2

180 13 2
                                    

~~ Rozdział 2 ~~

Inomata-san

***

Miyuki obudziła się czując dotyk małych rączek na swojej twarzy. Otworzyła oczy zauważając swojego młodszego brata oraz starszego bliźniaka siedzących obok niej

- Już nie śpicie?- zapytała ziewając i przecierając przy tym oczy. Powoli podniosła się do siadu i rozejrzała dookoła, aż jej wzrok padł na zegarek, który wskazywał parę minut po piątej rano

- Kotaro mnie obudził. Widocznie przestraszył się, gdy zobaczył, że nie jest to nasze mieszkanie.- wyjaśnił Ryuuichi

- Miyu-neechan! Cukierek!- powiedział Kotaro patrząc na siostrę i wyciągając w jej kierunku rączkę, by dostać słodycz

- Nie mam już cukierków, Kotaro. Muszę kupić, bym mogła ci dać.- odpowiedziała dotykając jego główki. W tym samym momencie drzwi zostały otworzone z hukiem, przez co Miyuki wystraszona spadła z łóżka

- Jeszcze jesteście w łóżku?!- krzyknęła patrząc na Ryuuichi.- Gdzie jest Miyuki?- zapytała zauważając brak siostry obu chłopców

- Tutaj.- odpowiedziała siadając na podłodze obolała

- Czemu śpisz na podłodze?!- krzyknęła ponownie zła

- Spadłam z łóżka.- odpowiedziała nieśmiało

- Wstawajcie!- poleciła, a Miyuki posłusznie wstała z ziemi

- Ale jest dopiero chwilę po piątej.- zauważył Ryuuichi patrząc na Przewodniczącą i trzymając w ramionach Kotaro

- Jeżeli jest jakaś rzecz, której nie toleruję, to strata czasu!- powiedziała podchodząc bliżej łóżka.- Koniec obijania! Zjedzcie śniadanie, weźcie ze sobą drugie i jak najszybciej do szkoły!- poleciła

- Przygotowałem wam śniadanie i drugie na później.- oznajmił Saikawa będąc ubrany w biały fartuszek i trzymając dwa zapakowane drugie śniadania 

- Zaczynając od dzisiaj, wasze poranki i przerwy po szkole będziecie spędzali opiekując się dziećmi w żłobku.- oznajmiła Przewodnicząca.- Zrozumiano?- zapytała

- T-tak jest!- potwierdziły jednocześnie bliźniaki

- Kudłata.- powiedział Kotaro ciągnąć za włosy starszej kobiety, szokując tym rodzeństwo

- Kogo nazywasz kudłatą?! Jeżeli jeszcze raz to powiesz, to sprawię ci takie same włosy!- zagroziła zła przewodnicząca

- Przepraszamy, Obaa-sama.- przeprosił Ryuu

W głowie Miyuki pojawiła się wizja Kotaro z włosami przewodniczącej - 'Urocze...' pomyślała rozmarzona

- Zmieniając temat, co do waszego nowego mundurku.- zaczęła ponownie przed wyjściem z pokoju

- Za niecały rok kończymy szkołę, więc możemy nosić stary.- powiedziała Miyuki

- Po prostu załóżcie ten tutaj.- poleciła wskazując laską na wieszaki, gdzie znajdowały się męski i żeński mundurek.- W końcu jesteście teraz uczniami mojej szkoły. Więc będziecie nosić ten mundurek.- dodała

- Dziękujemy, Obaa-sama.- podziękował Ryuuichi, a kobieta prychnęła i wyszła zostawiając rodzeństwo same zamykając za sobą drzwi.- Miyu, idź pierwsza się przebierz, a ja przebiorę w tym czasie Takę.- polecił siostrze, która kiwnęła głową i biorąc wieszak ze swoim mundurkiem ruszyła do łazienki

THE KASHIMA SISTER *Gakuen Babysitter*Where stories live. Discover now