- Coooo jest?!! - wykrzyknął Mata patrząc na wywinięty kapelusz Beteo - Też tak chcę!!! - Matczak natychmiast wywinął swój kapelusz - No i pyk.
Cała reszta skupiona była na czymś innym.
- Czy ja dobrze rozumiem? - szepnął Jan Rap do Elizy stojącej obok - Czy to jest kur papuga?!
Przeogromna, kolorowa papuga siedziała na krześle zawalonym ubraniami Janusza Walczuka.
- Skąd ona się tu wzięła? - zapytał zdumiony, ale wciąż poczciwy Papa Solar.
- Kur! Kur! - zaszczekała papużka.
- Od kiedy papugi szczekają - zastanowił się Lanek.
- Może my wszyscy mamy jakie omamy - powiedział Bedoes i jego oczy przybrały wielkość pięciu złotych.
- Zaraz zaraz - powiedział White 2115 odpalając papierosa - Czy Taco i Quebo nie mówili nic o papużce Otsochodzi kiedy byliśmy w Narni?
Nagle w głowach wszystkich zapaliła się lampka.
- Ale skąd do chu** ona się tutaj wzięła? - zapytał zdenerwowany Jan Rap, ale nikt nie zdążył mu odpowiedzieć, bo nagle przez okno wskoczył Otsochodzi.
- SIEMA! - wykrzyknął lądując na podłodze w słowiańskim przykucu.
- Otsochodzi Miłosz Stępień??? - nie mógł uwierzyć własnym oczom Michał Matczak, dlatego wyjął sobie gałki oczne i wsadził je z powrotem.
- Witajcie! - odezwał się nowo przybyły gość - A tak wpadłam was odwiedzić.
- To bardzo miło mordo! - powiedział Solar zbijając z nim grabę.
- A to moja papużka. Prowadzam ją na smyczy, bo pełni funkcję psa i ptaka jednocześnie.
- Ooooo - zdumili się wszyscy.
- Dobrze, że jest pieskiem a nie psem hehe - zaśmiał się Bedoes, który pier**** policję.
- Siema papugo - Matczak zbił z papugą grabę.
- Es-sa - odezwała się papuga, a wszyscy prawie zemdleli z wrażenia.
***godzinę później***
Dla wychowanków "Młodego Bossa" zorganizowano ognisko, ponieważ wszyscy lubili jeść kiełbasę. Pracownicy i opiekunowie wyjechali na spotkanie z pracownikami "Dj-owskiej menelowni" więc na luzie można było chlać.
- Mówię wam - mówił pijany Otsochodzi do Macieja Kacperczyka i Lanka, którzy również ledwo trzymali się na nogach - Ta papuga to sens mojego życia!!!
Papuga piła z miseczki Jack'a Danielsa.
- Mordo, ona może pić? - zapytał Maciej z otwartym jednym okiem.
- A co ty się głupio pytasz, niedawno ledwo uszedłeś z życiem, a już jesteś pijany. - rzekł Lanek.
- Racja - powiedział Kacperczyk i przechylił butlę. - Niech papużka ma coś od życia.
- Stary te kapelusze to był świetny pomysł!!! - krzyczał Mata do Beteo skacząc przez ognisko w wywiniętym kapeluszu - Będę tak chodził do końca życia!!!
- Matczak jak chcesz tak skakać to musisz najpierw się rozciągnąć - odezwał się Adi Nowak - Dobra spieprzam stąd, bo obiecałem Bedoesowi pstrąga a zapomniałem złowić. - Adi Rybak dał nogę gdzieś w krzaki.
- ADI. ADI. - zbliżał się już Borys.
Eliza i Anita smażyły na kijach chleb.
- ... no i wtedy był koniec. - skończyła opowiadać historię Anita.
- O kurde - powiedziała Eliza - Losy twoje i Janusza są niezłe.
- A twoje i Pa Pawła? - ostatnio nie mogłam zjeść śniadania, bo przez fale trzęsły mi się ręce i nie mogłam utrzymać łyżki w ręku.
- Słuchaj, musimy się dogadać, kiedy co robimy, żeby sobie nie przeszkadzać. - Eliza puściła oczko do koleżanki.
- Świetny pomysł! - Anita utuliła przyjaciółkę do serca - Kocham cię!
- Ja was też! - przysiadł się nagle Białas. - Chyba już tu z wami zostanę. Tyle przygód tu się wydarza, że to przechodzi ludzkie pojęcie!!!
- To prawda - powiedziała Eliza - Moja ulubiona przygoda to ta z wojną ze Snoop Doggiem.
- A moja to przyjazd Putina - dodała Anita - Wojna światowa? I pyyk.
Wszyscy się roześmiali.
Paweł Kacperczyk i Matczak zrobili wszystkim pokaz i zatańczyli krakowiaka.
- Stary, nie rozumiem... ta noga tu? - szeptał zagubiony Mata, a Paweł kiwał głową. Nikomu to nie przeszkadzało.
Rozbrzmiały gromkie oklaski.
- To było tak piękne, że się wzruszyłem!!! - zapłakał Papa Solar, a samotna łza spłynęła mu po policzku.
Nagle obok Anity pojawił się Jan Rap.
- Gdzie byłeś? Paweł i Michał tańczyli krakowiaka, to twój lokalny taniec - powiedziała dziewczyna.
- Nie wiem, czy ja dobrze to rozumiem, ale wygląda na to, że zbliża się tornado. - wyszeptał Jan i w tej chwili oczom wszystkich ukazała się wielka trąba powietrzna, która zdążyła wessać do środka trzy butelki Wyborowej.
YOU ARE READING
Odwyk Młodych Bossów
Adventure"Nie no już naprawdę, jeżeli się oni jeszcze nie wyszaleli, no to już stąd na odwyk." Pobyt w Hotelu Maffija zakończył się dla członków SB MAFFIJI poważnymi problemami. Uzależnienie od narkotyków i alkoholu zmusiło poczciwego pape Solara do odesłani...