylko się wygłupiamy. Dajcie spokój, też tak czasem robimy, a wy w szczególności i jakoś nikt z tym nigdy problemu nie miał.

-Nikt nie ma problemu, tylko skoro coś zauważyliśmy, to może faktycznie coś jest na rzeczy - mówił Jeongguk.

-Dajcie mi już spokój - powiedział nieco rozdrażniony. -Nic do nikogo nie czuje. -Dopowiedział jeszcze zgodnie z prawdą, którą po prostu czuł i odwrócił się na drugi bok, nie chcąc już słuchać, jak przyjaciele gadają głupoty.

Friends with benefits | m.yg x p.jm NIE BĘDZIE KONTYNUOWANE Where stories live. Discover now