Otworzył oczy. Nic go nie bolało, był cały i zdrowy. Z każdej strony otaczała go biel. Wstał i zaczął iść przed siebie. Umarł? Czy po śmierci ludzie naprawdę po prostu mają przez wieczność siedzieć w takich miejscach? Słabiutko... życie było ciekawsze. Chyba...nie pamiętał wszystkiego.
-Izuku.-ciepły głos wydawał się tak znajomy...
-Mamo?..-obrócił głowę do tyłu. Nikogo nie było, ale kiedy znów popatrzył przed siebie, stała przed nim najwspanialsza kobieta na świecie.-Mamo...
Po jego policzkach zaczęły spływać łzy.
-Co ty tu robisz? To jeszcze nie twój czas.-uśmiechnęła się spokojnie.-Musisz wracać.
-A-ale mamo! Porozmawiajmy!-przytulił ją mocno. była taka ciepła i delikatna. Od razu odwzajemniła uścisk.
-Jesteś już taki duży...-westchnęła-i taki zagubiony
-Przepraszam, za wszystko cie przepraszam. Za to kim jestem, kim byłem, za to że przeze mnie umarłaś....tak bardzo przepraszam.-każde słowo mówił coraz ciszej.
-Nie przepraszaj. Nie umarłam przez ciebie, a dla ciebie skarbie, żebyś mógł żyć i zostać bohaterem numer 1 tak jak chciałeś...
-Nie zostałem bohaterem mamo. Jestem złoczyńcą, wszystkich okłamuje, nawet siebie.
-Ale dzisiaj uratowałeś swoich przyjaciół. Czy to nie znaczy, że masz jeszcze szansę na zmianę?
-Ja...ja nie wiem kim jestem. Nie wiem już co było kłamstwem, a co prawdą-głos mu się załamywał.-pogubiłem się w tym wszystkim. Czemu nie mogę być normalny..?
-Byłeś normalny kochanie, ale All For One niechcący trochę cie popsuł.-zaśmiała się.-Jeszcze odnajdziesz właściwą drogę, a przyjaciele na pewno ci pomogą...
Izuku nie czuł już tego ciepła. Wystraszony otworzył oczy i odsunął się kawałek. Kobieta zaczęła znikać.
-Mamo! Nie odchodź, potrzebuje cie!- złapał ją za znikające już dłonie.
-Kocham cię synku.-pocałowała go w czoło- Spokojnie, niedługo do mnie wrócisz.-uśmiechnęła się i zniknęła. Zmieniła się w złoty pył, który Izuku próbował jeszcze nieudolnie złapać...
-Mamo...
Upadł bezradnie na kolana. Musi stać się dobry, musi odkupić swoje winy...on musi stać się bohaterem numer 1 tak jak mówiła mama, musi znaleźć drogę...
Zamknął oczy i znowu wszystko było czarne...
![](https://img.wattpad.com/cover/187074834-288-k751099.jpg)
VOCÊ ESTÁ LENDO
Zagubiony-Villain Deku(bnha)
FanficIzuku Midoryia mając sześć lat znalazł się z mama w złym miejscu o złym czasie co skończyło się tragicznie dla jego rodzicielki. Psychika małego chłopca również zaczęła płatać mu wtedy figle. Zielonowłosy został przygarnięty przez ligę złoczyńców...