×Pamiętnik×

Butelka

Nastał kolejny piękny dzień. Ja po wczorajszych przygodach byłem zmęczony, dlatego też nie słyszałem Węgier, który mnie budził.
-POLSKA KU*WA!!
-No hej. -nagle zmartwychwstałem XD.
-Serio... "Ku*wa" to takie magiczne słowo?
-Tak -w- która w ogóle jest godzina?
-13:30.
-ŻE CO?!
-Brawo. Pobiłeś Rosję w leniuchowaniu.
-Bardzo śmieszne...
-Eh... Chodź na dół.
-Po co?
-Mam dla ciebie niespodziankę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-No ok... -wstałem i powlekłem się po schodach do salonu, a tam...
-Priwiet!
-Guten mo... Jaka fajna-
-Odczepcie się od mojej piżamy!!!
-Polska~ -odezwał się Rosja.
-Czego...?
-Organizuje razem z Niemcami wycieczkę do zamku Szkocji. Ale przed nią robię mały melanżyk. Przychodzisz?
-Niemcy tam będzie?
-No oczywiście!
-To nie idę.
-Poleeeeeeen~-odezwał się nazista.
-Nie.
-Proszę~ Będę grzeczny.
-Nie i koniec.
-Węgry też idzie.
-A Japonia?
-Też.
-...
-A więc?
-No... Ok
-Jej~
Poszedłem na górę aby się ubrać. Następnie zjadłem obiad, pooglądałem telewizję i zgodnie z zaproszeniem razem z Węgry poszliśmy na melażyk do Rosji.
W środku był już Japonia, Korea Północna i Południowa, Ukraina, Litwa, Czechy, Słowacja, USA, Białoruś, Austria no i oczywiście Rosja i Niemcy.
-Polskaaaaa~
-Hej Japonia.
-Konichiwa
-Co robicie?
-A nic specjalnego. Czekaliśmy na was.
-Ludzieeee paczcie co ja maaaam~- krzyknął Rosja pokazując na pizzę i wódkę.
Po kilku godzinach każdy był chociaż odrobinę pijany. I właśnie wtedy Japonia zaproponował grę w butelkę.
-Słowacja~- powiedział Rosja.
-No nie...
-Wyzwanie czy pytanie~?
-Pytanie.
-Kochasz Czechy~? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-NIE!! Chyba... Może...
-To tak czy nie~? - Słowacja spojrzała na Czechy z burakiem na twarzy.
-Eh... Tak. -wszyscy zaczęli gwizdać i mówić jakże zarąbiste "uuuu~" XD.
-Niemcy.
-Słucham Cię słowiku~
-Słowacjo -,-
-Jedno i to samo..
-W/P?
-Wyzwanie
-Zaśpiewaj swoją ulubioną piosenkę.- wtedy Niemcy wstał lekko się chwiejąc i spojrzał na mnie z lekkim uśmieszkiem.
-Ekhem... KOCHAM CIĘ POLSKO! KOCHAM CIĘ POLSKO! KOCHAM CIĘ POOOOLSKOOOO!~
-Co ku*wa...?!- powiedziałem.
-Poleeen~ bądź mą dziewczyną~
-Jestem chłopakiem idioto!
-Zostań moim ukeeee~
-Spieprzaj...
-Poleeeen
-Powiedziałem chyba coś-
No i skurwibączek mnie pocałował. Wszyscy znowu zaczęli gwizdać i mówić te "uuu~". I na tym niestety film mi się urwał.
Otworzyłem oczy i spojrzałem w stronę okna. Był już ranek. Muzyki także nie było słychać. Dokładnie zacząłem się przyglądać lewej stronie pomieszczenia. Byłem w sypialni najprawdopodobniej Rosji, ponieważ na szafce nocnej stało jego zdjęcie jak był mały oraz zdjęcie USA. Zamknąłem oczy i przekręciłem się na prawą stronę. Przytuliłem coś lekko twardego i ciepłego. Chwila... Co to jest do diaska. Otworzyłem oczy, a tam ten piepszony nazista. Chciałem jak najszybciej wstać ale skurczybyk także mnie przytulił. Nagle i on się obudził. Spojrzał na mnie i lekko się zarumienił.
-Oh... Guten morgen Polen.
-Możesz mnie puścić?!- ale on jeszcze mocniej mnie przytulił. Poczułem jak na mojej twarzy pojawia się rumieniec.
-Jak tam po melanżyku?
-Doskonale
-Serio? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-Oczywiście że nie. Leżymy razem w łóżku!! A jak pomyśle o tym że my mogliśmy... -mega się zarumieniłem i niestety tym razem Niemcy to zauważył.
-A ja się tam cieszę że jesteś koło mnie.
-Pffff... Nazista.
-Tsundere.
-Pies.
-Kot
-Znowu zaczynasz z tym kotem?!
-No co... Jesteś taki jak kotek. To ty chyba powinieneś mieć uszka a nie Japonia. Chociaż on też w nich wygląda słodko.
-Nhah... -zpuściłem wzrok natomiast Niemcy spojrzał się na mnie z lekkim uśmieszkiem.
-Zazdrosny?
-J-ja? Nie!!
-Widzę~
-Idźmy już do domu. Jutro mamy tą wycieczkę.
-Jeszcze chwilę... -Niemcy przytulił mnie mocno do siebie. Awww... Poczułem się kochany i bezpieczny... Boże... Polska... Ogar. Bezpieczny przy Niemcach?!!!
W każdym razie, wróciliśmy do swoich domów pozostawiając Rosję z USA razem ( ͡° ͜ʖ ͡°) i zaczęliśmy pakować się na 3 dniową wycieczkę.

♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

A tutaj macie Polskie w "majestatycznej piżamce".

Mam jeszcze rysunek Norwegii i Japonii ale ich może pokaże innym razem ( ͡° ͜ʖ ͡°)