Tak na wstępie pragnę przeprosić Was, że nie wstawiłam rozdziału już w środę, ale wróciłam ze szpitala i mam duuużo obowiązków di nadrobienia, wiec prosze o wyrozumiałość. Niestety nie udało mi sie jeszcze poprawić wszystkich rozdziałów , ale mam nadzieje że uda mi się nadrobić to w najbliższym czasie, tak więc ten również nie jest poprawiony. Jeszcze.
Tak czy inaczej życzę milego czytania. Jeśli sie Wam podoba ti gwiazdkujcie, na prawdę bardzo proszę.
LLL xx
*Nathalie*
Ciepłe promienie słoneczne padające na moją twarz.
Miękkie łóżko i wtapiające się w nie moje ciało.
Ręka oplatająca moją talię.
I kac.
Mega kac po wczoraj.
Co tak właściwie się działo?
Czyżby Niall znów mnie z czegoś uratował?
Odwróciłam się, żeby przywitać się z blondynem, bo z kim innym. Gdy zobaczyłam kto mnie obejmuje, szybko odskoczyłam kawałek obok.
-Łuuu!-krzyknęłam w czasie, gdy runęłam na ziemię.
Spadłam z łóżka. Tak, to do mnie podobne...
-Co się dzieje?-Harry gwałtownie podniósł głowę-Nathalie, co ty tu robisz?-przeciągnął się i spojrzał na godzinę
-Ja się pytam co ja tu robię?-zalałam się rumieńcem
-Nie wiem... co ty tu robisz. Ja jestem u siebie.-porozglądał się
-Ja.. nie wiem co tu robię.-schyliłam głowę i się za nią chwyciłam-Nic nie pamiętam.-zaśmiał się-Spaliśmy razem.-oznajmiłam-Ale czy.... 'spaliśmy razem'?-dodałam nacisk na 'razem' i spaliłam buraka.
'-Harry...-powiedziałam błagalnie'
Harry zaśmiał się, no tak.. bo co by mógł zrobić innego.
-Kochanie, pytasz czy uprawialiśmy seks?-zapytał i zmusił mnie bym na niego spojrzała-A nie chciałabyś?-poruszył brwiami
-Harry...-powiedziałam błagalnie i odwróciłam wzrok
-A więc kochanie, też nic nie pamiętam. Zrób test ciążowy.
-HARRY!-prawie, że krzyknęłam
-Żartuję, żartuję.... Uwierz mi, że gdybyśmy to robili, to byłoby to coś, czego byś nigdy nie zapomniała, a pamiętała na baaaaaardzo dłuuuugo!-przeciągnął wyrazy i oblizał wargi-Byłyby to Twój najlepszy seks ever, baby.
Spuściłam wzrok.
-I oczywiście bylibyśmy nadzy.-no pięknie! Teraz to już moja twarz zabrała postać dorodnego pomidora!
-Mhm...-prawie że wyszeptałam-Czyli, że...
-Nie, Natt. Między nami nic nie zaszło.-powiedział całkowicie poważnie-Oprócz oczywiście.... pocałunku. I to pewnie nie jednego.. dlaczego tego nie pamiętam?-powiedział do siebie
-Dzię.. kuję?-powiedziałam i szybkim marszem udałam się do jego łazienki.
Oparłam się o drzwi i zjechałam po nich. Matko.. co to było? Dawno nie byłam tak pijana, że nic nie pamiętałam. Miejmy nadzieję, że na dole nikogo nie będzie i nie będę musiała się tłumaczyć. Ale matko.. Jak ja się teraz przed Harry'm pokaże? Przecież... on też nic nie pamięta. Ale się wygłupiłam! Czy ja zapytałam go... o seks? Boże... spraw, żebym mogła się przeteleportować.
CZYTASZ
Still The One || Z.M
FanfictionNathalie wyprowadza się z Bradford, żeby odciąć się od starych problemów, zacząć nowe życie. Jednak co się stanie gdy w Londynie ponownie spotka ich źródło? adres bloga: http://still-the-one-ff.blogspot.com/ nie jestem autorką, jedynie publikuję. Ma...