Było 25 komentarzy (a nawet więcej!! ❤️), więc dodaję obiecany rozdział.
Miłego x
____________________________
Tony: nigdy więcej
Tony: nie dam się namówić na takie coś
Tony: nieważne jakbyś mnie przekupywał, Stephen
Stephen: oj tam
Stephen: nie było tak źle
Stephen: zachowywaliście się w miarę dobrze!
Stephen: jestem dumny
Steve: ja również
Steve: zwłaszcza z ciebie, Bucky
Steve: oprócz tego, że prawie wbiłeś nóż w moją dłoń, było okej
Bucky: nie chciałem
Bucky: po prostu Srark zaczął coś opowiadać
Bucky: i mnie uszy zaczęły boleć od tego pieprzenia
Bucky: nie zauważyłem twojej dłoni
Bucky: przepraszam
Steve: wybaczam
Steve: kiedy następna randka?
Tony: NIE MA MOWY
Bucky: W TWOICH SNACH
Steve: żartuję
Tony: nieśmieszne
Bucky: twoje poczucie humoru ssie
Clint: A PROPO SSANIA
Clint: dowiem się kto topuje w ironstrange???
Tony: nie
Stephen: Tony
Tony: co ty.....
Stephen: ups?
Clint: dzięki, potrzebowałem tej informacji do dalszej egzystencji
Clint: mogę sobie spokojnie żyć dalej
Tony: idiota
Clint: i cieszę się, że randka się udała!
Tony: taa, bardzo się udała, mhmm
Tony: w chuj zajebista
Tony: promienieje teraz szczęściem na cały Nowy Jork
Tony: NIE WIDZICIE TEJ JEBANEJ TĘCZY NA NIEBIE?!
Stephen: meliski?
Tony: ugh
Tony: poproszę
Stephen: ❤️❤️
Peterek: tato, nie denerwuj się!
Peterek: na pewno nie było tak źle
Peterek: przecież pan Barnes jest nawet spoko
Tony: a ty skąd to wiesz?
Peterek: jak odwiedzam wujka Steve'a to zazwyczaj jest tam pan Barnes
Bucky: cóż, mieszkam tam, to raczej normalne
Peterek: no
Peterek: jak rozmawiam z wujkiem i pan Barnes jest z nami
Peterek: to przecież nie będę go ignorować
Peterek: to niegrzeczne
Peterek: lubię pana Barnesa
Tony: o boże
Tony: najpierw ten cały Deadpool, potem Loki, teraz Barnes
Tony: czy ty naprawdę nie możesz przyjaźnić się z normalnymi ludźmi???
Peterek: 🤷🏻♀️
Tony: o boże
Tony: STEPHEN, GDZIE TA MELISA???
Tony: zaraz zwariuje
Bucky: myślałem, że to nastąpiło już dawno
Tony: morda
Tony: melisy!!!
Stephen: no już
Tony: dziękuję