29

360 66 10
                                    

shiteulifeu: Namjoon, potrzebuję pomocy

blackiechan: mojej?

shiteulifeu: tak

blackiechan: chcesz ukryć ciało?

shiteulifeu: umm... nie...

blackiechan: w takim razie nie mojej

shiteulifeu: no turbo-śmieszek normalnie

blackiechan: mnie to śmieszyło

blackiechan: ale nieważne, co jest?

shiteulifeu: mam zaproszenie na osiemnastkę

blackiechan: no to chyba dobrze?

shiteulifeu: nie, nie chcę iść

shiteulifeu: pomóż, co mam zrobić?

blackiechan: złam sobie nogę na tydzień przed

shiteulifeu: dzięki...

blackiechan: dlaczego nie chcesz iść?

shiteulifeu: ten chłopak jest popularny, pewnie będzie tam cała szkoła

blackiechan: no i?

shiteulifeu: nie lubię tłumów

shiteulifeu: zresztą oprócz niego nie gadam z nikim w szkole, to będzie takie nudne...

blackiechan: więc trzymaj się blisko niego

shiteulifeu: nie chcę mu przeszkadzać

blackiechan: skoro cię zaprosił to chce, żebyś się z nim bawił

shiteulifeu: jasne

blackiechan: to po co w takim razie by cię zapraszał?

shiteulifeu: bo chciał być miły

blackiechan: Jezu, czy ty naprawdę wszędzie widzisz spiski przeciwko tobie?

blackiechan: lubi cię i to dlatego, nie wymyślaj głupot

shiteulifeu: ale ja mówię serio

blackiechan: czekaj, to ten chłopak, z którym ostatnio ciągle dodajesz zdjęcia na instagramie?

blackiechan: ten Tae coś tam?

shiteulifeu: no tak

shiteulifeu: ten od "I purple you"

blackiechan: podsumujmy

blackiechan: rozmawiasz z nim w szkole

shiteulifeu: no tak

blackiechan: dodajesz z nim zdjęcia

shiteulifeu: mhm

blackiechan: on dzieli się z tobą przemyśleniami tak jak o tym kolorze i zaprasza cię na urodziny

shiteulifeu: noo...

blackiechan: i ty nadal masz go tylko za kolegę?

shiteulifeu: to źle?

blackiechan: tak

blackiechan: dlaczego tak bardzo nie ufasz ludziom, hm?

shiteulifeu: nie wiem

[shiteulifeu: wiem, ale ty się nie dowiesz, przepraszam (nie wysłano)]

blackiechan: spróbuj się chociaż trochę otworzyć

blackiechan: ja na twoim miejscu nazywałbym go już "przyjacielem"

shiteulifeu: a ja nie

blackiechan: mnie uważasz za przyjaciela, dlaczego jego nie?

[shiteulifeu: jesteś kimś więcej niż przyjacielem (nie wysłano)]

shiteulifeu: nie mam pojęcia

shiteulifeu: tak po prostu...

blackiechan: uhh

blackiechan: nie wiem jak ci pomóc

shiteulifeu: wymyśl mi wymówkę, żeby nie iść na tą osiemnastkę

blackiechan: o nie, masz tam iść

shiteulifeu: niby dlaczego?

blackiechan: cały czas kisisz się w domu, to ci dobrze zrobi

shiteulifeu: ale ja nie chcę

blackiechan: zmienisz zdanie jak już wyjdziesz z tego swojego bunkra

shiteulifeu: ugh.







































a słowa poniesie wiatr | namjin Όπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα