thirty five

2.8K 263 35
                                    

aktualna waga; 55.1 kg

fragilesuga odblokował użytkownika sunshineseok.

fragilesuga utworzył konwersację. 



sunshineseok: Yoongi?..

sunshineseok: wow, nie spodziewałem się, że jeszcze kiedyś mnie odblokujesz, naprawdę

fragilesuga: historia się powtarza, nie powinieneś się zbytnio cieszyć

fragilesuga: chciałem zapytać jak bardzo napierdolone masz w głowie, żeby płacić swojemu młodszemu bratu tylko po to, żeby uprzykrzał życie mojemu Jiminowi

sunshineseok: o czym Ty mówisz?

fragilesuga: nie graj głupszego niż jesteś proszę, nie mam humoru na to 

fragilesuga: wszystko wiem, ale nie potrafię tego pojąć

fragilesuga: (( i też nie spodziewałem się od Ciebie takich miłych smsów ))  

sunshineseok: ja nie chciałem

sunshineseok: to nie miało tak być

fragilesuga: tak? to niby jak miało być?

sunshineseok: ja po prostu nie mogłem pogodzić się z Twoim odejściem, chciałem żebyś wrócił a potem chciałem się na Tobie odegrać.. 

fragilesuga: dlatego postanowiłeś niszczyć życie niewinnej osobie na której mi zależy

fragilesuga: nie rozumiem, przecież masz teraz kogoś i jesteś szczęśliwy, Minhyeog też kogoś ma, wiem to, więc dlaczego ja nie mogę być szczęśliwy?

fragilesuga: jak już to mogłeś gnębić tylko mnie, nie jego do cholery 

fragilesuga: wiem, że Cię skrzywdziłem, ale skoro jesteś z kimś w związku to musi coś znaczyć

sunshineseok: nie wiem co mogę powiedzieć i jak to wyjaśnić, chyba tylko przeprosić

fragilesuga: nie przepraszaj tylko zostaw mnie i Jimina w spokoju, zapomnijmy o sobie, zacznijmy nowe życie

fragilesuga: zasługujesz na szczęście, na kogoś, kto Cię pokocha bezgranicznie, ale przyjmij do wiadomości, że to nigdy nie będę ja

fragilesuga: i bierz dalej leki, bo bez nich naprawdę Ci odbija

fragilesuga: trzymaj się 



Czy na pewno chcesz zablokować użytkownika sunshineseok?

Tak // Nie 




Odrzuciłem telefon obok na kanapę, wzdychając głęboko i przeczesałem włosy palcami, zwracając uwagę Namjoona na moją osobę. Podał mi swoją szklaną butelkę z piwem, więc wziąłem ją do ręki i napiłem się trochę, od razu mu oddając po czym skinąłem głową w geście podziękowania. 

- Znowu jakaś sprzeczka? - zapytał, przyciszając muzykę która leciała z głośników na tyle byśmy mogli spokojnie porozmawiać. Niedziela to jedyny dzień w którym możemy razem posiedzieć, bo zazwyczaj mijamy się w przejściu, gdyż pracujemy na różne zmiany. 

- Weź, czasem chciałbym żeby ludzkość wyginęła, łącznie ze mną - mruknąłem, łapiąc za poduszkę i przytulając ją do piersi - Nieważne, muszę Cię powiadomić o tym, że dostałem propozycję pracy w Incheon, zarabiałbym o pół miliona więcej, czaisz?

- Jesteś niemożliwy, jak Ty możesz mnie tu zostawiać? - blondyn się zaśmiał a ja wzruszyłem ramionami - Naprawdę musiałeś się mocno zakochać skoro chcesz się przeprowadzić jeszcze bliżej tego dzieciaka, teraz i tak dużo was nie dzieli 

- Niby nie dużo, ale jakby coś mu się stało? Wole go mieć bliżej siebie 

- W końcu nie zaprzeczyłeś, że się zakochałeś! Boże, mam nadzieję, że to będzie ten jedyny czy coś, nie chcę Cię już widzieć zapłakanego, zakrwawionego, pijanego.. - uciszyłem go, rzucając w niego trzymaną przeze mnie poduszkę i uśmiechnąłem się słabo.

- Mam nadzieję, że się z nim zbliżę. Zazdroszczę Ci wychodzenia ze swoim chłopem na randki, wiesz? Właśnie, zdecydował już czy się wprowadza czy nie? Stąd miałby chyba tylko dwa przystanki więcej do kwiaciarni.. - spojrzałem czy przypadkiem nie dostałem żadnej wiadomości od Jimina i uśmiechnąłem się szeroko, kiedy zauważyłem jedno nowe powiadomienie.

- Wciąż czekam na odpowiedź od Jina, ale wydaje mi się, że się wprowadzi, będzie o wiele oszczędniej no Twój pokój się wynajmie i będzie akurat - pokiwałem głową a ten wstał z kanapy i poszedł do kuchni w celu wyrzucenia butelki i przygotowania czegoś do jedzenia. Dziś była jego kolej, co tydzień się zmienialiśmy w tym kto przyrządza niedzielny obiad, ewentualnie on szedł do swojego chłopaka a ja nic nie jadłem, tak też się zdarzało. 




chimb0nes: będę jutro w Seulu!!!

chimb0nes: co prawda najpierw mam wizytę kontrolną, ale potem jestem wolny

chimb0nes: spotkamy się? (ノ≧ڡ≦) 

fragilesuga: oczywiście moja stokrotko (◠‿◠✿)





(a/n bycie chorym w wakacje ssie. myślę nad nowym fikiem, shipem, ale nie wiem, niedługo się was spytam. kocham was i dziękuję bubole) 

my friend ana  [ yoonmin ] REWRITEWhere stories live. Discover now