38. Domino i motylki

1 0 0
                                    

Jeżeli coś mogłoby nas zmienić

Czym by to było?

Podmuchem wiatru?

Blaskiem słońca?

Kroplą deszczu?

Uśmiechem przechodnia?

Płaczem bezdomnej matki?

Wypadkiem samochodowym?

Zawałem ojca?

Narodzeniem dziecka?

Nagłym wybuchem pożądania?

Rozpalonym spojrzeniem?

Złamaną nogą?
drinkiem opłakanym?

Duszącym dymem?

Impulsem szaleństwa?


To nie są przypadki niezwykłe, niecodziennie

Każdego może to spotkać

To nie są cuda!

Więc czemu wielu zapomina o tym?

Albo uważa dokładnie na odwrót


Nie wiem.

Jestem w końcu tylko

...kim? Kim jestem?

Żałosne. Sam nie wiem


Zapomnijmy o tym

To nieważne

Kto by się mną martwił?

Kolego?


Odtwarzam w myślach swoje życie

Rozważam każdą chwilę

Powody, skutki

Nic nie zadziało się bez przyczyny

Wszystko łączy się ze wszystkim


Ciekawe dla kogo ja będę motylkiem

PseudowierszeWhere stories live. Discover now