#5 - Sen

3.9K 337 730
                                    

Zaczęło się zwyczajnie. Byłem w szkole i to miał być normalny i spokojny dzień. Jednak taki nie był. Od samego rana, pewna głośna osoba ciągle krzyczała mi do ucha i prosiła o wystawy. Dla swojego dobra, musiałem się zgodzić. I tak minął cały trening. Jednak wydawało mi się, że był on zbyt krótki.

Znowu zostaliśmy z Hinatą w szatni sami. Na moją prośbę, na razie przestał pokazywać przy mnie swoje skrzydła. Posłusznie ich nie pokazywał, nie to, co zęby. Te jego wampirze kły wystawały mu z ust. Do tego miał coś dziwnego w oczach, co mogło wydawać się straszne.

"Hej, Kageyama..."

Co? Czemu on mówi do mnie w tak dziwny sposób? O co tu chodzi? Czy to jego nowa sztuczka?

"Wiedziałeś, że wampiry potrzebują dużo uwagi?"

Hinata zaczął się do mnie przybliżać. Nie wiedziałem co zaraz może zrobić, więc tylko stałem i na niego patrzyłem. Wtedy po prostu się do mnie przytulił.

"Ej, co ty robisz, idioto?!"

"Nie podoba ci się to? Mam przestać?"

Chciałem mu odpowiedzieć, ale jakaś niewidzialna siła mi to uniemożliwiła. Co więcej, rudzielec zaczął przybliżać swoją twarz do mojej. Nie podobało mi się to.

"Mogę Cię pocałować?"

"Tak."

Czy ja właśnie--?! Nie, nie mogłem się na to zgodzić! Chciałem odmówić! Czemu?!

"Jesteś zabawny."

W tym momencie Hinata stanął na palcach i... pocałował mnie.

To było wbrew mojej woli. Mimo iż powiedziałem, że się zgadzam, wcale tego nie chciałem. Ale... ten pocałunek... spodobał mi się. Jednak byłem bardzo zdziwiony, że Hinata posunął się do takich czynów. Byłem też zaskoczony, że zacząłem oddawać pocałunki.

To była dosłownie chwila, jak ten idiota przewrócił nas na podłogę. Dalej mnie całował i... zaczął... się o mnie ocierać...

Czułem się dziwnie... Z jednej strony chciałem go odepchnąć, ale nie miałem jak. A kiedy w końcu przestał mnie całować, spojrzałem na niego i okazało się, że był już w samych bokserkach.

"Zrobimy to~?"

"Co?"

"Seks~"

On był niepoważny! Co mu strzeliło do tego pustego łba?! Czy on myśli, że ja się na to zgodzę?! I dlaczego to wszystko się dzieje?! W normalnych warunkach na pewno by się to nie działo!

"Wiem, że chcesz~"

Jego ręka powędrowała na moje krocze, na co się wzdrygnąłem i od razu zrzuciłem go z siebie. To muszą być żarty...!

"Kageyama... Nie chcesz tego?"

"Oczywiście, że chcę!"

Co ty mówisz, idioto?! Przecież jesteś na to za młody! To nie jest prawdziwe, czyż nie?!

Hinata położył moją rękę na swoim policzku. Potem przesuwał ją niżej, aż do bokserek. Wtedy się zatrzymał, spojrzał mi w oczy i magicznym sposobem znaleźliśmy się u pielęgniarki na łóżku, a ja zostałem w samych bokserkach.

"Obiecuję, że będzie ci dobrze~"

Zaczęły się igraszki. Na zmianę się całowaliśmy i macaliśmy gdzie popadnie. Było to dość dziwne...

"Kageyama... zawsze cię kochałem..."

Po tym staliśmy się jednością...

{^*^*^}

His secret // KageHinaWhere stories live. Discover now