Miłość

12 1 0
                                    

   Nie znasz godziny, miesiąca ani dnia
Lecz pewnego poranka
Gdy za oknem będzie warstwa śniegu, tafla deszczu czy bezlitosne promienie słońca
Będzie to dla ciebie bez znaczenia
Obudzisz się, spojrzysz w bok, popatrzysz na niego i po prostu to poczujesz
I wiesz że to uczucie będzie towarzyszyć ci każdego kolejnego poranka
Pragnienie duszy, pragnienie wiedzy, nowych informacji, doświadczeń, doznań
Wiesz że kochasz
Kiedy na pierwszym miejscu tęsknisz za rozmową- nie za seksem
Kiedy brakuje ci głębokiego, rozpalającego spojrzenia w oczy- nie jego rąk na twoim ciele
Pragniesz czyjejś duszy
Tak pięknej, a jednocześnie mrocznej, zagubionej...
Dlatego jej pragniesz
Też stoisz w mrocznym lesie
I wierzysz, całym swoim sercem, wierzysz w to, że spotkacie się gdzieś w drodze tego magicznego, sprawiającego ból miejsca i razem znajdziecie wyjście
Trzymając się za ręce czy pchając się w przód
Wasze dusze się odnajdą
Szukały się nigdy nie zdając sobie z tego sprawy
A teraz zetknęły się
I wiesz że nie dopuścisz do rozłączenia
Takiej duszy nie można pozwolić odejść...

Stay InvisibleWhere stories live. Discover now