Anti Virgin I Chanbaek I Czat

13

Uszatek : Coś się taki cichy zrobił?

KawałekMięsa : Pomagam znajomemu

Uszatek : W czym?

KawałekMięsa : Ma chcice, porno mu wysyłam.

Uszatek : ...ahaaa

KawałekMięsa : No co?

Uszatek : Nic nic

KawałekMięsa : Pomagam bliźniemu

Uszatek : Nie oceniam

KawałekMięsa : Nie powinieneś

Uszatek : Co robisz poza pomaganiem?

KawałekMięsa : Zajęty trochę jestem

Uszatek : Leżysz w łóżku?

KawałekMięsa : ...

Zakupy robię -,-

Amebo

Uszatek : Aha, okej

KawałekMięsa : Heh

Uszatek : No co?

KawałekMięsa : Nic.

Kiedy się zobaczymy?

Uszatek : Nadal się ciebie boję.

Więc pewnie nigdy

KawałekMięsa : Nie zabiję Cię przecież.

Chyba

Uszatek : ...

No właśnie dlatego.

KawałekMięsa : Pf

Jesteś teraz na zajęciach?

Uszatek : Nie

KawałekMięsa : Kk

Uszatek : Po co Ci to wiedzieć?

KawałekMięsa : Po nic. Tak tylko pytam

Lecę, jestem obładowany siatami.

Odetchnąłem z ulgą poprawiając torby, które co chwila wypadały mi z rąk.

Byłem na zakupach jakieś pół godziny temu. Robiłem je co kilka dni dla ciotki, którą się zajmuję. Ledwo może sama chodzić i w dodatku ma Alzheimera. Mieszka piętro wyżej, niestety nikt z rodziny nie chce z nią utrzymywać kontaktu oprócz mnie i mojej kuzynki.

Matka rzadko kiedy bywa w domu, więc nie ma za bardzo kto mi pomagać.

Jednak daję sobie radę, przynajmniej mam do kogo się odezwać.

Wracając do tematu, autobus spod supermarketu mi zwiał, a nie miałem zamiaru czekać na niego pierdolone półtorej godziny.

Nie ma.

Skoro Jongin ma auto, to może raz w życiu przysłużyć się ludzkości i mi pomóc.

Pisałem do niego kilka razy, ale najwidoczniej wyłączył telefon.

Tak więc postanowiłem zrobić mu niespodziankę przychodząc na wydział.

Mam tylko nadzieję, że się ucieszy.

Oczywiście mam wiecznego pecha, który uaktywnia się w najmniej odpowiednich momentach.

Podczas wchodzenia po schodach mój telefon powiadomił mnie o nowej wiadomości na kakaotalk.