~4~

782 32 9
                                    

Pov Paweł
Domiś uszykowała mi wodę w której miałem się wykapać. Powiedział ze jest już gotowa na co ja podziękowałem i zdjąłem z siebie górną cześć garderoby stałem za Dominikiem i długo się zastanawiałem czy wrzucić go do wody czy może nie. Ostatecznie wybrałem pierwszą opcję.
Pov Dominik
Nagle ktoś albo raczej Paweł popchnął mnie i wpadłem do wanny. Byłem w ubraniach a do tego cały mokry. Nie wiele myśląc złapałem rękę śmiejącego się Pawła i też wciągnąłem go do wanny
-kurde Domiś!-powiedział a ja już praktycznie pękałem ze śmiechu
-ale nic nie szkodzi-oznajmił rozweselony Siedzieliśmy w wannie już dłuższy czas, pluskaliśmy się wzajemnie wodą jak 6-letnie dzieci gdy nagle ktoś wszedł do łazienki
-hej wie... a tu jesteście chłopaki-powiedziała moja mama i uśmiechnęła się widząc nas razem w wannie mi zrobiło się trochę głupio ale trudno
-mam dla was wiadomość nie wiem czy złą czy dobrą sami zdecydujecie
-mamo co się stało?-zapytałem
-otóż oznajmiono mi dziś, że hotel w którym mieliśmy się zatrzymać miał awarię i jest zamknięty na około 3 tygodnie dzwoniłam do mojej dawnej dobrej koleżanki i powiedziała że mnie może przenocować przez te dwa tygodnie ale wy zapewne się nie zmieścicie ponieważ mieszkanie jest naprawdę małe a innych hoteli wokoło nie ma to był ten jedyny w tym mieście. Jeśli chcecie możemy czegoś poszukać ale wyjazd jest już jutro i myśle ze łatwiej byłoby gdybyście jednak zostali-powiedziała
Popatrzyliśmy na siebie z Pawłem a potem na mamę oboje się chyba nawet ucieszyliśmy lecz nie wiem czemu
-mamo nie ma problemu nie przejmuj się nam to nawet na rękę zostać tutaj-powiedziałem za nas dwóch i oboje się uśmiechnęliśmy
-jak będę mogła to zabiorę was następnym razem-powiedziała i przytuliła nas
-a teraz już wam nie przeszkadzam-powiedziała
-mamo jest w domu ktoś jeszcze!?-zapytałem zanim wyszła
-jeszcze nie ale zaraz tata z Julką wrócą wiec wychodźcie i dokończycie tę kąpiele wieczorem - oznajmiła śmiejąc się 
Moja mama wyszła a Paweł wyglądał na lekko zmieszanego
-Paweł wszystko w porządku?-zapytałem bo widziałem że coś się dzieje
-Domiś nie wiem, nie wiem czy mogę zostać czy co robić dalej...
-jeśli chcesz to zostań, myśle że to nie problem-miałem nadzieje że zostanie
-z chęcią bym został a co na to twoi rodzice?- przypomniał mi o nich
-raczej się zgodzą a przynajmniej mam taką nadzieję-powiedziałem co myśle
Nagle naszą dyskusję przerwał nam krzyk mojej siostry
-Mamo gdzie jest Dominik i Paweł!?-krzyczała moja siostra na cały dom
-Są na górze ale poczekaj tutaj zaraz zejdą!-usłyszeliśmy moją mamę
-choć Paweł mamy 5 sekund-powiedziałem
-dobrze że nie zmoczyliśmy włosów-zawołał uśmiechnięty a ja odwzajemniłem uśmiech
Wyszliśmy pospiesznie z wanny i ubraliśmy pierwsze lepsze rzeczy. Nie mogłem znaleźć swojej bluzy ponieważ zostawiłem ją na dole a musiałem jakąś założyć
-załóż moją-powiedział, rzucając we mnie szarą bluzą z kapturem Paweł
-dzięki-rzuciłem (ta bluza jest moją ulubioną bluzą Pawła)
-jest trochę za duża-powiedziałem
-ale ślicznie ci w niej-odpowiedział a ja poczerwieniałem
Jejku jego bluza tak ładnie pachniała ale nie jego perfumami tylko nim...
-o jesteście!-zawołał mój tata
-jesteśmy powiedział Paweł schodząc po schodach za mną
-Dominik to chyba nie jest twoja bluza?-zapytał mój tata
-to moja ale Dominik ma swoją w praniu więc dałem mu na chwile tą, było mu zimno-skłamał
-No dobra idźcie bo Julka chce wam coś pokazać-powiedział 
(moja siostra zawsze była ważniejsza dla ojca niż ja mam takie wrażenie i myśle ze jest poprawne)
-jesteśmy Julka!-krzyknąłem
-chciałam wam pokazać jaką bajkę kupił mi tata-powiedziała rozradowana
-mega oglądamy?-zaproponował Paweł
-jasne chodźmy obejrzeć na górze-powiedziała i pociągnęła nas w stronę schodów
-za godzinę kolacja to żebyście tylko zeszli-krzyknęła za nami moja rodzicielka
-spoko Ania!-od krzyczał brunet
Poszliśmy na górę i włączyliśmy bajkę którą dostała moja siostra.
Oglądaliśmy ją już pół godziny, Julka siedziała na podłodze bliżej telewizora natomiast ja z Pawłem siedzieliśmy na łóżku robiąc sobie czasem śmieszne czasem głupie zdjęcia
-podoba wam się?-spytała moja siostra
-tak świetna jest-powiedział Paweł  udając zadowolonego
-mi tez się podoba-dopowiedziałem
uśmiechnęła się i obróciła aby widzieć dalszą część
-nudne to już-powiedziałem mu na ucho tak żeby siostra nic nie słyszała i opadłem głową na jego ramię
-wiem Domiś ale obejrzyjmy to już do końca-powiedział czule uśmiechając się i spoglądając na mnie
nagle poczułem jak ktoś szarpnął mnie za rękę to była Julka
-Dominik obiad-powiedziała i spojrzała na mnie a potem na Pawła który robił coś w telefonie
Wstałem i powiedziałem-chodź Paweł-nie mogłem wsiąść go za rękę bo moja siostra ciągnęła mnie w stronę schodów
-zapomniałeś telefonu-Paweł podał mi moją własność i poszedł przodem
-dzięki-powiedziałem cicho i włączyłem urządzenie patrząc czy mam jakieś powiadomienia
Gdy Włączyłem ekran telefonu moim oczom ukazała się niwa tapeta na której Paweł robił słodką minę a ja spałem z głową na jego ramieniu a moja ręka obejmowała go
Spojrzałem przed siebie i dostrzegłem ze Paweł  się uśmiecha
-dziękuję-powiedziałem bez głosu
-proszę-odpowiedział tak samo jak ja
Zeszliśmy na dół i zastaliśmy mamę czekającą z kolacją tata tez tam już był.
-o w końcu zeszliście!-powiedział ironicznie mój tata
-ta w końcu, chłopaki się nie mogli zebrać-powiedziała Julka udając tą ironiczne w głosi że wszyscy zaczęli się śmiać

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Hejka!
Dziękuję was za 5⭐️ pod poprzednia częścią
Standardowo 5⭐️+5kom=NEXT💗

Ten rozdział pisałam podczas oglądania WYBORÓW 2020 (xdd) więc sorki jeśli będzie trochę chaotyczny xdd

Obiecuje że w następnych rozdziałach będzie się więcej działo i będą lepiej napisane

Baj baj ❣️

Warto było // D.R.xP.Z.Where stories live. Discover now