🎄 Dwa proste słowa

1.3K 99 2
                                    

- Jesteś takim głupkiem, Camz - kobieta zaskakuje mnie tym, że niemal od razu porywa mnie w czuły uścisk. Biorę głęboki wdech i zaciskam mocno palce na jej koszulce, wtulając się w jej ciało.

- Nie jesteś zła? - zerkam na jej twarz, a szatynka kręci przecząco głową, łapiąc mój podbródek.

- Jesteś głupkiem - trąca nosem mój. - Cholernym głupkiem. Kocham cię, Camz.

Spoglądam zaskoczona na zielonooką, a moje serce w jednej chwili zaczyna wybijać nierówny rytm. Czy ona faktycznie to powiedziała? I to w obecności Dinah?

- Kocham cię - spogląda prosto w moje oczy. - Cholernie mocno i bezwarunkowo. Kocham twój uśmiech nad ranem i twoje oczy, patrzące tak szczerze w moje. Kocham każdy twój gest, wypełniony uczuciem. Kocham każdą rzecz związaną z tobą, bo wiem, że druga taka się nie powtórzy.

Patrzę prosto w jej oczy, nie do końca dowierzając w to, co się właśnie wydarzyło. Zagryzam wargę, kiedy mój oddech przyspiesza i wpadam na ciało kobiety, napierając mocno na jej usta, za którymi zdążyłam się stęsknić.

Lauren od razu oddaje pocałunek, przyciągając mnie do siebie za biodra. Zarzucam jej dłonie na kark i przyciskam się do niej mocno.

- Tak bardzo cię kocham - szepczę cicho w wargi szatynki, mocno się do niej tuląc. Kobieta wsuwa dłonie pod moją koszulkę i przejeżdża powoli po moim brzuchu palcami.

- A to będzie najpiękniejszy owoc naszej miłości - spogląda mi w oczy, uśmiechając się delikatnie.

- Moje Camren wróciło! - Hansen rzuca się na nas, przytulając mocno naszą dwójkę do siebie. Uśmiecham się, oblizując usta i w końcu odczuwam ulgę. Teraz już może być tylko lepiej. - I na dodatek z małym Carmeniątkiem! Oh, my God, tylko Allysusa tu brakuje z wodą święconą. Girls, mogę być chrzestną? - blondynka wbija mi łokieć w żebra, na co się krzywię.

- Jeśli odziedziczy po tobie rozumowanie to zdecydowanie wolę wziąć kogoś bardziej inteligentnego - mruczy cicho Lauren, robiąc kwaśną minę. Śmieję się, obejmując blondynkę jednym ramieniem.

- Pomyślimy nad tym, DJ - uśmiecham się delikatnie. - Ale na pewno będziemy trzymać ten przywilej dla ciebie.

Opowieść mikołajkowa || Camren FF || ✅ Where stories live. Discover now