chapter two: it's nothing

221 29 1
                                        

- do jasnej cholery, jinyoung! to nie jest tylko fanboy! on jest wszędzie rozumiesz? w s z ę d z i e! kiedy jestem w miejscu publicznym, gdziekolwiek się odwrócę, on tam jest! - krzyczał Mark do swojego przyjaciela i takie prywatnego ochroniarza, którego zadaniem było między innymi chronienie go przed takimi ludźmi - do tego codziennie do mnie pisze i dzwoni, a kiedy próbuję go zablokować dostaję tylko kolejną wiadomość od niego, żebym był grzecznym chłopcem, jinyoung, on jest psychopatą, musisz coś z nim zrobić, proszę. J-ja nie-e da-am ra-ady, c-co ja-ak on-n...

- mark - westchnął brunet - twój udawany płacz, czy też ogólnie twój płacz, nie budzi we mnie wyrzutów sumienia ani skruchy, więc ogarnij się. jesteś celebrytą. takie osoby w życiu celebryt to codzienność. a zablokować go nie możesz, bo masz telefon chujowy i tyle. mówiłem ci, że telefony polecane przez allkpop i koreaboo to gówno, ale ty oczywiście wiesz lepiej. i teraz widzisz co masz? napalonego fanboya w swoich dm. nie odpisuj mu i po paru tygodniach przestanie do ciebie pisać.

jednak tym razem park jinyoung się pomylił i nie zdawał sobie sprawy jak bardzo.

make it bleed [markson]حيث تعيش القصص. اكتشف الآن