ᴏɴᴄᴇ

219 28 6
                                    

◦⋆◦⋆◦⋆

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

◦⋆◦⋆◦⋆

Pomimo że Jungkook coraz bardziej odczuwał jak z każdym kolejnym dniem ulatywało z niego życie, obecność Taehyunga koiła ból oraz wprowadzała ze sobą jasność i spokój. Ponadto widok ukochanego w dobrze mu znanym uniformie podarował mu kolejny powód, by na jego twarzy pojawił się cień uśmiechu. Oznaczał on bowiem powrót blondyna do pracy, czyli jeden krok bliżej na drodze ku normalności.

Doskonale pamiętał, ile radości sprawiało mu dorabianie w kawiarni znajdującej się nieopodal uczelni. Sam uwielbiał przychodzić do niej po kawę przed wykładami, by móc przy tym ukradkiem obserwować postać jasnowłosego, to, z jakim zaangażowaniem i energią podchodził do wykonywania swoich zadań. Dla Jeona wszystko, co robił Tae wydawało się niesamowite, on był niesamowity i brunet czuł się, jakby znalazł najcenniejszy skarb świata, mogąc mieć go przy sobie każdego dnia. Kąciki ust Jeongguka mimowolnie się uniosły jeszcze wyżej, gdy jego myśli objęło dobrze znane mu wspomnienie.

◦⋆◦⋆◦⋆

Było kilka minut po dziewiątej, gdy Jungkook przekroczył próg "Crown". Przeczesał pośpiesznie ręką swoje włosy, które zostały rozburzone przez wiatr i zajął miejsce przy wolnym stoliku. Rozejrzał się po wnętrzu w celu znalezienia jego obiektu zainteresowania, jakim był Kim. Uśmiechnął się szeroko, kiedy ujrzał blondyna za ladą, obsługującego klienta. Patrzył z radością na każdą, choćby najmniejszą czynność, jaką wykonywał i wciąż nie mógł uwierzyć w to, że po tylu miesiącach wzajemnych docinek i kłótni dostał możliwość nazywania go swoim. Gdy kolejka, która znajdowała się przy kasie, zniknęła, Jungkook postanowił wstać z miejsca i złożyć zamówienie. Widok zaskoczonego Taehyunga wywołany jego obecnością spowodował, że chłopak musiał walczyć ze sobą, by nie wybuchnąć śmiechem.

— Czyżbyś zobaczył ducha, słodzinko? — zapytał, obdarzając jasnowłosego rozbawionym spojrzeniem.

— Co ty tu robisz, Kookie?

— Musimy chyba wzbogacić twój zasób słownictwa, TaeTae, bo to pytanie słyszę średnio kilkanaście razy w tygodniu — stwierdził, po czym uśmiechnął się szeroko w jego stronę. — Po kawę przyszedłem, rzecz jasna, a ty jesteś tylko miłym dodatkiem.

— Dodatkiem powiadasz. Skoro tak to możesz zapomnieć o jakichkolwiek czułościach, kochanie — powiedział, dając nacisk na ostatnie słowo, a następnie nachylił się w stronę Jeona, zatrzymując się kilka centymetrów przed jego twarzą, posyłając mu cwaniackie spojrzenie.

— Żadnych czułości, tak? A to, co? — Nim Kim zdołał zareagować, Jungkook złożył na jego ustach krótki pocałunek.

— Jesteś okropny. — Przewrócił oczami, na co brunet jedynie prychnął pod nosem. - Jaką chcesz tę kawę? — zapytał, podpierając głowę na ręce, wciąż utrzymując kontakt wzrokowy z chłopakiem.

— Chai latte — odpowiedział, na co Taehyung jedynie skinął głową i skierował się do blatu naprzeciwko lady w celu przygotowania zamówienia.

Jungkook natomiast ponownie wrócił do swojego ulubionego zajęcia, jakim było obserwowanie ukochanego. Spośród wielu ludzi wybrał właśnie Kima, w jego myślach pojawiał się tylko on, w jego życiu zajął on kluczowe, niezastąpione miejsce.

Podczas robienia odpowiedniej kawy, blondyn wciąż czuł na sobie wzrok Jeona. Uśmiechnął się pod nosem, a gdy skończył, odwrócił się z powrotem do brązowookiego. Podał mu do ręki kubek z kofeinowym napojem, przez co ich dłonie się ze sobą zetknęły. Nie był to jakiś bardzo czuły dotyk, ale pomimo to wywołał przyjemne uczucie w podbrzuszu jasnowłosego.

Każda, nawet krótka styczność z brunetem sprawiała mu niemałą radość. To właśnie przez takie momenty pokazywały mu, że postąpił dobrze, że podarowanie szansy Jeonggukowi było słuszną decyzją, której nie pożałuje.

Uwielbiał to, w jaki sposób traktował to Kook, jakby był chodzącym ideałem, choć tak naprawdę tacy ludzie nie istnieli, on był przynajmniej takiego zdania. Jednak Jungkook absolutnie się z nim nie zgadzał, ponieważ każdy dzień u boku blondyna był dla niego czymś niesamowitym, to Taehyung taki był.

◦⋆◦⋆◦⋆

Miłego dnia~

zaczar_owana

𝑬𝑼𝑷𝑯𝑶𝑹𝑰𝑨 #𝐭𝐚𝐞𝐤𝐨𝐨𝐤Where stories live. Discover now