X

6.2K 208 28
                                    

Weszłam do pokoju wspólnego gdzie na kanapie leżał pijany Cedrick. Wyglądał uroczo. Uśmiechnełam się pod nosem i poszłam do swojego dormitorium. Przebrałam się i poszłam spać.
Obudziłam się o 9:23 więc miałam jeszcze trochę czasu do jedynastej. Ubrałam się, uczesałam i umalowałam. Gdy byłam już gotowa zegar pokazywał 10:28 więc postanowiłam się zbierać.

***

Szukałam wolnego przedziału, ale wszędzie było pełno. Nawet moje przyjaciółki i Golden Trio się przed mną chowa. Zobaczyłam, że w jedym z przedziałów siedzi sam blond ślizgon.
-Mogę?-zapytałam swoim uroczym głosem,którym pytam rodziców o  coś drogiego.
-Miałem iść Cię szukać.-zaśmiał się i poklepał miejsce obok siebie. Usiadłam koło niego i popatrzyłam  w jego zabójczo piękne oczy. -Chciałem z tobą porozmawiać. Chce ci powiedzieć, że nie jestem z Pansy i, że.. chyba się w tobie zakochałem.-powiedział,a ja poczułam jak moje stado motyli daje o sobie znak. Nie wiedziałam co mam powiedzieć. W sumie Draco też mi się podobał i może wyszło by coś z tego.
-Draco...ty też mi się podobasz.-powiedziałam i odwróciłam wzrok. On podniósł mój podbródek bym patrzyła na niego. Potem chwycił moje dłonie i lekko ucałował.
-Madeleine Isabell Swan uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją dziewczyną?-zapytał, a ja się uśmiechnełam. Kiwnełam głową na ,,tak". On przytulił mnie mocno do siebie.
-Sylwester u mnie.-bardziej stwierdził niż spytał, ale ja się zgodziłam.
Poszłyśmy szukać dziewczyn. Oczywiście jak na parę przystało, trzymaliśmy się za ręce i chyba to był błąd. Wchodząc do kolejnego wagonu zobaczyłam Rona, który chyba nie wieży w to co widzi. Szybko oderwałam się od Draco i poszłam za Ronem.
-Ron!!Posłuchaj to nie tak jak myślisz!-krzyczałam tak głośno jak mogę.
-Czyli nie chodzi z Malfoy'em?!-warknął w moją stronę.
-Maddy i Malfoy są razem?-zapytał zdezorientowany Harry.
-Tak jesteśmy razem, ale to nie znaczy, że chciałam Cię wykorzystać!-próbowałam go przekonać.
-Maddy zostawa nas samych.-powiedziała Hermiona.
Wyszłam trzaskając drzwiami. Byłam zła na siebie, że nie powiedziałam Ronowi by nie robił sobie nadzieji.

Jak tylko zobaczyłam Draco od razu go przytuliłam. Było mi źle z tym, że chyba straciłam przyjaciela. Poszliśmy do naszego przedziału. Usiadłam i nawet nie wiem kiedy zasnełam.
-Wstawaj moja królewo.-powiedział po cichu Draco. Przeciągnełam się i zobaczyłam, że jesteśmy już na miejscu.
Wyszłam z pociągu i zobaczyła mamę i tatę. Pocałowałam i przytuliłam Darco na pożegnanie. Potem podeszłam do rodziców  i także ich uściskałam.
-Czy to twój chłopak?-jak zawsze nadopiekuńczy tata.
-Tak.-odpowiedziałam pewnie. Nie wstydziłam się tego, że Malfoy jest moim chłopakiem.
Gdy dojechaliśmy do domu zobaczyłam, że Betty wygląda inaczej niż gdy ostatni raz ją widziałam. Miała brzuszek?!
-Betty..czy Ty jesteś w ciąży?!-nie wiedziałam co zrobić. Ona na pewno jest w ciąży.
-Tak.-powiedziała cała w skowronkach. Podeszłam do niej i uściskałam. Widzę, że Gabriel dobrze się nią zają we wakcje.
Po kolacji postanowiłam napisać list do Darco.
,,Drogi Darco
Już za tobą tęsknię. Mam dwie super wiadomości. Jedną jest to, że zostanę ciocią, a drugą, że mogę przyjechać do Ciebie w sylwestra. Zaraz będę malować Betty bo wychodzi na jakiś bal. Więc nie pisze dłużej.
                                        Twoja Maddy"
Przywiązałam list do nóżki sowy i wysłałam. Nagle do pokoju zapukała Betty.
-Siadaj.-powiedziałam i zabrałam się do pracy. Gdy skończyłam byłam wyczerpana. Szybko się przebrałam i poszłam spać.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Chce pinformować, że raz będę dłuższe rozdziały, a raz krótsze jak ten. A teraz do następnego
Lolka♡
562słów/17.02.2019

Idealna||Draco Malfoy [ZAKOŃCZONA]Where stories live. Discover now