-Wooyoung- SON

2.1K 67 4
                                    


Twoje  życie jako matka  było pełne wrażeń i to dosłownie. Twój syn Wooyoung od zawsze był małym rozrabiaką i był głośny, bardzo głośny. Twój mąż chciał w pewnym momencie wymienić go na psa, który jego zdaniem robił by mniej hałasu.  Przez całe swoje dzieciństwo chłopak  był strasznie pobudzony i nie dawał ci spokoju. Żadna niania nie mogła nad nim zapanować, a babcie nawet nie chciały się nim zająć. Podobnie było z dziadkami. Koniec końców musiałaś porzucić pracę i zająć się swoim synem.

 Koniec końców musiałaś porzucić pracę i zająć się swoim synem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lata mijały a Woo w końcu poszedł do szkoły. Nie było dnia bez wzywania cie do dyrektora. Chłopak często dokuczał swoim koleżanką, łobuzował i stroił sobie żarty. Jako dobra matka często z nim rozmawiałaś na ten temat, ale to były słowa rzucane na wiatr. 

-Mamo okey już przestanę- mówił, ale i tak robił swoje.

 W pewnym momencie byłaś tak na nim zawiedziona, że przestałaś mu truć dupę manierami i dobrym zachowaniem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 W pewnym momencie byłaś tak na nim zawiedziona, że przestałaś mu truć dupę manierami i dobrym zachowaniem

Kiedy chłopak skończył 18 lat uspokoił się nieco, ale problemów i tak nie było końca. Chłopak często wychodził na imprezy. Twój ukochany zgadzał się na nie, bo miał dość syna, ty w pewnym sensie też wyrażałaś zgodę z tego powodu. Byłaś już tym wszystkim zmęczona. Chłopak dawał ci w kość, ale teraz mogłaś po latach wrócić w końcu do pracy i liczyłaś na to , że twoje życie wróci do normy. To nie było tak , że ty i mąż nie kochaliście Wooyounga, kochaliście go , ale był on dzieckiem , które zwraca na siebie uwagę, lubi być ciągle w ruchu i to was już po prostu zmęczyło.

Po kilku miesiącach wróciłaś do pracy. Pracowałaś w sklepie jubilerskim i byłaś akurat dziś sama na zmianie. Dzień mijał ci szybko, miałaś dużo klientów  i utarg na dzisiejszy dzień był już spełniony, cieszyłaś się bo wiedziałaś, że szef będzie z ciebie dumny. Z uśmiechem na ustach przecierałaś szklane szyby gdy naglę usłyszałaś jak do sklepu ktoś wchodzi. Odwróciłaś się i już chciałaś witać klienta, jednak nie zrobiłaś tego , bo to okazał się być twój syn.

 Odwróciłaś się i już chciałaś witać klienta, jednak nie zrobiłaś tego , bo to okazał się być twój syn

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
◻◾𝐀𝐓𝐄𝐄𝐙◾◻Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz