17 listopada

1.2K 155 25
                                    

17.11.2018

Masz pojęcie jak bardzo Hoseok jest nienormalny? Ten chłop potrafi rzucić się na mnie, podczas gdy ja sobie spokojnie i smacznie śpię, tarmosić mnie za policzki i drzeć się o 6 rano, że dziś jest ten dzień. Zanim go zapytałem, o co mu chodzi, oczywiście zepchnąłem go z siebie. Wiesz jak nienawidzę, gdy ktoś mnie budzi. W szczególności jak to nie jesteś Ty, króliczku. Ale wracając, zapytałem w końcu o co chodzi, a ten do mnie, żebym się ubrał, bo o 7 wychodzimy. Ja do niego, że chyba zbyt lekko go popchnąłem i, że szkoda, że nie upadł na głowę. Ale posłusznie wstałem (z wielką niechęcią, ale to już rutyna) i poszedłem się ubrać. Kiedy już wyszliśmy, on kazał mi wsiąść do taksówki. Ja naprawdę bałem się o to gdzie on mnie chce wywieźć. Ale on najpierw zawiózł mnie do siebie, a wieczorem zabrał mnie na jakąś głupią domówkę... Okej, rozumiem fakt, że "powinienem ruszyć na przód i nie dołować się, zakopując się w demonach przeszłości". Ale do chuja, nie. Po prostu tak się nie robi. Wkurwiłem się okropnie, przez co nawrzeszczałem na naszą nadziejkę jak nigdy. Ale nie żałuję. Dostałem już masę smsów od niego, że przeprasza mnie. Dzwonił też chyba z milion razy już. Ale nie mam ochoty z nim gadać. W sumie to nie mam ochoty na nic. Najchętniej to wtuliłbym się w Ciebie i zaczął narzekać, jaki to ten świat nie jest okropny. Ty byś mi powiedział, że Twój nie jest już taki zły, jak na mnie patrzysz. A ja uśmiechnął bym się i dał Ci buziaka. Tak właśnie. To jest jedyna rzecz, na którą mam ochotę. Chciałbyś może pomóc mi, w spełnieniu tego małego pragnienia?
Odpoczywaj dużo, kochanie.

Twój TaeTae~







wake up, honey || taekook✓Where stories live. Discover now