#9 "To jak to teraz jest między nami?"

386 18 1
                                    


Około 16 dolecieliśmy do Nowego Jorku. Odwieźliśmy już Rachel i Mika. Teraz była kolej na mnie.

–Na pewno chcesz tam iść sama?– zapytał troskliwie.

–Tak, wiem że się jeszcze bardziej wkurzy jak cię zobaczy. Spakuję swoje rzeczy i na razie pojadę do hotelu, a później poszukam mieszkania.

–Przecież możesz zamieszkać u mnie...

–Wiem i dziękuję, ale teraz wolę mieszkać sama. Może jak nasza relacja będzie trwała dłużej to się zastanowię, a teraz muszę iść, pa– pocałowałam Blondyna w polik i udałam się do mieszkanie Sebastiana.

Chciałam otworzyć je własnym kluczem, ale darowałam to sobie i zapukałam. Po chwili mężczyzna otworzył mi drzwi.

–Hej– przywitał mnie z uśmiechem.

–Cześć– powiedziałam bez jakichkolwiek emocji– Przyszłam po swoje rzecz. Mogę?

–Jasne wchodź– szerzej otworzył drzwi– Napijesz się czegoś?

–Nie, spakuję się i już mnie nie ma– poszłam do garderoby i wyciągnęłam walizki.

–Ale ja tego nie chcę, wręcz przeciwnie, chcę abyś została. Kochanie wiem, że nawaliłem, ale proszę wybacz mi...

–Przepraszam, ale nie umiem

Spakowałam wszystkie torby i walizki, a następnie znosiłam je do auta. Gdy wróciłam po ostatnią torbę ujrzałam Sebastiana siedzącego na kanapie z twarzą w dłoniach. Bardzo chciałam go przytulić, ale nie potrafiłam. Podeszłam i położyłam pierścionek zaręczynowy i klucze na stole, a następnie wyszłam i odjechałam do hotelu. Gdy zbliżałam się do celu dostałam smsa.

Od: Harvey

Dziś wieczorem kolacja u mnie. To nie pytanie tyko oznajmienie :*

Do: Harvey

Tak jest, panie Specter <3

Do pokoju wzięłam walizkę z najpotrzebniejszymi rzeczami. Podeszłam do recepcji i poprosiłam o jednoosobowy pokój, który dostałam od ręki. Udałam się na 5 piąte piętro i weszłam do pomieszczenia numer 872. Tam wzięłam prysznic i przygotowałam się na kolację u Harveya. Tego wieczoru postawiłam na białą, dopasowaną sukienkę oraz szpilki tego samego pokoju. Usta pomalowałam czerwoną szminką, wzięłam telefon, kartę od pokoju i pojechałam po wino, a następnie do mieszkania Lalusia. Wjechałam windą na 28 piętro i zapukałam do drzwi.

–Dobry wieczór, panno Collins– otworzył drzwi.

–Dobry wieczór, panie Specter.

–Zapraszam– przeszłam przez drzwi i udałam się do salonu– Proszę – podałam mu butelkę wina.

–Dziękuję– spojrzał na etykietę– dobry rocznik– udał się do kuchni po korkociąg.

Rozejrzałam się po pokoju. Moją uwagę przykuły zdjęcia stojące na komodzie.

–Proszę– podał mi lampkę wina– Kolacja będzie za 10 minut.

–Dzięki. To ty?– pokazałam na zdjęcie chłopca trzymającego piłkę do koszykówki.

–Tak, a co nie podobny?

–Może troszkę– rozległ się dźwięk alarmu piekarnika.

–O kolacja gotowa– odszedł ode mnie i podał kolacje na wyspie kuchennej– Zapraszam

Podeszłam do wyspy i usiadłam przy niej. Na talerzu leżącym przede mną ujrzałam pięknie ułożone danie.

–Ty chyba na gastronomie powinieneś iść– powiedziałam, gdy skosztowałam kolacji– to jest przepyszne!

–Haha cieszę się, że ci smakuje.

Po zjedzonej kolacji usiedliśmy na tarasie i w ciszy delektowaliśmy się winem. Po chwili prawnik zaczął rozmowę.

–To jak to teraz jest między nami?– zapytał– Bo z wczorajszej sytuacji wynika, że...– usiadłam mu na kolanach.

–Tak, jesteśmy razem– po raz kolejny potwierdziłam tą relację.

–Jestem chyba najszczęśliwszym facetem na świecie– wyjął kieliszek wina z dłoni i odstawił na stolik.

Objęłam go za szyję i pocałowałam. Dłonie Harveya błądziły po moim ciele.

–Dobra piękny, koniec tego dobrego. Wracam do hotelu.

–O nie, na pewno nie. Teraz pójdziesz do mojej garderoby, weźmiesz koszulkę, która będzie ci odpowiadała, ubierzesz nią, położymy się w sypialni i obejrzymy film. Co ty na to?

–No dobra– zrobiłam o co prosił, a następnie udałam się do sypialni, w której nie było Harveya.

Położyłam się na łóżku i zaczęłam przeglądać instagrama. Leżałam na brzuchu i machałam nogami w rytm muzyki lecącej w tle. Po chwili zorientowałam się, że muzyka przycichła. Odwróciłam głowę w stronę drzwi i ujrzałam opierającego się o futrynę blondyna.

–Ale piękne widoki– powiedział zbliżając się do mnie.

–Z mojej strony również– usiadłam na łóżko spoglądając na jego wyrzeźbione ciało.

Podszedł do mnie, złapał za brodę i czule pocałował.

–Co oglądamy?– zapytał kładąc się koło mnie.

–Nie wiem, sam wybierz ja i tak nie będę mogła się skupić na filmie– powiedziałam i położyłam się na jego klacie.

Koniec końców włączyliśmy „Piratów z Karaibów". Wieczór zleciał bardzo szybko i miło. Pod koniec drugiej części filmu zasnęliśmy przytuleni do siebie.

***

Hejka^^ Stwierdziłam, że będę dodawała krótsze rozdziały, żeby lepiej się wam je czytało. Co o tym myślicie?

Suit & Tie II Harvey SpecterWhere stories live. Discover now