𝐘𝐨𝐮'𝐥𝐥 𝐧𝐞𝐯𝐞𝐫 𝐛𝐞 𝐦𝐢𝐧𝐞 [𝐟.𝐰 & 𝐣.𝐠] ✔

[12]

Czytaj notkę na dole!!!!!!!!

27.01.2023r.

Gwen pov

Obudziłam się i poszłam do sklepu po zakupy.

Kupiłam płatki, jajka i inne takie tam rzeczy.

Już miałan się kierować do kasy gdy nagle wpadłam na jakąś dziewczynę w moim wieku.

-Och, przepraszam-powiedziałam.

-nic nie szkodzi, a w ogóle to jestem Ruby-powiedziała i wystawiła rękę w moim kierunku.

-Gwen-powiedziałam i uścisnęłam jej dłoń.

Potem zaczęła opowiadać mi o sobie i w końcu stała się moją przyjaciółką.

10.02.2023

Postanowiłam zaprosić Susan na herbatę, ponieważ akurat przyleciała z Sydney.

Ruby nalegała żeby przyszła więc się zgodziła.

Susan pov

Właśnie zapukałam do drzwi mieszkania Gwen i Finna.

Otworzyła mi Gwen i wpuściła mnie do środka.

-Cześć Susaan-powiedziała i mnie przytuliła.

-Heej Gwen, co u ciebie słychać? -spytałam odwzajemniając uścisk.

-No życie jakoś mija-powiedziała.-A no właśnie Susan, poznaj Ruby.

Podeszła do mnie dziewczyna, na oko w tym samym wieku co ja, szatynka, ubrana w jakiś t-shirt i czarne spodnie w białe paski.

-Hej, jestem Ruby-powiedziała i wystawiła rękę.

-Ja jestem Susan, jak już mogłaś usłyszeć z rozmowy mojej z Gwen-powiedziałam uściskając rękę.-miło poznać.

Tak naprawdę nie było jej miło poznać. Wydała mi się taka... Fałszywa?

Może po prostu to wymysł mojego umysłu, a ona tak naprawdę jest przyjazna. Kto wie.

-To może usiądziemy, a ja wam zrobię kawę albo herbatę-powiedziała Gwen.

-Pomogę ci Gwen-powiedziałam wstająv od stołu przy którym siedziałam razem z Ruby.
Poszłam do kuchnii i dołączyłam do Gwen.
-G, gdzie trzymasz herbatę?-spytałam szukając jej po szafkach.

-Powinna być w tamtej szafce koło lodówki-wskazała ręką i wróciła do swojej pracy.

Wyciągnęłam herbatę i wyjęłam cztery  torebki. Czekałam chwilę aż woda się zagotuje, a w tym czasie rozmawiałam z Finnem o Calpurnii, jego zespole który niedługo zaczyna swoją trasę koncertową.

Woda w końcu się zagotowała i Gwen zalała torebki, włożone już do szklanek.

-Ja już mogę zanieść szklanki na stół-powiedziałam  i wzięłam pierwsze dwie szklanki. Potem kolejne dwie i ustawiłam je na stole.