Nigdy nie zastanawiałem się nad tym jak lub czy w ogóle umrę. Ale umrzeć z powodu braku najważniejszej osoby wydaje się dobrą śmiercią, jeżeli można tak to nazwać w moim przypadku. W każdym razie miałem już obmyślony plan jak zakończyć moje istnienie. Siedziałem w samolocie będąc prawie pewnym, że nie zdążę na czas. Jednak cały czas powtarzałem sobie, że to nie może tak się skończyć. Musiałem uratować jedyną istotę która trzymała mnie jeszcze na tym świecie. Tylko dzięki niej nie popadłem jeszcze w obłęd.
YOU ARE READING
꧁Wschód꧂
VampireHistoria wampira Edwarda i zwyczajnej śmiertelniczki Belli opowiedziana z jego perspektywy. UWAGA!!! TO TYLKO MÓJ WYMYSŁ. NIEKTÓRE WYDARZENIA MOGĄ NIE BYĆ POKOLEI. TWORZYŁAM TO DLA PRZYJEMNOŚCI. P.S. pisałam to przed wydaniem "słońce w mroku"