Rozdział 2.1

2.9K 195 21
                                    

Przed Wami kolejny rozdział dzisiejszego dnia, chcieliście maraton, więc proszę bardzo ♥

Miłego czytania! ♥

________________________________________

— Absolutnie nie. Czy wyście powariowali?

Wymieliłam spojrzenia z Kathy i Jamesem. Starałam się nie parsknąć „a nie mówiłam?", ale milczałam. Obydwoje doskonale zdawali sobie sprawę co o tym wszystkim myślałam.

Kiedy usłyszałam, że chcą w to wciągnąć jeszcze Zafira, jakby sam James to za mało, miałam ochotę strzelić sobie w łeb.

Teraz to już na pewno ludzie będą kojarzyli nasz kanał „ to te laski, na których kanale można obejrzeć tańczącego Sheridana i Malufa!". Zaklęłam cicho po włosku i zacisnęłam dłonie w pięści.

— Ale dlaczego? — zapytała Kathy i podeszła do swojego narzeczonego. — Nie chcesz nam pomóc? Mi? Myślałam, że zrobisz to dla mnie.

Zafir siedział w fotelu, jego palce wystukiwały jakiś rytm na oparciu, ciche „dum dum dum". Jakiś czas temu wrócił z kilkudniowego wypadu na Cypr, gdzie grał koncert. Mimo tak krótkiego pobytu na wyspie bardzo szybko się opalił, co zawdzięczał swoim genom i jego skóra nabrała ciemnej, brązowej opalenizny.

Znajdowaliśmy się w garderobie Zafira, która znajdowała się na planie filmowym. Był zajęty kręceniem kolejnej z reklam, tym razem dostał propozycję zagrania w spocie reklamowym Coca Coli. Miał na sobie czerwono-czarny garnitur, a jego kruczoczarne włosy zaczesane były do tyłu.

Czekaliśmy na niego w garderobie dopóki nie przyszedł tutaj na krótką przerwę, żeby coś zjeść. Już na sam nasz widok wzniósł oczy ku niebu, przeczuwając że coś kombinowaliśmy.

Od ponad dziesięciu minut Kathy próbowała namówić go na nasz plan.

— Kathy, kochanie, ja wiem, że zależy wam promocji kanału, ale ja naprawdę nie mam na to czasu. Ostatnio i tak sypiam po kilka godzin na dobę, mój menadżer załatwił mi rolę w tym nowym serialu o wampirach, niedługo zaczynają się zdjęcia. I to w Kanadzie. Muszę zamknąć wszystkie inne sprawy w Europie, zanim się za to zabiorę.

Otworzyłam szerzej oczy zaskoczona. Wiedziałam o roli w serialu, ale nie miałam pojęcia co się z tym wiązało. Wyglądało na to, że on i Kathy znowu przez długi czas nie będą się widywać.

Moja przyjaciółka nie wyglądała jednak na zmartwioną i nie dała się zbić z pantałyku, nadal skupiona na sprawie.

— Dla chcącego nic trudnego. — Machnęła ręką a potem usiadła mu na kolanach i owinęła ramieniem jego szyję. — Proszę?

Zafir odruchowo objął ją i przytulił, nadal jednak miał nieszczęśliwą minę.

— Zrozum, jeśli pojawisz się w naszej choreografii, wtedy automatycznie liczba wyświetleń na naszym kanale wzrośnie.

— No ale możecie do tego wykorzystać Jamesa. Dlaczego ja?

Kathy uśmiechnęła się szeroko, a on tylko jęknął od razu rozumiejąc, co oznaczała jej mina.

— Nie no, on też ma w tym być?

Zafir spojrzał na mnie, a ja tylko bezradnie wzruszyłam ramionami.

— Na mnie nie patrz, ja też jestem tu ofiarą.

— Kiedy tak stawiasz sprawę, to okropnie to brzmi... — wymamrotał pod nosem James.

— Ale to będzie choreografia do waszego utworu, tego singla którego razem nagraliście. — Pospieszyła z wyjaśnieniem Kathy i posłała mu słodki uśmiech. Próbowała go udobruchać i w sumie jej się to udawało. — Livia obiecała stworzyć niezapomnianą chorografię, będzie super.

Dance, Sing, Love. Choreografia uczućOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz