-A teraz?
-Teraz nie wiem.
-I my mamy ci ufać?! Kim oni w ogóle są?
-Naszą szansą.
-Zestarzałeś się Mark. Zdziadziałeś doszczętnie.
-Wybierzmy w końcu wersję jaką im przekarzemy. Jutro nie możemy choćby zająknąć się w wytłumaceniach.
-Powiedzmy pół prawdę... lub ćwierć prawdę...
Drzwi otworzyły się i tak samo szybko się zatrzasnęły.
-Powiecie wszystko. Co do słowa.
-Spokojnie Ray...
-Dla was 563109.
ČTEŠ
World One.
BeletrieOd teraz czas nie istnieje. Iluzją może być wszystko czego się dotkniesz... No może poza psychopatą i osobami które zabiliście. **Długie opowiadanie. Planowane około 15 części?**