#8 - Inny wampir

3.2K 271 368
                                    

Nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Oczywiście, Hinata mi mówił, że na świecie jet wiele wampirów, ale nie spodziewałem się, że jest nią kolejna osoba, którą znam! Nigdy nawet nie spodziewałbym się, że to właśnie jest Oikawa-san, który mnie nie lubi, a nawet i chyba nienawidzi! W dodatku, jeszcze przed chwilą chciał mnie zabić! Powinienem jakoś na to zareagować?

- Tobio-chan, co tu robisz? - brązowowłosy w końcu że mnie wstał i podał mi rękę, z której pomocą wstałem.

- Mógłbym zapyta o to samo...

- Poluję. Jak widzisz, jestem wampirem.

Jeśli to jakiś żart, to nie jest on śmieszny. Pewnie są to jakieś jego docinki ku mojej osobie. Gdzieś na pewno muszą być ukryte kamery, które miały nagrać moją reakcję. Ale ja się nie nabiorę! Wystarczy mi, że Hinata jest wampirem!

- Po twojej reakcji wnioskuję, że nie jesteś, co do tego przekonany.

- Niezbyt...

- Ha ha! Iwa-chan zareagował prawie tak samo! - nie wierzę... wciągnął w to jeszcze Iwaizumiego-sana?! Rozumiem, to nie są żarty. On naprawdę jest wampirem. Tylko czemu i mi o tym mówi?!

- Więc... e...

- Jeszcze nie skończyłem! - Oikawa-san przybliżył się do mnie bliżej, dzięki czemu mogłem zobaczyć wystające z jego ust kły, zupełnie takie, jakie ma Hinata. - Skoro poznałeś moją tajemnicę, muszę cię zabić~

- Co?! Nie!

- Wybacz, takie procedury.

- A-ale...! Nie mogę zrobić czegoś innego?! Przecież nikomu nie powiem o twoim sekrecie!

- Nie powiesz, jak będziesz martwy. Chociaż... jest jedną rzecz, którą mógłbyś zrobić - dzięki Bogu! Zrobić wszystko, byleby tylko żyć! Nie ważne, co to będzie, zrobię to z uśmiechem na ustach!

- Co takiego?

- Musisz dać mi spróbować twojej krwi~

Na te słowa zastygłem bez ruchu i spojrzałem na starszego z odrobiną strachu. Byłem także zdziwiony tym, co usłyszałem, bo przecież Hinata mówił, że wampiry piją krew osoby, z którą się złączą! Więc Oikawa-san nie może mi nic zrobić! Ale jeśli się na to nie zgodzę, zostanę zabity! I co mam teraz zrobić?!

- Jaka odpowiedź? - Dobra,  przemyśle sobie za i przeciw. Może wtedy dostanę odrobinę motywacji!
ZA:
-nie zostanę zabity
PRZECIW:
-być może będę miał jakąś bliznę
-zostanę zabity
Mój wybór jest za trudny...

- Gdzie dokładnie...?

- A gdzie być chciał? Ramię, szyja, obijczyk~

- Ramię - dlaczego akurat ramię? Bo szyję, czy obojczyk trudniej jest zakryć!

- Jaki zdecydowany~

- Ale musisz obiecać, że nic poważnego mi się nie stanie.

- Dobrze, dobrze. Zostanie Ci tylko mała ranka.

Zacząłem powoli zdejmować swoją bluzę. Pod spodem miałem strój, w którym ćwiczę na treningach, więc nie było mi tak zimno, jak myślałem. Odsłoniłem mu swoje ramię,  a on przybliżył do niego swoje usta, od razu przygotowując się do ugryzienia. Bałem się, jak nigdy dotąd. To w końcu mój pierwszy raz, kiedy dogaduję się z wampirem o własne życie.

Kiedy Oikawa-san mnie ugryzł, poczułem jakby małe igły wbijały się w moje ciało. Wzdrygnąłem się lekko, a po moim ciele przeszło również lekkie mrowienie. Za każdym razem, gdy robiłem chociaż jeden ruch, czułem w swoim ciele jego kły. Bolało, ale żeby nie umrzeć, musiałem wytrzymać. W tym samym czasie, brązowowłosy zaczął pić moją krew. Czułem się okradany z sił i energii.

His secret // KageHinaUnde poveștirile trăiesc. Descoperă acum