7.On a sad Sunday with a hundred white flowers...

71 9 6
                                    



Ciemne szyby, ciemne wnętrze i ciemne niebo. Ciemny kolor samochodu, ciemne okulary wsadzone w koszulkę i ciemna burza loczków. Ciemna puszka, ciemna lodówka i ciemne etui na telefon. Ciemne tunele w uszach i ciemne linie na karku.

I Światło mijanych samochodów które jest jedyną jasną rzeczą tej nocy.

Łyk napoju, który ma sprawić żebym tej nocy nie zasnęła.
Cisza przerwana tylko przez przyciszoną muzykę z radia, pochrapywanie mojego przyjaciela i stukanie paznokci o ekran telefonu.
Ciche westchnięcie i wysłanie uprzednio napisanej wiadomości.
Widok za oknem niby cały czas się zmienia, ale mimo to wciąż jest taki sam.
Samochody mijane na ulicy niby inne, różne, ale jednak takie same w ciemny świetle nocy.

Muzyka w radiu niby inna, ale tak samo niezrozumiała.

Odkładam telefon na nogi i patrząc na krajobraz mijanego miasta myślę o najmniej potrzebnych mi w tym momencie rzeczach.

Wolałabym siedzieć teraz z dziewczynami na naszej czarnej sofie w salonie i rzucać się z nimi popcornem. Oglądać dziwne filmy z nimi i płakać do typowych wyciskaczy łez. Pogadać z nimi o naszej nieciekawej sytuacji miłosnej. Kłócić się o przeklęty ostatni stopień na schodach. Jeść przepyszne naleśniki Chloe. Wygłupiać się z nimi na mieście i w ogródku. Chciałabym uratować dziewczyny od Feye. Zamknąć dom na klucz i wywiesić na nich kartkę z napisem ,, Pilnujemy przystanku w Londynie, Przepraszamy za utrudnienia''. Biegać za zasłoniętymi oknami ubrane tylko w bieliznę i śpiewać najstarsze i najlepsze hity.

Wolałabym też porozmawiać z Tonym o naszej ostatniej kłótni. O jego bójce z Maćkiem. O jego rozciętym łuku brwiowym. O rozciętej wardze. O siniakach na ciele. O jego psie.

Chciałabym wrócić do tej bójki. Chciałabym ją powstrzymać. Chciałabym wiedzieć co nimi kierowało, że zaczęli się bić na naszym przeklętym podjeździe. Dlaczego Tony rzucił się na Magica? Czemu tak bardzo chce się do niego upodobnić? Czemu robi wszystko w moją stronę?

Czemu nie da mi spokoju? Czemu nie potrafi zrozumieć, że wszystkim co mnie spotkało związek to ostatnia rzecz na jaką mam ochotę?

Chciałabym Polecieć do Johnny'ego.

Porozmawiać z tymi których tam zostawiłam. Z tymi którzy go nie uratowali a mogli. Chciałabym dowiedzieć się co działo się po moim wyjeździe.

Chciałabym słyszeć te setki kłamstw, że wszyscy byli w szoku, kiedy zobaczyli, że mnie już nie ma, że tęsknili.

Chciałabym słyszeć Że Johnny się trzymał, był wesoły jak nigdy. Że planował przylecieć do mnie. Chciałabym potem porozmawiać z moją mamą.

Usiąść przy stole na werandzie, jeść ciasteczka korzenne i popijać to najlepszą czekoladą jaką kiedykolwiek miałam w ustach.

Chciałabym poznać prawdę. Dowiedzieć się czy Johnny ostatecznie pokazał to co ukrywał. Czy pokazał swoje słabości.

Wiem, że tak było, Ale chciałabym to usłyszeć z jej ust.

Chciałabym zobaczyć jej ból w oczach. Jej łzy. Drganie warg. Jej trzęsące się ręce, kiedy uświadomiłaby sobie, że widziała, że z nim coś nie gra.

Kiedy uświadomiłaby sobie, że po śmierci mojego starszego brata zostałam jej tylko ja. Ta która mogła uratować Johnny'ego. Ta która zawsze mimo wszystko kochała ją ponad życie. Tą którą zostawiła na rzecz człowieka, który okradał ją, wykorzystywał jej miłość, a w ostateczności zginął przez swoją przeklętą głupotę.

Czarny Charakter | Jason Doyle Where stories live. Discover now