I wyszedł.
Oh, okej. W ten sposób. Co ja mam założyć?
***************
Weszliśmy do klubu, od wejścia było słychać głośna muzykę, rozmowy ludzi. Uśmiechnęłam się i spojrzałam na Yoongiego. Miał na sobie, skórzaną kurtkę, czarny t-shirt i jeansy, ale i tak wyglądał pociagająco.
Złapał mnie mocniej za rękę i zbliżył się do mnie.
- Twoje jeasny są zdecydowanie za obcisłe, każdy facet już na Ciebie patrzy. A jesteśmy tutaj minutę - powiedział do mojego ucha.
Zaśmiałam się i poprawiłam ręką włosy. Taki właśnie był cel Yoongi. Ale nie chodziło o obcych facetów, tylko o niego. Chciałam, żeby mnie pragnął i widział tylko mnie.
- Pójdziemy do baru, a później znajdziemy resztę - powiedział i pociągnął mnie za sobą.
Zamówił sobie whisky, a mi jakiegoś słodkiego drinka. Upiłam łyk i już mieliśmy iść szukać chłopaków, ale zatrzymało mnie coś.
Puścili najnowsza piosenkę Yoongiego i Su. Muszę przyznać, że była dobra... Ich głosy dobrze ze sobą wspolgrały. Aż zaczęłam, żałować że to nie ja z nim to stworzyliśmy.
Przytuliłam się do jego klatki piersiowej.
- I jak? - zapytał.
- Jesteś świetny! Twój głos, ta chrypa... Mam ciarki - mruknęłam. Objął mnie mocniej i pocałował w skroń.
- Cieszę się - odpowiedział. Już miałam coś powiedzieć, ale usłyszałam tak bardzo znienawidzony głos...
- Zakochana para. Oh jak słodko.
Odwróciłam się i zobaczyłam Sunmi.
- Hej, co tu robisz? - zapytał Yoongi.
Przygryzla wargę i uśmiechnęła się słodko. Aż zrobiło mi się niedobrze...
- Dziś premiera, musiałam tutaj być - odpowiedziała i zbliżyła się do nas. Uniosła rękę i poprawiła kosmyk włosów Yoongiego.
Odsunęłam się trochę od niego i spojrzałam wkurzona na Su. Ona za to zaśmiała się i poklepała mnie po ramieniu.
- Dalej taka sama... - mruknęła i spojrzała ponownie na Yoongiego - Chcialam później z Tobą porozmawiać, sam na sam.
Yoongi skinął głową.
- Później Cię znajdę - odpowiedział.
- Będę czekała.
I odeszła.
- Idziemy? - zapytałam i ruszyłam w poszukiwaniu chłopaków.
Nie patrzyłam nawet czy za mną idzie. Ona znów chciała namieszać i tym razem jej się udało. Poza tym Yoongiemu się chyba to podobało, skoro nawet nie odtracił jej ręki.
- Noona! - usłyszałam głos Jungkooka. Spojrzałam w tym samym kierunku i podeszłam do nich.
Namjoon, Jin i V siedzieli w boksie. A Jungkook, Hoseok i Jimin tańczyli zaraz obok nich. Wyglądali na takich zrelaksowanych. Cieszyłam się tym, należało im się.
- Dobrze, że przyjechaliście - powiedział Namjoon.
- Ja też się cieszę - powiedziałam i znów upiłam łyk napoju.
Poczułam, że ktoś mnie przyciąga.
- Hyung! Ale świetnie wyglądasz - krzyknął Jimin i już wiedziałam kto za mną stoi.
- Jak zawsze - odpowiedział Yoongi. Nachylil się, poczułam jego oddech na szyi - Chyba musimy porozmawiać - szepnął, ale pokręciłam głową, że nie.
Przyszłam się tu bawić, a nie rozmawiać.
- Jungkook! Idziemy na parkiet? - zapytałam, a on skinął energicznie głową.
- Idę z wami! - krzyknął Jimin.
- Hana... - stanął przede mną Yoongi.
- Nie teraz, teraz chce iść tańczyć - odpowiedziałam tylko i ruszyłam z chłopakami na parkiet.
*****************
Nie wiem którą już piosenkę tańczyłam, ile drinków wypiłam ale czułam się świetnie. Zapomniałam o sytuacji z Su. Yoongi siedział z Namjoonem, Jinem i Hoseokiem, co jakiś czas zerkał w moim kierunku.
W pewnym momencie straciłam go z oczu, pewnie poszedł porozmawiać z z jego przyjaciółką... Żenada.
- Nie złość się maleńka, tutaj jestem - usłyszałam z boku Yoongiego. Podszedł bliżej i spojrzał na mnie - Porozmawiamy?
- Tak - odpowiedziałam, złapał mnie za rękę i ruszył w stronę wyjścia.
Na dworze było dość zimno, ale alkohol sprawił, że nie czułam tego aż tak bardzo. Zarzucił swoją skórzana kurtkę na moje ramiona.
- Nie chcę żebyś zmarzła - powiedział i zatrzymał się.
- Pff, może Su bardziej jej potrzebuje - odpowiedziałam, a on się zaśmiał.
- Moja mała jest zazdrosna... Tylko naprawdę nie masz o co - powiedział i założył kosmyk moich włosów za ucho.
Podniósł mija rękę i wskazał na pierścionek.
- Nie zapominaj. Jesteś tylko ty.
- Dlaczego jej nie odtrąciłeś?
- Hana... Proszę Cię - westchnął - Wiesz, że nie mogę robić scen... Tutaj jest masa fotoreporterów. Wkurzyła mnie, ale nie mogę reagować zbyt gwałtownie, rozumiesz?
Fakt... Jest idolem, nie może pozwolić sobie na takie coś.
Skinęłam głową.
- Przepraszam...
- Nie przepraszaj... Zaufaj mi poprostu - mruknął - Kocham Cię najbardziej na świecie.
Zauważyłam kątem oka, że obserwuje nas jakiś paparazzi i wpadłam na pewien pomysł.
Zarzuciłam mu ręce na szyję.
- Zabierz mnie do domu Yoongi - mruknęłam i zlaczyłam nasze wargi.
**************
SKOCZYŁAM WCZORAJ NA BUNGEE! ✊💃🏿