~2~

1K 43 12
                                    

Pov Dominik
-Dominik idź z Pawłem na górę, tam będzie spał-powiedziała moja mama a my dopiero się od siebie odsunęliśmy widząc to moja rodzicielka się uśmiechnęła
-dobrze to choć Paweł na górę-trochę niechętnie pokierowała się w stronę schodów
-chodźmy na górę jestem już trochę zmęczony-odpowiedział mój Paweł
I poszliśmy na górę
-może obejrzymy jakiś film?-zaproponowałem
-dobra kto pierwszy na łóżko tek wybiera!-krzyknął Paweł i pobiegliśmy razem w stronę łóżka.
Wylądowaliśmy na nim tak-że ja leżałem na plecach a Paweł siedział na mnie okrakiem podpierając się dwoma rękami obok mojej głowy.
-dobra ty wybierasz a ja idę po popcorn-wypaliłem ponieważ poczułem się trochę dziwnie
-Ok tylko wracaj i nie uciekaj bo chce obejrzeć z tobą jakiś film-powiedział Paweł i puścił mi oczko opierając swoją głowę o moje czoło
To było bardzo blisko patrzyłem się w jego piękne niebieskie tęczówki i zastanawiałem się dlaczego Paweł jest tak idealny, a wsunie to on taki po prostu jest i nie mam nad czym się zastanawiać
-Ok to idę po jedzenie Paweł-powiedziałem zadowolony
Paweł zszedł ze mnie, tak żebym mógł wstać a ja poszedłem po popcorn w tym czasie mój obiekt westchnień wybierał jakiś film
-jestem już-powiedziałem wchodząc do pokoju w którym miał spać Paweł
-to dobrze, wybrałem film jakiś horror podobno fajny-powiedział patrząc na mnie
-Paweł ale ja się boje horrorów-powiedziałem zrezygnowany siadając na łóżku
-nie bój się kochany, jestem obok Dominiś-powiedział, łapiąc mnie za rękę i przyciągając do siebie tak ze wpadłem w jego tors, nie powiem było mi przyjemnie i słowem „kochany" Paweł przekonał mnie abyśmy obejrzeli ten horror
-to co oglądamy?-zapytał Paweł parząc na mnie tymi swoimi pięknymi tęczówkami
-namówiłeś mnie-wetchnąłem i rzuciłem się na łóżko a obok mnie położył się Paweł
Potem włączyliśmy ten horror
Oglądaliśmy go w miarę spokojnie lecz ja cały czas przybliżałem się do Pawła bo co chwila miałem wrażenie ze nastąpi jakiś straszny moment. Nie myliłem się. Wystraszyłem się i przytuliłem Pawła pod wpływem emocji
-nie bój się jestem tu Dominiś-przyciągnął mnie do siebie i zaczął głaskać po ramieniu, uspokajało mnie to
gdy położył swoją głowę na mojej rozluźniłem się już całkowicie
Film się skończył
-idziesz do siebie czy zostajesz tutaj?-zapytał Paweł nie odrywając nas od siebie
Jego głos brzmiał jakbym z nadzieją ze zostanę, mogłem zostać i spać na kanapie która, znajdowała się w tym pokoju
-idę chyba na dół-powiedziałem
-Ok, No to do jutra- powiedział Paweł po chwili ciszy
-dobranoc- powiedziałem i poszedłem na dół
Wszedłem do pokoju, położyłem się do łóżka i zasnąłem
Obudziłem się nawet nie wiem czemu, nie mogłem sobie znaleźć wygodnego miejsca na łóżku
-Domiś śpisz?-usłyszałem a w progu moich drzwi stanął Paweł
-nie mogę-odpowiedziałem
Nawet nie zastanawiałem się co on ru robi przecież jest 2 w nocy
-położyć się z tobą?-spytał
-jak byś mógł i chciał?-odpowiedziałem pytaniem
-Domiś to nie problem-usłyszałem
-spij dobrze mały-powiedział i objął mnie tak ze leżeliśmy przodem do siebie
Nic nie odpowiedziałem tylko zamknąłem oczy czując wyraźne zmęczenie
Pov Paweł
Dominik powiedział ze idzie na dół zasmuciło mnie to trochę ale nie mogę mu narzucić żeby spał ze mną. Ale w pewnej chwili nie wytrzymałem. Wstałem, zeszłem na dół zobaczyć czy mój Dominik śpi. Nie spał. Zapytałem czy położyć się z nim a on przytaknął. Położyłem się i obiadem jego prześliczną sylwetkę a on jeszcze bardziej wtulił się we mnie. Po chwili chyba obydwoje zasnęliśmy.
Pov Dominik
Obudziłem się dość wcześnie podejrzewam ze jest jakaś 7:30. Chciałem sprawdzić godzinę ale uniemożliwił mi to jakiś ciężar na moim biodrze. Odwróciłem się i zobaczyłem śpiącego Pawła
Jejku on jest taki słodki-pomyślałem i uśmiechnąłem się mimowolnie
-dzień dobry, jak się spało?-usłyszałem
-dobry, spało się świetnie-odpowiedziałem
-Dominik śniadanie gotowe budź Pawła i chodźcie!-usłyszeliśmy
-dobrze już!-od krzyczałem
Spojrzałem na Pawła a on się uśmiechną tez odwzajemniłem uśmiech
Wstałem z łóżka i powiedziałem-chodź śniadanko czeka- i wyciągnąłem do niego rękę
-to idziemy-powiedział i złapał moją rękę ale jej nie puszczał
Szliśmy trzymając się za rękę do kuchni, puściliśmy się dopiero w tedy gdy byliśmy przed wejściem do niej
-o w końcu nasze dwie księżniczki wstały!-powiedział tata Dominika
-nie tato! Dominik jest księżniczką a Paweł  rycerzem!-krzyknęła Julka moja młodsza siostra
-chyba taki układ bardziej pasuje-powiedział zadowolony Paweł
I w pewnej chwili wziął mnie na ręce i posadził dopiero przy stole
-co to było!-zapytałem Pawła
-księżniczką jesteś zapomniałeś?-powiedział
Tata Dominika i Julka zwijali się ze śmiechu
-dzięki -powiedziałem z irytacją ale nie byłem zły bo na Pawełka nie da się gniewać jest na to zbyt słodki 
Paweł usiadł obok mnie i zaczęliśmy jeść śniadanie
Po śniadaniu poszliśmy z Pawłem się umyć i ogarnąć
Zrobiłem to wcześniej więc poszedłem sprawdzić czy Paweł jest już gotowy bo mieliśmy jechać do jego mieszczanina po resztę rzeczy na jutrzejszy wyjazd
-Paweł jesteś gotowy?-spytałem stając przed wejściem do pokoju
-jeszcze chwilkę ale wchodź-powiedział
No to wszedłem i zobaczyłem go, ups był bez koszulki
Ja nie mogę to jest serio ideał i nie inaczej- pomyślałem
założył pierwszą lepszą koszulkę
-to jak jedziemy?-spytał Paweł
-jasne chodźmy-odpowiedziałem

————————————————————-
Zostawiam ten rozdział bez komentarza
Zróbmy tak że wrzucę jeszcze jeden (trzeci) i może będę liczyła na choć 5⭐️ i 5 komentarzy

Warto było // D.R.xP.Z.Donde viven las historias. Descúbrelo ahora