Siedzę po turecku z pędzlem w dłoni
W tle leci Lana Del Rey
Ręka zawisła mi w połowie drogi,
Gdy do głowy wkradła mi się ta podstępna myśl
Na twarz ukradkiem wpłynął lekki uśmiech
Zaczęłam tworzyć wizję przyszłości
Twarze zalane łzami w dniu naszego ślubu
Nasze cudowne dzieci śmiejące się w głos biegają za Moną
Mona to nasz duży, biały pies, bo przecież zawsze śmiejesz się z małych psów
Widzę każdy wspólny poranek i pobudkę w twoich ramionach
Każdy wieczór i zasypianie w twoich objęciach
Letnie wieczory spędzone na werandzie
Jesienne spacery przez magicznie zasypane złotymi liśćmi alejki
Zimowe popołudnia spędzone pod kocem dając sobie to co w nas najlepsze
Wiosenne wyprawy w przypadkowe miejsca
Weekendowe maratony filmów i kreskówek, przy których jak zwykle będę zasypiać
Karmienie kaczek nad stawem gdy to stanie się jedyną rzeczą do roboty
jak nasze życie zwolni za kilkadziesiąt lat
Widzę to tak wyraźnie... powiedz, też to dostrzegasz?
CZYTASZ
Stay Invisible
RandomCzasami może wydawać ci się że ze wszystkim jesteś sam. Wszyscy są okropni, nikt Cię nie rozumie, a tobie samemu też wychodzi to nie najlepiej. Wcale nie jesteś jedyny. Każdy z nas ma w sobie cząstkę mroku 11.07.2019- 3 miejsce w rankingu: mind 13.0...