49. Pożarta twarz i tajemniczy ship

4K 325 794
                                    

Sobota, 09.05.2020

Mame 14:04
Jeongguk wyjdź z łazienki

Mame 14:07
Taehyung już przyjechał

Jk 14:07
NIE 😡😡
I WIEM ŻE PRZYJECHAŁ
JAK MOGŁEM NIE ZAUWAŻYĆ
BENTLEYA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OBOK NASZEGO STAREGO RZĘCHA!!!
dLACZEGO GO NIE SCHOWAŁAŚ W GARAŻU
jEZU JAKI PRZYPAŁ

Mame 14:08
Wychodź w tej chwili i nie dyskutuj

Jk 14:08
NIE WYJDĘ 😡
Widziałaś jego psa?!!??!?!
Ma lepiej ścięte włosy
Niż ja!
Jego pies jest ładniejszy
Ode mnie! 😡

Mame 14:09
Nie zachowuj sie jak dziecko i wyjdź z tej łazienki bo jak nie to nie zobaczysz komputera ani telefonu przez nastepne pół roku

Jk 14:10
Przestań mnie zastraszać 😡😡
Nie wyjdę i już
Nawet mu nie powiedziałem
Że nie słyszę...
Nie wiem co mam teraz zrobić

Mame 14:12
I teraz sie nad tym zastanawiasz? Nie jest troche za późno? Po prostu wyjdź i jakoś to będzie
Wiesz jaki jest miły? Tata z nim właśnie rozmawia w salonie i chociaż go błagałam w twoim imieniu żeby go nie prosił o autograf to wiesz jaki on jest... Mam nadzieje że nie narobi ci tego przypału czy jak to tam było

Jk 14:13
JEZU DOBRA
IDĘ JUŻ
SEKUNDA
😑😑
I NIECH GO NIE PROSI O AUTOGRAF
bO SIE ZABIJE CHYBA

Mame 14:13
Ok


Przerażony do granic możliwości Jeongguk spojrzał w lustro i wziął głęboki oddech. Wiedział, że nie ma już odwrotu i że zwyczajnie musi zejść do salonu, ale jego nogi i umysł jakby nagle zaczęły odmawiać mu posłuszeństwa, nie wspominając nawet o skręcającym się nieprzyjemnie żołądku. Nadal nie dowierzając, że w jego najzwyklejszym w świecie domu rodzinnym stoi najprzystojniejszy mężczyzna świata, członek najpopularniejszego k-popowego zespołu i cudowny, miły chłopak w jednym, kolejny raz spryskał się swoimi ulubionymi perfumami, czując w całej toalecie ich przytłaczający zapach, by potem otworzyć drzwi na korytarz i na drżących nogach udać się do salonu.

Gguk mógłby przysiąc, że były to sekundy straszniejsze niż najgorsze egzaminy, jakie miał okazję pisać. Było to gorsze niż bycie przyłapanym przez policję na piciu alkoholu w parku miejskim czy jakikolwiek znany mu dotąd rodzaj stresu. Nie wiedział, jak się zachować, co zrobić i miał wrażenie, że szybciej zemdleje, niż chociażby spojrzy w oczy Taehyunga. Jednak wbrew oczekiwaniom nastolatka, stało się to o wiele wcześniej, niż by się tego spodziewał. Nie mógł się cofnąć, gdy nieco zaspany, ale nadal pogodny wzrok idola spoczął na jego twarzy. Nie mógł się ewakuować, gdy zrozumiał, że ich spojrzenia spotkały się na chwilę, zanim spuścił głowę w dół i obiema nogami stanął przy wejściu do salonu. Czuł, jak jego twarz przybiera krwistoczerwony kolor, jak pali się wewnętrznie z poczucia wstydu i skrępowania. Miał wrażenie, że to tylko kolejny, głupi sen, że to wszystko nie dzieje się naprawdę, bo każdy bodziec, jaki odbierał z zewnątrz, wydawał się dziwnie zamglony i totalnie nierealny.

Szczególnie cały Kim Taehyung. Jego słodkie jak landrynki włosy w kolorze ciepłego blondu, przez który przebijał sprany, truskawkowy róż, okrągła, uśmiechająca się twarz, zdradzająca niewielki zalążek zdenerwowania, a nawet każdy ruch dłoni czy schludny ubiór — to wszystko było dla Jeongguka zwyczajnie nierzeczywiste. I pomimo tego, że patrzył na mężczyznę zaledwie kilka sekund, to poczuł się tak, jakby otrzymał właśnie jakieś dziwne błogosławieństwo, wprawiające go w stan nieważkości, połączony ze strachem, ale i niezrozumiałą nutką ekscytacji. Było to zupełnie inne uczucie, nieporównywalne do tego, gdy spotkał Tae na fanmeetingu czy gdy zszedł on ze sceny w trakcie koncertu. Ten Taehyung był po prostu inny i Jeongguk wręcz czuł bijący od niego całkowicie odrębny rodzaj energii, skromność, otwartość, dziwną sympatię, a nawet swego rodzaju pokorę.

horror vacui ֍ taekookOù les histoires vivent. Découvrez maintenant