aktualna waga; 62.5 kg
fragilesuga: dlaczego pytasz, czy Hoseok go zna?
fragilesuga: o co tu chodzi
chimb0nes: po prostu mi odpowiedz
fragilesuga: Jeon to przyrodni brat Hoseoka, jest w Twoim wieku i przeżywał kryzys, kiedy ich rodzice zaczęli razem się umawiać
chimb0nes: to ten co mnie poniża wraz ze swoją grupką
fragilesuga: nie pierdol
chimb0nes: mogę Ciebie:::)))))
fragilesuga: czyli, że teraz Ty zaczynasz takie gadki...
fragilesuga: czy ja Cię czasem nie demoralizuję?
chimb0nes: może troszeczkę
fragilesuga: z baby boy stajesz się bad boy
chimb0nes: wiesz może czy Hoseok ma jakąś pracę?
fragilesuga: kiedyś pracował w spożywczaku w dzielnicy Seogu z tego co mi opowiadał, ale dużo pieniędzy dostaje od ojca, bo koleś jest serio bogaty
chimb0nes: okej, dziękuję
fragilesuga: czemu pytasz?
chimb0nes: z ciekawości
fragilesuga: ok
fragilesuga: jak się czujesz?
chimb0nes: chciałbym Cię przytulić
fragilesuga: niezła odpowiedź, prawie jak mojego współlokatora
fragilesuga: pytam się, czy zrobił pranie to on odpowiada, że nie wiem gdzie są majtki
fragilesuga: a jak zapytam co chce na obiad to słyszę "tak"
fragilesuga: ale ja też chcę Cię przytulić
chimb0nes: mam się dobrze no..
fragilesuga: powiedzmy, że wierzę maluchu
Uśmiechnąłem się do ekranu telefonu i upiłem trochę gorzkiej kawy, którą następnie odstawiłem na biurko.Pisanie z Yoongim zawsze wywoływało u mnie uśmiech, który potem ciężko było zetrzeć z mojej twarzy. Spojrzałem przez okno a moim oczom ukazały się drobne płatki śniegu, które zaczęły spadać na ulice pełne zabieganych ludzi. Ciężko uwierzyć, że czas tak szybko płynie. Niedługo będą święta, nowy rok i będę wymyślał kolejne postanowienia, których nie spełnię. Upiłem kolejny łyczek i usłyszałem jak Taehyung krzyczy mojej mamie dzień dobry a chwilkę później znalazł się w moim pokoju, trzymając w dłoni pudełeczko wypełnione przeróżnymi mochi. Położył je obok mnie a ja spojrzałem na niego zawiedziony.
- Mówiłem, że będę o Ciebie dbał a wiem, że masz do nich słabość. Jak tylko powiesz, że ich nie zjesz, bo jesteś za gruby, to nagadam temu Twojemu chłoptasiowi tak, żeby przestał do Ciebie pisać - zagroził mi palcem, zdejmując z siebie pokrytą puchem czapkę i puchową kurtkę. Przytulił mnie i otworzył pudełeczko, wpychając mi słodkości do buzi.
chimb0nes: Taehyung jest nadopiekuńczy
fragilesuga: dlaczego
chimb0nes: przyniósł mi moje ulubione słodycze i zagroził, że jak nie zjem to Ci coś nagada, rozumiesz?
fragilesuga: lubię tego dzieciaka, serio
chimb0nes: Ty też przeciwko mnie...
fragilesuga: no bo jak inaczej zmusić Cię do jedzenia? chyba musielibyśmy wprowadzić Ci jakiś system kar i nagród
chimb0nes: świetny pomysł!
fragilesuga: cudowny
chimb0nes: jak zjem 5 mochi to coś dostanę?
fragilesuga: zależy co byś chciał
chimb0nes: przytulasa
fragilesuga: Twój przyjaciel pewnie Ci da
chimb0nes: ale ja chcę od Ciebie..
fragilesuga: 6 mochi + kolacja
chimb0nes: dobra
Wepchnąłem kolejną ryżową klukę do ust a Tae popatrzył na mnie zdziwiony. Wzruszyłem ramionami, siadając obok niego na łóżku i podałem mu mój telefon z początkiem rozmowy z Yoongim, gdzie napisał, że Jungkook to brat Hoseoka. Mój przyjaciel wytrzeszczył oczy i oddał mi urządzenie. Zdążył poznać obydwóch z moich opowieści.
- Jakie to jest popier.. nienormalne. Hoseok płaci temu uroczemu chłopcu po to, żeby Cię gnębił - skinąłem głową, patrząc się za okno. To wszystko jest chore - Czekaj, Yoongi mówił Ci czemu nie zadaje się już z tym Seokiem? Może to jest jakaś zemsta na Yoongim? Wiesz, w amerykańskich serialach jak jakiś drań chciał się zemścić na kimś to często ranił drugą połówkę tej osoby..
(a/n dziękuję za tyle wyświetleń, gwiazdek i komentarzy:((( powoli zastanawiam się, kiedy kończyć to ff,,,,)
YOU ARE READING
my friend ana [ yoonmin ] REWRITE
FanfictionJimin nienawidzi swojego ciała i chce się zmienić, ma dość bycia obrzydliwym grubasem. Yoongi jest chory i chce pomóc Jiminowi schudnąć, co zamienia się w bardzo zażyłą relację. ╥﹏╥ odechciewało się pić nawet wodę mineralną, bo wydawało się, że...