Rozdział 13

272 30 7
                                    


- Tak jak już mówiłam to nie ja i dajcie mi święty spokój - jasnowłosa kobieta skrzyżowała ręce na piersi, drapiąc się niechcący swoim długim tipsem przyklejonym do paznokcia.

- Jak więc wytłumaczy pani, że na klawiaturze sejfu były odciski pani lewego palca wskazującego - Ryu uniósł jedną brew.

- Ktoś mnie wrabia! - powtórzyła to już co najmniej czwarty raz.

- Tak, z całą pewnością... - westchnął i wstał od stołu - Niech męczą się z nią na górze - powiedział, wychodząc z pokoju przesłuchań i kobietę wyprowadziło dwóch policjantów.

- A co jeśli mówiła prawdę? - Hiroshi spojrzał przez lustro weneckie, odprowadzając ją wzrokiem.

Ryu jedynie obdarzył go lekko poirytowanym wzrokiem i podszedł do Junzo szukającego czegoś w komputerze.

- To nagranie z czwartku - na ekranie pojawił się czarno biały obraz przedstawiający wnętrze szpitala - Przypatrz się uważnie.

Zza biurka recepcji wyszła starsza kobieta w długiej koszuli nocnej. Przez panujący tam półmrok, przypominała postać z horroru. Staruszka podeszła do wielkiego regału z segregatorami i wzięła do ręki jeden z nich, zaczynając go wąchać i gryźć.

- Czy my zawsze musimy dostawać tego typu sprawy...? - policjant przymknął oczy, masując się po czole.

- Przynajmniej nie będzie dużo roboty - Yuko pomalowała ostatni z paznokci i odstawiła buteleczkę z lakierem na bok.

- Zajęłabyś się czymś w końcu, to nie salon piękności - rudowłosy podszedł do kobiety z włosami spiętymi w ciasny kucyk.

- A ty niby coś robisz ? - oburzyła się.

- To znak, że czas się zmywać - Hiroshi przypatrywał im się z niedowierzaniem.

- Ta - popchnął drzwi i oboje wyszli na korytarz.

Weszli na piętro i skierowali się do biurka należącego do Ryu. Hiroshi usiadł na jego skraju, jedną nogą opierając się o podłogę.Mężczyzna natomiast zajął miejsce w fotelu, wyciągając z szuflady jakieś papiery.

- Czego szukasz? - przypatrywał się policjantowi przeglądającemu różne kartki.

- Potrzebuje akt zgonu tej kobiety, którą potrącił taksówkarz.

- Mhm - chłopak zaczął rozglądać się po pomieszczeniu.

Wszyscy ciężko pracowali na swoich stanowiskach i Hiroshi pomyślał, że to naprawdę trudny zawód. Zeskoczył z biurka i ruszył przed siebie, sprawiając, iż Ryu odprowadził go wzrokiem.

- Tak tak, na jutro będzie cały raport - kobieta w krótko obciętych włosach, odłożyła telefon na biurko i oparła się o fotel ze zrezygnowaniem.

- Kaoru zrobić ci herbatę ? - wysoki łysy mężczyzna stanął nad kobietą, widząc jej smętną minę.

- Tak, dziękuję - uśmiechnęła się i policjant zniknął za drzwiami.

Hiroshi ruszył dalej i w oczy wrzuciła mu się ubrana na różowo blondynka w sukience lolity. Siedziała przy biurku jednego z policjantów, uśmiechając się do niego zalotnie.

- No wie pan, to wcale nie musiało się tak kończyć, ale co poradzę, że w mojej szkole nie ma normalnych ludzi. W końcu ktoś musiał dać im nauczkę - wzruszyła ramionami - Ale przejdźmy do rzeczy. Robi pan coś w sobotę?

Mężczyzna zmrużył oczy, wzdychając ciężko.

- Aiko, zajmij się lepiej nauką - odparł i dziewczyna nadęła policzki.

Ghost ( yaoi)Where stories live. Discover now