13 ( maraton 2/3)

342 13 34
                                    

-O Kurwa sory ale Wac kazał mi powiedzieć żebym ci powiedział iż masz się ubrać w jakaś ładna sukienke-...
-Na chuj?-...
-Do restauracji cię zabiera czy cos- Kurwa zajebisvie jak ja się Kurwa ciesz Boże.
-Czemu mu pomagasz?- zapytałam że smutkiem w głosie gdyż pamiętam jaki był dla mnie miły i w ogole.
-Ma nagrania i zdjęcia sprzed 2 lat gdzie cpalem i pilem i nie chce żeby je udostępnił czy coś bo ja zaczynam robić karierę a nawet pomaga mi w tym Tymek- powiedział smutny. Zaczął mu dzwonić telefon i musiał isc, jak dobrze że było dużo piany i było widać tylko moja glowe.

Zdecydowałam że ubiore szarna opisującą sukienkę na cienkich ramiączkach i z dekoltem żeby dokonać Osieckiemu a później skłania mu że mam okres i niech się jebie psychol i sam są zwali do tego złote szpilki, rozmuszczone wlosy i lekki make-up.
-Gotowa?- do łazienki wszedł Osiecki akurat gdy skończyłam się malować.
-No- odpowiedziałam gorzko.
-Mmm ale pani pięknie wyglada- powiedział i złapał mnie w tali i zaczął całować moja szyję a ja to dość mocno odepchnelam, nikt nie może dotykać mnie bez mojej zgody.
-Co ty robisz?- zapytał lekko oburzony.
-No mieliśmy isc- powiedziałam tak jak taka typowa suka.

Siedzimy aktualnie w pięknej restauracji tylko szkoda że siedzę tu z Waclawem a nie Borysem. Właśnie ktoś musi się o mnie martwic! Przecież zniklam bez słowa a miał do mnie przyjechać Borys! Pewnie Wac napisał żeby nie przyjeżdżał z mojego telefonu który pewnie został w domu ehhh.
-Co chciałaby pani zejść?- powiedział Osiecki.
-Sushi male- powiedziałam bezuczuciowo. Podszedł do nas kelner a Osiecki powiedział co chcemy. Nagle wstał i klekna przede mną a ja wstalam, wszyscy nas obserwowali a niektórzy nawet nagrywali!
-Czy ty Michalino zostaniesz moja żona oraz matka moich dzieci? Powiedz tak a będę najszczesliwszym człowiekiem na swiecie- i co ja mam mu kurwa powiedzieć?!?!? Jak powiem że nie to może mnie zabić ten psychol! Ale jak powiem tak to jak to on powiedział zostanę matka jego dzieci!!!
-Tak- powiedziałam a on założył pierścionek na mój palec po czym mocno mnie pocałował a później przytulil.
-Widziałem że się zgodzisz pod presją ludzi i paparacji- powiedział szeptem mi do ucha gdy się przytulalismy.
-Boli się cos- odpowiedziałam mu do ucha a jego oblesna łapa wylądowała na moim tyłku no tego to już za wiele. Szybko usiadłam i próbowałam się pozbyć wstretu i odruchów wymiotnych.
-Ahhhh już widzę te nagłówki ,,Sławny raper wac toja będzie się zenil z była dziewczyna Igora Bugajczyka" ahh- pojebalo go ja, ja , ja kocham tylko Borysa! Jeju przyznalam się do tego sama sobie.
Kocham go, kochałam i będę kochać a jakiś tam skurwiel mi tego nie zepsuje!

Właśnie dojechaliśmy do mojego mam nadzieję tymczasowego miejsca pobytu. Weszłam do łazienki aby wziąć szybki prysznic, zmyć makijaż i ubrać pigamę ale oczywiście Osiecki musiał mi w tym przeszkodzić. Wjebal się do łazienki i zaczął mnie całować po szyi.
-Przykro mi ale mam okres- wcale mi nie jest przykro i nie mam okresu.
-Zawsze możesz mi obciagnac- powiedział rozmazony a ja się szybko odwróciła do niego przodem.
-Boli cię coś nie jestem szmatą a poza tym mam zamiar iść spać więc mogbys mnie łaskawie puscic- powiedziałam a ten dalej całował mnie po szyi więc odepchnelam to dość mocno po raz 2 dzisiaj, niech sobie nie pozwala.
-Wiesz że śpię z toba- Kurwa to nie jest pocieszjace.
-Masz spać przynajmniej 50 cm ode mnie albo cię skopie- starałam się powiedzieć to groźnie ale z jego perspektywy to panie nie było groźne przez te jebane 166 cm wzrostu!Położyłam się w łóżku i od razy zasnelam a on poszedł się myć.

Witajcie pyzy. Mały update następny rozdział będzie około 23. Zostaw gwiazdkę. 630 słowa i to na tyle na teraz one mnie więc papapa.

Znalazłem drogę || Bedoes *ZAKOŃCZONE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz