Ja czytając dramę mikołajkowo- wigilijną na konfie klasowej
Ktoś: Jak ty dajesz radę funkcjonować, spiąc po 4 godziny?Ja:
Ja o 6:15 każdego poranka, czekając aż zagotuje mi się woda na kawkę z ośmiu łyżeczek
Nauczyciele: Klasa to nie bufet
Licealiści:On: *używa przecinków*
Ja:Ja na wigilii klasowej otumaniona mieszanką Bedoesa i last christmas, czekając aż ktoś poleje czegoś mocniejszego niż pomarańczowy caprio:
Hej miśki, jak tam nastroje? Dobra wiem, chujnia, ale macie memeski.
Mam zagrożenie z matmy, więc Przejebane ale i tak nie narzekam. Jak u was? Mam nadzieję że wszystko gra.
YOU ARE READING
𝐋𝐈𝐂𝐄𝐀𝐋𝐍𝐄 𝐅𝐈𝐋𝐎𝐙𝐎𝐅𝐈𝐄 𝐯𝐨𝐥. 𝐈𝐈 ✧ human
HumorDruga część licealnego płakania nad własnym losem.